25 sierpnia koncern BAE Systems poinformował o zawarciu z US Army kontraktu na dostawę dodatkowych wozów bojowych rodziny Bradley.
Umowa o wartości 190 mln USD jest kolejną w ramach zamówienia ramowego z sierpnia 2022 r. Dotyczy ona kontynuacji modernizacji bojowych wozów piechoty M2A2 ODS-SA do standardu M2A4. Oprócz nich w kontrakcie przewidziano dostawę pojazdów zespołu wsparcia ogniowego M7A4. Dzięki temu zamówieniu BAE Systems dostarczy US Army ponad 70 pojazdów obydwu wersji. Prace będą odbywać się w Red River Army Depot w Texarkana w stanie Teksas i w zakładach BAE Systems w Aiken w Karolinie Południowej, Anniston w Alabamie, Minneapolis w Minesocie, San Jose w Kalifornii, Sterling Heights w Michigan i York w Pensylwanii. Dan Furber, dyrektor ds. produkcji pojazdów lądowych w BAE Systems, powiedział, że „Bradley jest dziś kluczowym pojazdem dla pancernych brygadowych zespołów bojowych, ponieważ pozwala na transport żołnierzy na pole walki, zapewniając jednocześnie wsparcie ogniowe w celu zniszczenia pojazdów i żołnierzy wroga”. Ocenił, że „konieczne jest unowocześnienie wozu bojowego Bradley, aby amerykańscy żołnierze nie mieli sobie równych na polu bitwy przez wiele lat”.
M2A4 to najnowsza wersja bwp M2 Bradley, wprowadzonego do służby na początku lat 80. Zmiany zastosowane przez BAE Systems (wykonawcę prac i producenta bwp rodziny M2) polegają na: poprawieniu świadomości sytuacyjnej załogi poprzez montaż nowych systemów optoelektronicznych i przyrządów obserwacyjnych oraz systemu zarządzania polem walki Force XXI Battle Command Bridge and Below (FBCB2), poprawie mobilności i dzielności terenowej dzięki zmianom w układzie napędowym oraz zwiększenie do 496,8 kW/675 KM mocy silnika. Wśród innych modyfikacji wskazać można instalację pomocniczego agregatu zasilającego (APU).
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
To w końcu jest ten następca Bradleya czy go nie ma?
Chyba Amerykanie nie są w tak rozpaczliwej sytuacji żeby potrzebować "rozwiązań pomostowych" w kwestii broni pancernej. Ze starego Bradley da się coś jeszcze wyciągnąć?