Zaloguj

Zamknąć górny pułap cz. 8

Nasłuchowniki BBT na przyczepkach w marszu, ze złożonymi muszlami nasłuchowymi.

Nasłuchowniki BBT na przyczepkach w marszu, ze złożonymi muszlami nasłuchowymi.

W połowie lat 30. stawało się jasne, że nawet najlepsze armaty przeciwlotnicze dla utrzymania skuteczności ognia muszą funkcjonować w ramach systemu urządzeń wspierających czynną obronę przeciwlotniczą. Polskie starania o zakup zagraniczny lub wypracowanie własnego modelu broni należało więc odpowiednio rozszerzyć m.in. o reflektory i nasłuchowniki. Podstawę do podjęcia tego typu działań stanowiły decyzje najwyższych władz wojskowych oraz plany rozbudowy poszczególnych broni.

KSUS

Aktywna dyskusja na temat organizacji artylerii przeciwlotniczej średniego kalibru toczyła się w Polsce przynajmniej od połowy lat 30. i wyrażała się szeregiem złożonych na ręce naczelnych władz wojskowych referatów. Wśród nich wymienić należy całościowe opracowanie ppłk. Feliksa Kamińskiego dotyczące m.in. potrzeby utworzenia dyonu doświadczalnego (listopad 1935 r.), jak i późniejszą pracę płk. dr. Romana Odzierzyńskiego (kwiecień 1936 r.). Studia nad przyszłym kształtem polskiej artylerii plot. zbiegły się z decyzjami Komitetu do Spraw Uzbrojenia i Sprzętu (KSUS) podjętymi m.in. na posiedzeniu 25 listopada 1935 r. Dotyczyły one jednak w pierwszej kolejności uzbrojenia mniejszego kalibru – przyjęcia na uzbrojenie 40 mm armat przeciwlotniczych Bofors.
Pod koniec października 1936 r. swoje stanowisko, w studium rzeczywistych potrzeb obrony przeciwlotniczej (OPL) zajął Inspektorat Obrony Powietrznej Państwa (Inspektor OPP) kierowany przez gen. bryg. dr. Józefa Zająca. Wskazano w nim, że do obrony ośrodków miejskich i przemysłowych WP powinno dysponować łącznie 113 bateriami armat 75-105 mm oraz 32 kompaniami reflektorów (120-150 cm) plus minimalną, bo kalkulowaną zaledwie na 3% rezerwą sprzętu. Podział czynnych środków OPL według Inspektora OPP prezentował się następująco: dla potrzeb OPL obszaru kraju 78 baterii, a dla potrzeb frontu – 45 baterii zgrupowanych w 15 motorowych dywizjonach dla armii i odwodu Naczelnego Wodza.

Zestaw reflektora towarzyszącego o średnicy 150 cm w położeniu bojowym wraz z regulatorem ruchów oraz elektrownią polową EP II wz. 37 przygotowane do pracy.

Zestaw reflektora towarzyszącego o średnicy 150 cm w położeniu bojowym wraz z regulatorem
ruchów oraz elektrownią polową EP II wz. 37 przygotowane do pracy.

Część z ww. uzbrojenia miały stanowić armaty najcięższe 90-105 mm, jednak w dziennikach Inspektora OPP brak choćby szacunków co do ich liczby. Najprawdopodobniej jednak nie byłoby to więcej niż 15 baterii. Przyjęty podział był prosty – całość ww. sprzętu, co ważne, wsparta 400 40 mm armatami Boforsa, odpowiadała za osłonę dużych ośrodków miejskich (Warszawa, Gdynia i Zagłębie Górnośląskie), lotnisk, obszarów koncentracji oraz węzłów komunikacyjnych.

Koszt realizacji tej propozycji, określanej jako I faza, wynieść miał łącznie 496 mln zł ,w tym:

  • 260 mln zł baterie armat 75 mm z zapasem 8000 szt. naboi na działo (sprzęt skupiony w 123 bateriach);
  • 196 mln zł plutony armat 40 mm z zapasem 12 000 szt. naboi na działo (sprzęt w 200 dwudziałowych plutonach);
  • 13 mln zł 24 plutony reflektorowe;
  • 27 mln zł 114 plutonów balonów zaporowych.

Co ważne, przedstawione w październiku 1936 r. wyliczenia dotyczące I fazy proponowanej rozbudowy nie obejmowały żadnych środków motorowych. Jako II fazę uznawano dalsze powiększanie bronionych stref poprzez rozszerzanie pierścienia OPL kolejnymi środkami ogniowymi. Autor stwierdzał jednak, że na ówczesnym etapie tego teoretycznego i nadal prowizorycznego studium nie był w stanie ustalić górnej granicy II fazy programu. Dodać należy tutaj, że zestawienie potrzebnych środków czynnych niezbędnych dla zapewnienia OPL zostało sporządzone przy następujących założeniach:

  • kalkulacje przedstawiono w trzech wariantach R, N oraz przedstawianej tutaj wersji maksymalnej, tj. R+N;
  • wyszczególnione wyżej środki czynne pozwalały na zapewnienie dziennej jak i nocnej osłony przestrzeni powietrznej;
  • dodatkowo, tj. poza wskazaną wyżej kwotą, kalkulowano około 300 armat lekkich przeznaczonych bezpośrednio do osłony DP, BK i innych jednostek wojskowych w polu.

Choć przedstawionym analizom trudno odmówić słuszności, jednak to nie przygotowane przez poszczególnych oficerów propozycje decydowały o ostatecznym kształcie przyszłego planu rozbudowy. Prace nad właściwym programem dla artylerii plot. prowadziła w Sztabie Głównym specjalna komórka oficerska, obciążona jednak szeregiem zadań względem innych broni. Opracowane wyżej referaty, koreferaty przygotowane przez właściwe dla sprawy dowództwa i departamenty MSWojsk. musiały trafić ostatecznie pod obrady KSUS. Pomimo istotności przedmiotowego zagadnienia, późno, bo dopiero pod sam koniec 1936 r., Komitet zabrał głos przyjmując 17 grudnia odpowiednią uchwałę.
Za punkt wyjścia przyjęto przedstawione przez Inspektora OPP ogólne postulaty dokonując jednak szeregu zmian. Ze względu na koszty cały zamiar podzielono na kilka okresów, których końcowy termin realizacji wyznaczono na 1942 r. W stosunku do armat średniego kalibru program funkcjonował w dwóch częściach – sprzęt w gestii dowódców armii oraz dyspozycyjne odwody Naczelnego Wodza (tabela 1).

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc