14 czerwca rebelianci w Jemenie poinformowali o kolejnym, skutecznym, ataku rakietowym na jednostkę wojenną należącą do koalicji państw arabskich wspierających sunnitów w lokalnej wojnie domowej.

Atak został potwierdzony przez władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, do których należy porażona jednostka. Według dostępnych informacji, do ataku rakietowego doszło w rejonie portu Al-Hudajda, kluczowego punktu w obecnej ofensywie przeciwko rebeliantom, który jest atakowany od strony morza oraz lądu. Według komunikatu władz, zginęło czterech członków załogi, a los okrętu nie jest znany – nieoficjalnie mowa o jednej z jednostek desantowych.

Nie jest to pierwszy przypadek skutecznego ataku na okręty arabskiej koalicji w czasie walk w Jemenie. W 2016 roku przeprowadzono atak rakietowy na katamaran Swift, wykorzystywany przez Zjednoczone Emiraty Arabskie – wypalony wrak został potem odholowany do Grecji na złom. W 2017 roku zdalnie sterowane łodzie uszkodziły saudyjską fregatę Al-Madinah. Dodatkowo można odnotować nieskuteczne ataki na niszczyciel USS Mason, co spowodowało odwetowy atak z wykorzystaniem pocisków Tomahawk.