Zaloguj

Rola lotnictwa w operacji „Enduring Freedom”

F-14D Tomcat z dywizjonu VF-213 „Black Lions” rozpoczyna manewr pobierania paliwa z samolotu tankowania powietrznego, 7 listopada 2001 r. Pod kadłubem dobrze widoczna podwieszona bomba kierowana typu GBU-10 Paveway II.

F-14D Tomcat z dywizjonu VF-213 „Black Lions” rozpoczyna manewr pobierania paliwa z samolotu tankowania powietrznego, 7 listopada 2001 r. Pod kadłubem dobrze widoczna podwieszona bomba kierowana typu GBU-10 Paveway II.

Lotnictwo bojowe Stanów Zjednoczonych oraz ich sojuszników odegrało kluczową rolę w pierwszych miesiącach operacji „Enduring Freedom”. Rozpoczęta 7 października 2001 r. operacja wymierzona była w kontrolujących Afganistan Talibów oraz znajdujące się w tym kraju oddziały terrorystyczne Al-Kaidy. Dzięki nowatorskiemu użyciu lotnictwa, bezpośrednio wspierającego oddziały specjalne i sojusznicze na ziemi oraz koncepcji sieciocentrycznej koordynacji działań, reżim Talibów został obalony w zaledwie 102 dni od ataków terrorystycznych, które 11 września 2001 r. wstrząsnęły USA. Podczas operacji „Enduring Freedom” wdrożono rozwiązania, które na stałe wpisały się do kanonu działań lotnictwa bojowego i wyznaczyły kierunek jego rozwoju w kolejnych dekadach.

Tuż po 11 września 2001 r., gdy reżim Talibów odmówił wydania terrorystów Al-Kaidy, Stany Zjednoczone rozpoczęły przygotowania do zbrojnej odpowiedzi. Po raz pierwszy w 52-letniej historii NATO, sojusz uruchomił klauzulę wzajemnej pomocy w związku z zaatakowaniem jednego z członków organizacji. W związku z ogłoszeniem przez prezydenta George’a H. Busha „wojny z terroryzmem”, Kongres USA przegłosował rezolucję niwelującą wymóg oficjalnego wypowiedzenia wojny przed rozpoczęciem działań zbrojnych. Ponadto przegłosował wsparcie finansowe w wysokości 40 miliardów USD, z których jedna czwarta miała zostać uruchomiona w trybie natychmiastowym.

Zgodnie z podziałem geograficznym teatrów działań, operację w Afganistanie miało realizować amerykańskie dowództwo centralne CENTCOM (US Central Command) znajdujące się w bazie MacDill AFB w Tampa na Florydzie. Jego dowódcą był wówczas Gen. Tommy Franks. Nadzór bezpośredni nad działaniami lotnictwa wyznaczono połączonemu centrum operacji powietrznych – CAOC (Combined Air Operations Center), na którego czele stanął Lt. Gen. Michael T. Moseley. Za zgodą Arabii Saudyjskiej zostało ono utworzone w bazie Prince Sultan AB.

Uzbrojony w bomby GBU-12 Paveway II myśliwiec F/A-18C Hornet z dywizjonu VFA-22 „Fighting Redcocks” przygotowywany do startu z lotniskowca USS Carl Vinson; 17 listopada 2001 r.

Uzbrojony w bomby GBU-12 Paveway II myśliwiec F/A-18C Hornet z dywizjonu VFA-22 „Fighting Redcocks” przygotowywany do startu z lotniskowca USS Carl Vinson; 17 listopada 2001 r.

Największym problem było położenie geograficzne Afganistanu. Najbliższe bazy amerykańskie znajdowały się na Bliskim Wchodzie. Naloty bombowców dalekiego zasięgu mogły być prowadzone z brytyjskiej bazy na wyspie Diego Garcia położonej na Oceanie Indyjskim i ewentualnie z bazy Andersen AFB znajdującej się na wyspie Guam, na Pacyfiku. Z tego powodu postanowiono, że główny ciężar prowadzenia operacji powietrznych przeciwko celom naziemnym weźmie na siebie lotnictwo pokładowe marynarki wojennej (US Navy). W rejon działań skierowane zostały lotniskowce USS Carl Vinson oraz USS Enterprise. Ze względu na duże odległości oraz rozległy teatr działań, zarówno samoloty pokładowe jak i operujące z baz lądowych wymagały nieprzerwanego wsparcia ze strony maszyn tankowania powietrznego. Od samego początku zakładano jak największe użycie precyzyjnego uzbrojenia „powietrze-ziemia”, a szczególnie bomb naprowadzanych sygnałem GPS typu JDAM (Joint Direct Attack Munition).

Operacja „Enduring Freedom” rozpoczęła się w nocy, 7 października 2001 r. Zaatakowano 31 kluczowych celów, wśród których były: bazy lotnicze, składy uzbrojenia i amunicji, stanowiska obrony przeciwlotniczej, centra dowodzenia reżimu Talibów oraz obozy szkoleniowe Al-Kaidy. Okręty podwodne i nawodne US Navy oraz dwa okręty podwodne brytyjskiej Royal Navy wystrzeliły 50 pocisków samosterujących BGM-109 Tomahawk. W atakach wzięły udział bombowce strategiczne sił powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF) B-52H i B-1B operujące z bazy Diego Garcia. Dodatkowo sześć bombowców strategicznych B-2A wykonało atak bezpośrednio z bazy macierzystej Whiteman AFB w Missouri. Zrzuciły one na cele w Afganistanie 16 bomb JDAM. Po wykonaniu zadania B-2A wylądowały na wyspie Diego Garcia. Ich misja trwała rekordowe 44,3 godziny i wymagała sześciu uzupełnień paliwa w powietrzu. Powrót z Diego Garcia do Whiteman trwał kolejne 30 godzin. Z pokładów lotniskowców ataki przeprowadziły myśliwce F/A-18 Hornet oraz F-14 Tomcat, wspierane przez samoloty walki elektronicznej EA-6B Prowler oraz samoloty wczesnego ostrzegania, dowodzenia i kontroli E-2C Hawkeye. W tym samym czasie dwa samoloty transportowe C-17A Globemaster III operujące z Ramstein AB w Niemczech zrzuciły nad Afganistanem, w ramach pomocy humanitarnej, 37 tys. pakietów z żywnością. Loty z pomocą humanitarną kontynuowane były w kolejnych miesiącach operacji.

9 października amerykańskie lotnictwo pokładowe rozpoczęło, oprócz nocnych, wykonywać również bombardowania w dzień. Zaatakowano m.in. miejsca stacjonowania i punkty dowodzenia Talibów w Kandaharze, lotniska oraz systemy obrony przeciwlotniczej w Heracie, Kabulu i Jalalabadzie. Tego dnia myśliwce F/A-18 oraz F-14 wspierały należące do brytyjskich sił powietrznych (RAF) samoloty tankowania powietrznego typu VC-10. Wielka Brytania włączyła się do działań w Afganistanie w ramach operacji „Veritas”. Zwiad elektroniczny rozpoczęły wykonywać brytyjskie samoloty Nimrod R.1. Nad Afganistanem operowały również amerykańskie samoloty zwiadu elektronicznego i wojny psychologicznej EC-130E Commando Solo. Swoje misje wykonywały z uzbeckiej bazy lotniczej Karshi-Khanabad (Karszy). Ich zadaniem było m.in. transmitowanie przekazu skierowanego do ludności cywilnej. 10 października do bazy Al Udeid w Katarze przyleciały samoloty myśliwsko-bombowe USAF typu F-15E Strike Eagle. Jednym z ich zadań było zrzucanie, naprowadzanych laserowo bomb przenikająco-burzących EGBU-28. Wykorzystywano je do niszczenia schronów oraz głębokich jaskiń.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc