29 kwietnia Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o podpisaniu umowy z firmą Sallyport Global Holdings w sprawie realizacji usługi wsparcia eksploatacji wielozadaniowych samolotów bojowych Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon należących do Sił Powietrznych Iraku.
Umowa, zawierana zgodnie z procedurą FMS, w której rząd Stanów Zjednoczonych pośredniczy pomiędzy usługodawcą oraz klientem, ma wartość 240 mln USD. W momencie zawarcia uruchomiono pierwszą transzę środków - 117,5 mln USD. Amerykańska firma ma realizować usługi wsparcia operacji na terenie bazy lotniczej Balad, ochrony kluczowych obiektów infrastruktury bazy oraz wsparcia eksploatacji samolotów F-16C/D Fighting Falcon. Prace będą realizowane do końca stycznia 2022 roku.
Irackie lotnictwo wojskowe, dysponujące 34 samolotami Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon, jest mocno uzależnione od wsparcia firm amerykańskich. Było to mocno zauważalne w ubiegłym roku, kiedy po pogorszeniu stosunków na linii Bagdad – Waszyngton i wycofaniu amerykańskich specjalistów gotowość operacyjna irackich F-16C/D Fighting Falcon zaczęła systematycznie spadać. Według prasy irackiej, w I kwartale 2020 roku gotowych było około 20 maszyn, a później liczba spadła do około 5. Amerykanie powrócili do Balad we wrześniu ubiegłego roku, co skutkowało rosnącą aktywnością irackich F-16C/D Fighting Falcon.
Łącznie Irak, poprzez dwie umowy zawarte zgodnie z procedurą FMS, zamówił 36 wielozadaniowych samolotów bojowych Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon Block 52+ Advanced, które zostały dostarczone w latach 2014-17. Dwa z nich zostały utracone w katastrofach na terenie Stanów Zjednoczonych w czasie szkolenia irackich pilotów. Zgodnie z deklaracjami politycznymi z 2010 roku, docelowe zapotrzebowanie opiewało na 96 egzemplarzy – obecnie trudno wyobrazić sobie kontynuację zakupów ze względów politycznych oraz ekonomicznych.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
to wymieńmy nasze Mig-29 na irackie F-16. Support zrobi im Rosja, nam WZL 2 - i wszyscy zadowoleni 🙂