Wśród czterech bombowców, jakie wystawiono specjalnie dla Putina w hali zakładu, dwa („06” Ilja Muromiec i „07” Aleksander Mołodczij) to zmodernizowane samoloty wcześniejszej produkcji, a kolejne dwa („22” i „23”) to samoloty zupełnie nowe. Zarówno zmodernizowane, jak i nowe samoloty są takie same. Jurij Sliusar, szef Połączonej Korporacji Lotniczej (OAK), zameldował Putinowi, że te cztery samoloty są w trakcie przekazania ich Ministerstwu Obrony; z wcześniejszych wypowiedzi wiemy, że ich przekazanie było planowane w roku ubiegłym. Jeszcze jeden samolot nowej produkcji, „901” Walentina Tiereszkowa, wykonany wcześniej w ramach pracy badawczo-rozwojowej i przeznaczony do prób, znajduje się na lotnisku zakładowym w Kazaniu.
Stojąc koło samolotu „22”, pierwszego Tu-160M2 nowej produkcji, jaki trafi do jednostki operacyjnej, Putin zadecydował o nadaniu samolotowi imienia Mintimera Szajmijewa, pierwszego prezydenta republiki Tatarstan w latach 1991-2010. Począwszy od lat 90., wszystkie Tu-160 otrzymują nazwy własne na cześć znanych pilotów i dowódców lotnictwa, konstruktorów samolotów i innych popularnych osobistości.
Następnego dnia, 22 lutego, Putin zajął miejsce pilota w samolocie Tu-160M Ilja Muromiec i odbył na nim 30-minutowy lot wokół Kazania. To nie był pierwszy lot Putina na Tu-160. 16 sierpnia 2005 r., lecąc na samolocie „03” Paweł Taran (samolot pilotował ówczesny dowódca Lotnictwa Dalekiego Zasięgu generał major Anatolij Żichariew), Putin obserwował wystrzelenie nowych wtedy pocisków samosterujących Ch-555 z dwóch towarzyszących mu bombowców Aleksander Gołowanow i Aleksander Mołodczij do celów na poligonie rakietowym Pemboj na Półwyspie Kolskim.
Kazanskij Awiacjonnyj Zawod (KAZ) imienia Siergieja Gorbunowa, będący filią firmy Tupolew, uruchamia obecnie produkcję nowych bombowców strategicznych Tu-160M2 i modernizuje bombowce Tu-160 i Tu-22M3. Kazań wytwarza także pojedyncze egzemplarze samolotu pasażerskiego Tu-214, z zamiarem rozwinięcia jego produkcji do 20 sztuk rocznie od 2027 roku. W dalszych planach jest produkcja w Kazaniu nowego bombowca strategicznego PAK DA.
Zakład przeszedł w ostatnich latach modernizację wyposażenia produkcyjnego, z czego najważniejsze było odtworzenie (istniejącej w czasach ZSRR) technologii obróbki dużych paneli tytanowych, potrzebnych dla skrzydła Tu-160. W 2018 r. ruszyła (i jeszcze trwa) budowa w Kazaniu nowej hali o rozmiarach 180x310 m do montażu nowych samolotów. Jurij Sliusar, dyrektor generalny OAK, opisując Putinowi sytuację w zakładzie, jako główny problem wymienił brak personelu.
Zakład zatrudnia obecnie około 8500 pracowników i potrzebuje jeszcze trzy tysiące w najbliższych kilku latach. Ich znalezienie nie będzie proste nawet za duże pieniądze, bowiem brak kadr jest powszechny w przemyśle zbrojeniowym Rosji. Sliusar powiedział, że średnia pensja miesięczna w zakładzie w ubiegłym roku wyniosła 80 tys. rubli, a w tym roku ma zbliżyć się do 100 tys. rubli miesięcznie (czyli około 4300 zł, co jest znacznie powyżej średniej w Rosji).
Pierwsze seryjne Tu-160 opuściły zakład w Kazaniu w 1987 r. i zostały wcielone do 184. Pułku Ciężkiego Lotnictwa Bombowego (TBAP) w Pryłukach w Ukrainie. W chwili upadku ZSRR w 1991 r. pułk w Pryłukach miał 19 samolotów. Wszystkie kolejne Tu-160 były dostarczane do rosyjskiej bazy w Engelsie. Pieniędzy wystarczyło jednak tylko na sześć bombowców wyprodukowanych w latach 1992–1994. Po zakończeniu produkcji w 1994 r. w Kazaniu pozostało kilka niegotowych płatowców, które potem powoli kończono, po jednym w latach 2000, 2008 i 2017. Jeden samolot został stracony w katastrofie w 2003 roku.
Dziewiętnaście Tu-160, które pozostały w Ukrainie, z powodu braku wsparcia technicznego, straciło wartość bojową. Po kilku rundach rozmów, 6 października 1999 r. Rosja zgodziła się kupić od Ukrainy osiem samolotów Tu-160 będących w najlepszym stanie technicznym (oraz trzy bombowce Tu-95MS i 575 pocisków samosterujących Ch-55SM) w zamian za 285 mln USD odliczonych od ukraińskiego długu za rosyjski gaz. Byłe ukraińskie samoloty przybyły do Engelsa między listopadem 1999 i lutym 2000 r. Niewątpliwie dzisiaj Ukraińcy żałują, że zgodzili się na tę sprzedaż.
Po raz pierwszy w realnych działaniach wojennych Tu-160 użyto w listopadzie 2015 r. w Syrii. Podczas czterodniowej operacji, od 17 do 20 listopada, Tu-160 wykonały dziesięć lotów bojowych (wraz z sześcioma lotami Tu-95MS i 96 – Tu-22M3), wystrzeliwując 48 pocisków samosterujących Ch-101 i 16 pocisków Ch-555. Tu-160 startowały z Engelsa, leciały do celu nad Morzem Kaspijskim i wystrzeliły swoje pociski znad terytorium Iranu, w pobliżu granicy z Irakiem.
Wyjątkiem był wylot przeprowadzony 20 listopada. Tego dnia dwa Tu-160 wystartowały z bazy Oleniegorsk na Półwyspie Kolskim w północnej Rosji, okrążyły Norwegię i Wyspy Brytyjskie, wleciały nad Morze Śródziemne przez Gibraltar, przeleciały wzdłuż całego morza i wystrzeliły osiem pocisków Ch-555 przeciwko celom w Syrii. Następnie, lecąc nad terytoriami Syrii, Iraku, Iranu i nad Morzem Kaspijskim wróciły do swojej macierzystej bazy w Engelsie; trasa liczyła ponad 13 000 km. Użycie Tu-160 w Syrii, a zwłaszcza lot dookoła Europy 20 listopada 2015 r., było działaniem demonstracyjnym; rosyjskie samoloty taktyczne mogłyby wykonać to samo zadanie znacznie prościej i taniej ze swojej bazy Hmeimim w Syrii.
Rosyjskie bombowce strategiczne Tu-160 (a jeszcze częściej Tu-95MS) z Engelsa uczestniczą w inwazji na Ukrainę od pierwszego dnia stosując jako uzbrojenie pociski samosterujące Ch-101, a także stare Ch-55 przerobione w cele pozoracyjne (pułapki) bez ładunku bojowego. Po kilku dużych nalotach w pierwszych tygodniach wojny nastąpiła cisza.
Ponownie naloty z udziałem bombowców Tu-160 zostały przeprowadzone przez Rosjan w odwecie po klęsce pod Charkowem we wrześniu, a następnie po odwrocie z Chersonia w listopadzie 2022 roku. Później także Tu-160 wykonywały uderzenia od czasu do czasu, w miarę produkcji Ch-101. Pociski Ch-101 stosowane są tylko przeciwko wartościowym celom. Masowo zamiast nich Rosja stosuje tanie irańskie bezzałogowe bojowe statki powietrzne Shahed (Gerań).
Wcześnie rano 5 grudnia 2022 r. Ukraina przeprowadziła atak dronami (prawdopodobnie Tu-141) na lotnisko w Engelsie; atak został powtórzony na mniejszą skalę 26 grudnia 2022 r. Zaraz po tym Rosjanie przenieśli większość bombowców z Engelsa do bazy w Oleniegorsku na północy Rosji, poza zasięg uzbrojenia ukraińskiego. Nieliczne samoloty pozostałe na lotnisku w Engelsie rozstawili w większej odległości od siebie, a pomiędzy stanowiskami samolotów usypali obwałowania.
Począwszy od 2014 r. na bombowcach Tu-160 wprowadzane są częściowe ulepszenia, tzw. pierwszego etapu modernizacji Tu-160M1; obejmują one nowy autopilot ABSU-200-1, system nawigacyjny K-042K-1 i nowe środki łączności. Z zewnątrz najprościej odróżnić zmodernizowany samolot po oknie celownika optycznego OPB-18 pod przodem kadłuba, które w samolotach M1 jest zaślepione; celownik został zdemontowany jako niepotrzebny samolotowi tej klasy.
Modernizacja M1 w połączeniu z wdrożeniem nowych pocisków samosterujących Ch-101 i Ch-102 (odmiana z jądrowym ładunkiem bojowym) została zrealizowana we wszystkich lub prawie wszystkich Tu-160 (oczywiście oprócz tych, które zostały już zmodernizowane głębiej, do postaci Tu-160M).
W ślad za M1 Rosjanie przeprowadzają głęboką modernizację oznaczoną jako Tu-160M (izdielije 70M lub izdielije 70.03). Modernizacja Tu-160M, której konfiguracja została zatwierdzona 23 października 2014 r., przewiduje całkowitą wymianę systemu zadaniowego i awioniki bombowca. Radar Obzor-K został zastąpiony nowym systemem radiolokacyjnym NW-70M rodziny Nowełła (stąd NW), produkcji firmy Zasłon z St. Petersburga.
Biuro konstrukcyjne UKBP w Uljanowsku opracowało nowy system prezentacji danych SOI-70 z „szklaną” kabiną. Firma Poliot z Niżnego Nowgorodu opracowała system łączności S-505-70. Samolot jest wyposażony w nowy układ sterowania lotem ABSU-200MC i system nawigacyjny K-042KM (NO-70M) z układem nawigacji bezwładnościowej BINS-SP-1, układem astronawigacji ANS-2009M, dopplerowskim radarem nawigacyjnym DISS-021-70, odbiornikiem nawigacji satelitarnej A-737DP i komputerem nawigacyjnym. Zaprojektowano całkowicie nowy system obrony własnej Redut-70M oraz system rozpoznawczy BKR-70M.
W niedzielę 2 lutego 2020 r. z lotniska zakładowego w Kazaniu po raz pierwszy wzbił się w powietrze pierwszy zmodernizowany Tu-160M Igor Sikorskij, pilotowany przez załogę Anri Naskidianca. Przez kolejne miesiące bombowiec czekał na nowe jednostki napędowe; z silnikami NK-32-02 po raz pierwszy wystartował 3 listopada 2020 roku. 5 marca 2021 r. samolot poleciał z Kazania do Żukowskiego pod Moskwą, aby kontynuować zaawansowane testy w locie w tamtejszej bazie Tupolewa, gdzie jest niezbędna infrastruktura.
Wreszcie, w lipcu 2023 r. ogłoszono, że Tu-160M przystąpił do prób państwowych. Do początku bieżącego roku zmodernizowanych zostało już pięć bombowców. Dwa z nich, pokazane Putinowi samoloty Ilia Muromiec i Aleksander Mołodczij będą niedługo przekazane wojsku; pozostałe trzy, Igor Sikorskij, Walentin Blizniuk i Boris Wieremiej kontynuują próby.
Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu