Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w Warszawie 13 lutego doszło do podpisania międzyrządowej umowy LoA pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi w sprawie zakupu pierwszego dywizjonu wieloprowadnicowych artyleryjskich wyrzutni rakietowych HIMARS.

Zgodnie w wcześniejszymi deklaracjami umowa ma wartość 414 mln dolarów i obejmie 20 wyrzutni M142 – osiemnaście z nich trafi do dywizjonu artylerii rakietowej, a dwa do ośrodka szkolenia. Dodatkowo dostawa obejmie pakiet amunicji bojowej i szkolnej, pojazdy logistyczne, ewakuacji technicznej oraz dowodzenia. Ze względu na zastosowanie procedury FMS, Departament Obrony ujął w kontrakcie szkolenie polskiego personelu oraz wsparcie logistyczne. Dostawy mają zostać zrealizowane do końca 2023 roku – Polska będzie drugim, po Rumunii, użytkownikiem systemu HIMARS w Europie.

Jak ujął to prezydent Andrzej Duda, to ważne wydarzenie, które wpisuje się w od dawna zapowiedziany i przygotowany program modernizacji polskiej armii. Program, który sprowadza się do wymiany uzbrojenia na uzbrojenie nowoczesne, odpowiadające współczesnym standardom,  funkcjonujące w armiach państw NATO. I tym razem systemy artyleryjskie rakietowe HIMARS, które zostaną nabyte dla polskiej armii stanowią przejaw najnowocześniejszej militarnej myśli technicznej, obronnej, a także są bronią, są infrastrukturą militarną wypróbowaną w warunkach bojowych, co jest niezwykle istotne. Ogromnie się cieszę z tego, że Polska armia, że Polscy żołnierze będą mogli służyć w obronie Ojczyzny, będą mogli służyć obronie wolnego świata posługując się tak nowoczesną broni.

W bieżącym roku do drugi, duży, kontrakt na dostawy sprzętu wojskowego dla Wojska Polskiego. W styczniu MON zakontraktował cztery śmigłowce S-70i Black Hawk dla Sił Specjalnych, w Gdyni prowadzone są próby śmigłowca AW101, który jest oferowany dla Brygady Lotnictwa MW. W najbliższych tygodniach można spodziewać się kolejnych, dużych, umów na pozyskanie sprzętu dla Wojska Polskiego – także używanego.