Dwa pierwsze seryjne śmigłowce ratownictwa bojowego Sikorsky HH-60W Jolly Green II zostały przekazane 5 listopada 2020 r. jednostce bojowej Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w bazie Moody w stanie Georgia.
Pierwszym użytkownikiem nowego wariantu Black Hawka została 347 Grupa Ratownicza (347th RQG) 23 Skrzydła (23rd Wing). Jako druga nowe śmigłowce ma otrzymać 512 Eskadra Ratownicza (512nd RQS) z 58 Skrzydła Operacji Specjalnych (58th SOW) z Kirtland w stanie Nowy Meksyk.
Nowa wersja „Whiskey” zastąpi stopniowo użytkowane od lat 90. ubiegłego wieku śmigłowce CSAR HH-60G Pave Hawk, których w linii pozostaje 98 egzemplarzy (w tym 60 w siedmiu eskadrach pierwszoliniowych, 23 w trzech jednostkach Gwardii Narodowej i 15 w dwóch eskadrach Rezerwy). Przez ostatnie kilka miesięcy nowe HH-60W przechodziły próby techniczne i operacyjne w 413 Eskadrze Doświadczalnej (413th Flight Test Squadron) w bazie Eglin na Florydzie. Wiropłaty o numerach 14488 i 14489 przyprowadziły do Moody z zakładów Sikorsky’ego na Florydzie załogi 41 Eskadry Ratowniczej (41st RQS), 413th FTS i 88 Eskadry Doświadczalnej (88th Test & Evaluation Squadron).
Prototyp HH-60W został oblatany 17 maja 2019 r. W stosunku do poprzednika wprowadzono wiele zmian – wśród najważniejszych są nowoczesna cyfrowa awionika i nowe systemy samoobrony oraz znacznie zwiększony zapas paliwa. Zbiorniki wewnętrzne nowej wersji mają pojemność 2270 l, dwa razy więcej niż HH-60G, co przekłada się na zasięg lotu wynoszący 830 km. Śmigłowiec posiada również sondę do uzupełniania paliwa w powietrzu. Maksymalna masa startowa HH-60W wynosi 10205 kg (225 kg więcej niż poprzednika).
Głównym zadaniem załóg nowych śmigłowców jest ratownictwo bojowe (CSAR – Combat Search And Rescue), czyli poszukiwanie i ewakuacja własnych żołnierzy z terenu przeciwnika. Maszyny mogą również służyć do ewakuacji rannych oraz wsparcia operacji humanitarnych. HH-60W został nazwany „Jolly Green II” na cześć swoich poprzedników, śmigłowców Sikorsky HH-3E „Jolly Green Giant”, których załogi wsławiły się podczas wojny w Wietnamie uratowaniem z terenu wroga wielu zestrzelonych lotników.
Pierwsza próba pozyskania następcy HH-60G Pave Hawk miała miejsce w pierwszych latach obecnego wieku. Program CSAR-X zakładał użycie platformy o większym zasięgu i możliwościach. Producenci zgłosili do niego śmigłowce Sikorsky HH-92 Superhawk, Lockheed VH-71 Kestrel oraz Boeing HH-47 Chinook. W 2006 r. konkurs wygrał HH-47, ale ze względu na protesty konkurentów przetarg anulowano. Podjęta rok później druga próba również zakończyła się anulowaniem procesu zakupów.
Kolejny program CRH (Combat Rescue Helicopters) został rozpoczęty przez USAF w 2012 r. Zapotrzebowanie opiewało na śmigłowiec z promieniem działania 420 km i z przestrzenią w kabinie do przewozu czterech rannych na noszach. W tym przypadku wszyscy producenci oprócz Sikorskiego wycofali się z udziału, sugerując że wymagania faworyzują konstrukcję tego ostatniego. Ostatecznie kontrakt o wartości 1,3 mld USD na dostawę pierwszych czterech HH-60W został podpisany w czerwcu 2014 r. Umowa Lockheed Martina z USAF zakłada dostawę 113 egzemplarzy HH-60W za kwotę około 7,9 miliarda dolarów; ostatnie śmigłowce mają zostać przekazane w 2029 r.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
W Polsce już dawno powinno się pomyśleć o nowym pokoleniu naszego W-3, wiem trzeba byłoby z Leonardo się dogadać bo jakiś rząd sprzedał Świdnik trudno.
Zamiast tego pozwolamy sobie wciskać kit przez obce koncerny wystarczy spojrzeć na śmigłowce LPR