Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

MON informuje o planach rozwoju systemów przeciwpancernych

Fot. Bartłomiej Kucharski

28 lutego na stronach Kancelarii Sejmu upubliczniono odpowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej na poselską interpelację w sprawie kwestii pocisków przeciwpancernych Pirat oraz ich ewentualnego zakupu dla Wojska Polskiego.

Powyższa interpelacja, która została przesłana do MON pod koniec stycznia bieżącego roku, została złożona przez grupę posłów reprezentujących Koalicyjny Klub Poselski Lewicy. Czytamy w niej:

pocisk przeciwpancerny „Pirat“ nie trafił do uzbrojenia Wojska Polskiego. [...] PPK „Pirat“ został opracowany przez Mesko SA i CRW Telesystem-Mesko Sp. z o.o. we współpracy z ukraińskim biurem konstrukcyjnym KB Łucz. Naprowadzane laserowo pociski sprawdziły się podczas testów poligonowych. Warto wspomnieć, że przeciwczołgowy „Pirat“ rozwijany już od dekady w zakładach Mesko to odpowiednik nieco prostszych konstrukcyjnie niemieckich granatników RGW 90, norweskich jednorazowych przenośnych wyrzutni M72 Nammo (masowo kupowanych obecnie dla WOT) czy bardziej wyrafinowanych konstrukcyjnie, używanych także w wojskach terytorialnych RP, amerykańskich zestawów przeciwpancernych Javelin.

Nowy polski granatnik, jeśli wierzyć ekspertom, nie jest od zachodniej broni gorszy. Niektórzy zauważają nie bez satysfakcji, że ma nawet przewagę i to istotną. Pociski o zasięgu 2,5 km wystrzeliwane z „Pirata“, naprowadzane na cel podświetlony laserem, przebijające 500 mm warstwę stali pancernej, kosztują tylko jedną trzecią tego, co importowane efektory FGM-148 Javelin.

W związku z tym proszę o odpowiedź na pytania:

  1. Mimo pozytywnych wyników testów poligonowych MON nie wykazuje zainteresowania zakupem pocisków „Pirat“. Jaki jest powód?
  2. Dlaczego Ministerstwo Obrony Narodowej nie wspiera polskiej myśli technicznej i nie złożyło zamówienia na pociski w polskiej spółce?
  3. Czy to prawda, że w pierwszej kolejności MON, dozbrajając polską armię, wybiera broń z importu zamiast rodzimej produkcji? Czy powodem jest cena? Czy bardziej opłaca się kupować sprzęt zagraniczny?

Zgodnie z procedurą, odpowiedzi na interpelację udzieli wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Czytamy w niej, zgodnie z podaną do publicznej wiadomości oficjalną informacją, dotyczącą budowy wielowarstwowego systemu obrony przeciwpancernej w Siłach Zbrojnych RP, w najbliższych miesiącach, w ramach programu PUSTELNIK, jest planowane zakontraktowanie pierwszej partii testowej pocisków PIRAT (po zakończonych przez wykonawcę badaniach zakładowych). Przewidywane jest także uruchomienie pracy rozwojowej, której celem będzie opracowanie polskiego pocisku przeciwpancernego nowej generacji.

Powyższa informacja po raz pierwszy została upubliczniona przez Agencję Uzbrojenia 31 stycznia bieżącego roku, przy okazji informacji o zakupie drugiej partii zespołów celowniczo-startowych oraz pocisków przeciwpancernych FGM-148F Javelin (50 celowników LWCLU oraz około 500 FGM-148F). Powyższa broń ma trafić do Wojsk Obrony Terytorialnej.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc