19 marca, podczas 5. Seminarium Systemów Lądowych, prezes Agencji Przemysłu Obronnego (Savunma Sanayii Başkanlığı, SSB) prof. İsmail Demir ujawnił kilka nowych informacji na temat postępów programu czołgu podstawowego Altay.
Kluczowe informacje dotyczą napędu wozu. Altay powtórzy w zasadzie drogę, jaką przejść ma jego południowokoreański kuzyn K2. Pierwsza partia pojazdów będzie napędzana silnikiem Doosan DV27K o mocy 1103 kW/1500 KM, sprzężonym w power-packu z automatyczną skrzynią przekładniową SNT Dynamics EST 15K ‒ obydwa zespoły są produkcji firm południowokoreańskich i niedługo trafią do przedziałów silnikowych czołgów K2 (jednostka napędowa jest już montowana od II serii produkcyjnej). Kolejna partia Altayów otrzyma, podobnie do II i III partii produkcyjnej K2, power-pack „mieszany”, z rodzimym silnikiem BMC BATU o tej samej mocy (choć planowana jest wersja 1324 kW/1800 KM) i z południowokoreańską automatyczną skrzynią przekładniową. W dalszej przyszłości czołg ma być napędzany czysto tureckim układem napędowym ‒ turecka skrzynia przekładniowa miała być po raz pierwszy przetestowana 27 stycznia 2023 r. wraz z lokalnej produkcji układem chłodzenia. Właściwie równoległy rozwój trzech różnych rozwiązań ma na celu zapewnienie odpowiednio szybkiej produkcji czołgu przy minimalizacji ryzyka technicznego. Sam silnik BATU niebawem ma być zamontowany w czołgu (zapewne w jednym z prototypów) w celu przeprowadzenia kolejnych testów. Oprócz tego turecki przemysł miał poczynić znaczne postępy w kwestii dopracowywania niektórych kluczowych komponentów, jak system kierowania ogniem.
Równolegle zaprezentowano nowe informacje dotyczące kolejnej wersji czołgu Altay, wozu de facto zupełnie nowego ‒ T3 (także T.3 lub T-3). Czołg ten ma różnić się od obecnie wdrażanego do produkcji pojazdu innym układem konstrukcyjnym. Ma to być wóz należący do umownej IV generacji, z uzbrojeniem umieszczonym w wieży bezzałogowej. Samo uzbrojenie ma być takie same w Altayu, ale rozważa się armatę większego kalibru (współpraca turecko-południowokoreańska w tym programie może wskazywać na działo 130 mm ‒ takie bowiem ma otrzymać kolejny południowokoreański czołg, K3), dostosowane do strzelania także pociskami kierowanymi. Ogólny układ konstrukcyjny ma być zbliżony do rosyjskiego T-14, a zatem z kapsułą trzyosobowej załogi z przodu kadłuba i przedziałem napędowym z tyłu. Wóz ma cechować doskonała mobilność taktyczna, a to za sprawą dobrego stosunku mocy do masy i niższej masie bojowej (nie wiadomo jakiej, ale zapewne mniejszej niż ok. 65 ton Altaya). Pojazd ma być zdolny do współpracy z bezzałogowymi pojazdami lądowymi i powietrznymi. Załoga ma mieć do dyspozycji nowoczesną wetronikę, systemy optoelektroniczne i interfejsy czołg-maszyna co najmniej częściowo bazujące na wyświetlaczach nahełmowych.
Harmonogram dostaw czołgów Altay ma zostać ogłoszony w kwietniu tego roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Ważne jest aby to nasza wersja czołgów koreańskich K2 a mianowicie K2PL był maszyną bardzo dobrze opancerzoną i koniecznie z izolowanym magazynem amunicji w kadłubie jak Abrams a wtedy dodatkowo siódma para kół i system ASOP chrononiacy także z górnej półsfery.