2 grudnia Inspektorat Uzbrojenia poinformował o uruchomieniu postępowania przetargowego dotyczącego zakupu zestawu środków pirotechnicznych przeznaczonych do systemu ratowniczego zainstalowanego na samolotach szkolenia zaawansowanego Leonardo M-346 Bielik.
W ramach powyższego postępowania przetargowego zamawiający poszukuje dostawcy 16 kompletów ładunków pirotechnicznych MBEU 202515-1, takiej samej liczby pironabojów MBEU 98344 U1604, a także ośmiu sztuk silników rakietowych dwóch typów (MBEU202520 i MBEU202521). Dodatkowo zamówienie ma objąć osiem sztuk lontu zrzutu osłony kabiny samolotów M-346 Bielik. Wyroby mają zapewniać techniczną możliwość wykorzystania w systemie awaryjnego opuszczania samolotu bazującego na fotelach katapultowych Martin-Baker Mk 16D. Podmioty zainteresowane udziałem w postępowaniu mają czas na składanie dokumentacji do 5 stycznia 2021 roku, obok ceny drugim kryterium podlegającym ocenie będą warunki gwarancji na dostarczone produkty.
Biorąc pod uwagę fakt, że wymieniony do zakupu asortyment obejmuje formalnie wyposażenie ośmiu samolotów, najprawdopodobniej mowa o zakupie części przeznaczonych do samolotów Leonardo M-346 Bielik dostarczonych do 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie do końca 2017 roku. Są one intensywnie wykorzystywane do szkolenia personelu (podchorążych oraz pilotów przeszkalanych na nowy typ maszyny w ramach przydziałów służbowych). W powyższej roli zastąpiły TS-11 Iskra, których służba ma zakończyć się w ciągu najbliższych tygodni.
Obecnie w 41. Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie stacjonuje dwanaście samolotów Leonardo M-346 Bielik. W okresie październik-listopad producent dostarczył bowiem cztery fabrycznie nowe egzemplarze zakupione przez Polskę w marcu 2018 roku. Do końca października 2022 roku baza w Dęblinie wzbogaci się jeszcze o cztery kolejne samoloty, które zamówiono w grudniu 2018 roku – wraz z nimi zakupiono także pakiet wsparcia logistycznego, pozwalający na utrzymanie wysokiego wskaźnika gotowości operacyjnej.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Prościej i bezpieczniej byłoby zapewnić sobie dostawy takiego sprzętu wraz z kontraktem na samoloty u producenta, czy katastrofa Mig-29 i bezsensowna śmierć pilota nikogo niczego nie nauczyły.
Mam nadzieję że Orliki w Dęblinie pokryją nasze potrzeby szkoleniowe i pozwolą szkolić pilotów innych państw.
Zakup M346 byl bledem , bedziemy miec co najmniej 16 samolotow szkolnych ale , tylko tyle. (20M$szt)
Lepszym rozwiazaniem byl by zakup T-50 Golden Eagle cena podobna (21M$szt) ale Koreanczycy oferuja tagze TA-50(25M$szt)samolot atakujacy , i FA-50 wersje mysliwska , oczywiscie te samoloty nie moga sie rownac z pelnoprawnymi mysliwcami i samolotami atakujacymi , ale w porownaniu z naszymi SU-22 nie wypadaja tak zle , moga przenosic to samo uzbrojenie co nasze F16 , maja nowoczesny radar , i moga pelnic role samolotu szkolego, np:
32 T50
32 TA-50
32 TF-50
A jesze lepiej gdybysmy kupili licenje i wyprodukowali te maszyny w Polsce , a jak bysmy mieli fabryke to mogli bysmy kupic licencje na Jas 39E od Szwecji i zastapic nimi Migi29 , 64 szt , wejsc w program Tempesta razem z UK i w przyszlosci produkowac samolot 6 generacji w Polsce , ale niestety w naszej sytuacji politycznej to jest sf... ale pomarzyc zawsze mozna 🙂