14 lipca, w czasie narodowego święta Francji, władze tego kraju poinformowały, że rozważają interwencyjny zakup ograniczonej liczby ciężkich śmigłowców transportowych Boeing CH-47F Chinook, które miałyby wzmocnić potencjał operacyjny sił specjalnych tego kraju.
Powyższa deklaracja to wynik doświadczeń operacyjnych, które są prowadzone na obszarze Afryki. Ze względu na brak wiropłatów kategorii ciężkiej, muszą opierać swoje działania na maszynach średnich (NH90 bądź H225M) oraz prosić o wsparcie sojuszników. Spośród tych ostatnich, do wsparcia Operacji Barkhane, zaangażowane zostały m.in. Wielka Brytania, Holandia, Kanada – wszystkie skierowały do działań ciężkie śmigłowce transportowe rodziny CH-47 Chinook. Ich możliwości operacyjne, przy brakach francuskich, spowodowały właśnie upublicznione prace analityczne.
Nie byłby to pierwszy interwencyjny zakup amerykańskiego uzbrojenia przez Francję. W przypadku techniki lotniczej świetnym przykładem jest to choćby program zakupu średnich samolotów transportowych Lockheed Martin C-130J Super Hercules (w tym dwóch w wersji KC-130J) oraz bezzałogowych MQ-9 Reaper. CH-47F Chinook, produkowane przez Boeinga, stają się standardem w siłach zbrojnych NATO – poza Stanami Zjednoczonymi zostały zakupione przez Wielką Brytanię, Holandię, Włochy, Turcję, Kanadę oraz Hiszpanię (w ostatnim przypadku mowa o przebudowie posiadanych CH-47D). Dodatkowo starsze wersje eksploatują także Grecy. Boeing rywalizuje z Lockheed Martin w przetargu na zakup nowych ciężkich śmigłowców w Niemczech.
Ewentualny zakup, niewielkiej, partii CH-47F Chinook pozwoliłby (pomimo specjalnego zastosowania) na zwiększenie możliwości operacyjnych francuskich sił zbrojnych. Obecnie opierają się one na średnich NH90TTH oraz rodzinie H225.
(ŁP) | Foto: US Army |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu