28 sierpnia greckie media poinformowały o możliwości przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy partii czołgów Leopard 1A5 z zasobów Greckich Sił Zbrojnych.

Według tych doniesień, władze Republiki Federalnej Niemiec miały zaproponować Republice  Greckiej program podobny do realizowanego przy okazji przekazania Ukrainie greckich (eks-niemieckich) bojowych wozów piechoty BMP-1A1 Ost. Grecja otrzymała w zamian bwp SPz Marder 1A3 wycofane z Bundeswehry. Podobnie może być w przypadku czołgów. Oferta niemiecka ma obejmować przekazanie czołgów Leopard 1A5 w zamian za... Leopardy 1A5, które Grecja miałaby przekazać Ukrainie.  Ewentualna transakcja w ramach mechanizmu Ringtausch (pierścień wymiany lub wymiana okrężna ‒ Niemcy przekazują innym państwom broń w zamian za uzbrojenie przekazywane Ukrainie) miałaby pozwolić na przekazanie Siłom Zbrojnym Ukrainy nawet do 100 czołgów (Grecja ma ok. 500 Leopardów 1A5).

Wozy, które miałaby otrzymać w zamian Grecja, miałyby pochodzić z zapasów szwajcarskiej firmy RUAG. Są to wozy eks-włoskie, zakupione przez RUAG kilka lat temu i uważane przez rząd szwajcarski za szwajcarską własność (choć nigdy nie opuściły Włoch!). Z tego też powodu, mimo wielu prób nakłonienia Szwajcarii do zmiany stanowiska, nie mogą trafić one na Ukrainę. Mogą jednak bez przeszkód trafić do Grecji, która z kolei może wyekspediować na front ukraiński własne wozy. Grecja dysponuje około setką czołgów, które nie służą w batalionach liniowych (wozy szkolne i zapasowe). Przed przekazaniem Ukrainie musiałyby zapewne przejść remonty. Według greckiej prasy, czołgi jakie miałaby otrzymać Grecja, miałyby zostać również wyremontowane, a nawet ‒ być może ‒ zmodernizowane. Mogłyby otrzymać wzmocnione opancerzenie i nowe elementy systemu kierowania ogniem. Co ważne, zapłacić za to miałby Berlin. Na razie jednak w najlepszym razie prowadzone są jedynie negocjacje na ten temat.