Kadłub zbudowano z blach stalowych o grubości od 5 do 12 mm, a pokład z beli drewnianych. Po powstaniu Wolnego Miasta Gdańska w 1920 r. Drewenz, jak i pozostałe lodołamacze, przeszły pod zarząd Rady Portu i Dróg Wodnych (niem. Der Hafen und die Wasserwege von Danzig) i podlegały Maschinenbauamt Danzig-Krakau. Stacjonowały w Gross Plehnendorf (dziś Gdańsk Pleniewo), a potem w Wasserstraβemaschinenamt, Einlage (dziś Gdańsk Przegalina).
19 stycznia 1928 r. o godz. 16:30, podczas akcji lodołamania doszło do zderzenia lodołamacza Drewenz z drugim lodołamaczem Brahe na 868,5 km rzeki Wisły, tj. koło miejscowości Kurzebrack (dziś Korzeniewo). Jak to się stało? Otóż Brahe łamał lód po prawej stronie brzegu Wisły, natomiast Drewenz po lewej. Kapitan Brahe Urbański chcąc połamać większą krę pozostawioną przez Drewenza zmienił kurs na lewy brzeg. W międzyczasie Drewenz przeszedł na prawy brzeg Wisły, czyli na stały kurs lodołamacza Brahe. Ten ostatni natomiast po rozdrobnieniu kry wydostał się na przestrzeń wolną od lodu i powrócił na prawy brzeg, tymczasem Drewenz nawrócił na wolnej od lodu rzece i popłynął wzdłuż prawego brzegu w dół jej biegu, na który powrócił Brahe. Niestety, nadany sygnał dźwiękowy przez Drewenz żądający minięcia się lewymi burtami nie został usłyszany przez kpt. Urbańskiego na skutek odgłosów spowodowanych łamaniem lodu. Widząc zbliżający się lodołamacz Drewenz kpt. Urbański polecił zmienić kierunek jazdy w prawo, w tym momencie Drewenz płynący w dół rzeki skierował się w lewo i najechał całą mocą na lodołamacz Brahe. Skutkiem zderzenia Drewenz doznał przebicia burty na długości 90 cm, ponadto zerwana została odbojnica i wgnieciona dziobnica. Brahe wyszedł z kolizji bez szwanku, nie licząc stłuczonych kloszy lamp nawigacyjnych.
Kolejna awaria wydarzyła się 15 marca 1931 r. pod Nieszawą. Na skutek błędnej interpretacji sygnałów dźwiękowych nadawanych przez Bug doszło do dwukrotnego zderzenia lodołamaczy Bug i Drewenz. Kapitanem Drewenza był w tym czasie Fritz Gnoyke.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu