14 lipca w ukraińskich mediach pojawiła się informacja o możliwym opóźnieniu dostawy pierwszego „zukrainizowanego” czołgu T-84 do jednostki liniowej. Pierwotnie pierwszy BM Opłot miał być gotowy na defiladę dla uczczenia 30. rocznicy uzyskania niepodległości przez Republikę Ukrainy, która odbędzie się 24 sierpnia.
Według dziennikarzy redakcji ICTV Fakty rzeczywiście w Charkowskich Zakładach im. Małyszewa powstaje zukrainizowany czołg, lecz jest to model demonstracyjny dla potencjalnych nabywców zagranicznych. Taki pojazd miał być gotowy ok. miesiąc temu. Tymczasem wg ukraińskich mediów w fabryce nie ukończono nawet prac związanych ze spawaniem kadłuba, i to pomimo widocznego – zdaniem dziennikarzy – pośpiechu. Prace przy wozie prowadzone są na dwie zmiany, a mimo tego prawdopodobnie nie uda się przygotować podwozia na czas. Nieco bardziej zaawansowana ma być produkcja wieży. Niewiele lepiej mają się prace związane z pozostałymi czołgami, tym razem zremotoryzowanymi T-64BM2 Bułat i, potencjalnie, T-64BM Krab. Z 12 planowanych wozów gotowych są tylko cztery. Według przedstawicieli producenta, za opóźnienia odpowiedzialne mają być nieregularne i zbyt małe przelewy środków na kontynuację prac. Ponadto za opóźnienie częściowo odpowiedzialna ma być... pogoda ‒ podczas wyjątkowo mroźnej zimy niemożliwe było zapewnienie odpowiedniej jakości produkowanych elementów odlewanych, więc tymczasowo zrezygnowano z produkcji i wznowiono ją wiosną. Nie są to pierwsze opóźnienia w opracowaniu i produkcji całkowicie ukraińskich T-84.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Przemysł czołgów to jednak poważna działalność. Niezorganizowanym i niedofinansowanym - dziękujemy.