Początki zakładów lotniczych na warszawskim Okęciu sięgają 1921 r., kiedy powstały tam wojskowe zakłady remontowe i zaczęto robić przymiarki do rozpoczęcia także produkcji płatowców. Siedem lat później istniejące tam Centralne Warsztaty Lotnicze zostały zmodernizowane, a ich nazwa zmieniona na dobrze dzisiaj znaną: Polskie Zakłady Lotnicze (PZL). Zakład na Okęciu otrzymał dodatkowo nazwę własną WP-1 (Wytwórnia Płatowców nr 1). Rozpoczęła się złota era, w czasie której były tutaj produkowane najbardziej złożone, jak na swoje czasy, samoloty w historii polskiej myśli technicznej – nowoczesne samoloty rozpoznawczo-bombowe PZL-23 Karaś i dwusilnikowe bombowe PZL-37 Łoś, a także m.in. myśliwce PZL-11 i PZL-24. Zaprojektowany tu został także samolot myśliwski PZL-50 Jastrząb. Postępy odnotowywano także w dziedzinach cywilnych. Na Okęciu opracowano m.in. urządzenie do opylania pól, które było instalowane na pierwszych w Polsce samolotach rolniczych, budowano maszyny sportowe i pracowano nad samolotem pasażerskim PZL-44 Wicher.
Zakłady zostały zniszczone przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej, ale ich odbudowę rozpoczęto już w 1946 r. W latach powojennych zaczęły tu powstawać samoloty szkolne i szkolno-bojowe – Junak-3, TS-8 Bies i TS-11 Iskra. Okęcie stało się też matecznikiem licznych konstrukcji cywilnych, w tym PZL-104 Wilga – jedynego polskiego typu samolotu wyprodukowanego w liczbie ponad 1000 egzemplarzy, samolotu sportowego PZL-110 Koliber czy sprzedawanych z sukcesami – także do krajów zachodnich – maszyn rolniczych PZL-106 Kruk. W latach osiemdziesiątych został zainicjowany ambitny program stworzenia samolotu szkolno-treningowego przeznaczonego do szkolenia podstawowego i zaawansowanego pilotów zawodowych. Był to PZL-130 Orlik, który swój pierwszy lot wykonał 12 października 1984 r., a następnie podlegał kolejnym udoskonaleniom, polegającym m.in. na zastąpieniu napędu tłokowego turbośmigłowym. Po przemianach ustrojowych 1989 r. zakłady otrzymały nawiązującą do przedwojennych tradycji nazwę PZL „Warszawa-Okęcie”, a następnie PZL „Warszawa-Okęcie” S.A. Nowa rzeczywistość nie była jednak łatwa. Pomimo wprowadzania kolejnych udoskonalonych wersji Kolibra, Orlika, Wilgi i Kruka oraz zdobywania zamówień, firma nie była w stanie konkurować z potężnym finansowo i konsolidującym się przemysłem lotniczym świata zachodniego.
Zmieniło się to dopiero w 2001 r., kiedy Polska zakupiła od hiszpańskiego koncernu EADS CASA za 210 milionów dolarów (około 882 mln zł) 8 samolotów transportowych C-295M z opcją na kolejne cztery. W tym pierwszym dużym przetargu na zachodnie wyposażenie dla Sił Zbrojnych RP zostały zawarte postanowienia offsetowe.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu