7 stycznia media chorwackie poinformowały, że rząd tego kraju podjął decyzję o odłożeniu na czas nieokreślony wyboru dostawcy wielozadaniowych samolotów bojowych, które miałyby zastąpić obecnie eksploatowane MiGi-21.
Powyższy krok, oficjalnie, ma na celu dokładniejszą analizę przesłanych ofert ostatecznych, które pochodzą ze Szwecji (fabrycznie nowe JAS-39C/D Gripen) oraz Izraela (używane F-16 Fighting Falcon). Teoretycznie rząd ma czas do połowy roku, harmonogram programu zakupu samolotów zakłada bowiem podpisanie kontraktu do lipca bieżącego roku, co ma umożliwić rozpoczęcie dostaw pierwszych dwóch (z dwunastu) samolotów w 2020 roku. Pierwsza transza funduszy, 50 mln euro, została zarezerwowana w budżecie na bieżący rok.
Chorwaci, w listopadzie, odrzucili oferty ze Stanów Zjednoczonych oraz Grecji – obie obejmowały F-16 Fighting Falcon różnych wersji. Oficjalnie Amerykanie (F-16V) zostali odrzuceni ze względu na koszty, a Grecy (używane F-16C/D) za niezadowalającą ofertę offsetową.
Nieoficjalnie, według prasy chorwackiej, większe szanse daje się ofercie izraelskiej obejmującej używane F-16 Fighting Falcon z nadwyżek sprzętowych sił zbrojnych. Oferta izraelska jest tańsza od szwedzkiej, a rząd w Sztokholmie wywiera obecnie presję na Chorwatów, aby przychylniejszym okiem spojrzeli na propozycję Saaba – to zaś jest (cały czas nieoficjalnie) przyczyną opóźnień.
(ŁP) | Foto: Ministerstwo Obrony Chorwacji |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu