Uczestnicy kursu to nie tylko personel latający i inżynieryjno-lotniczy biorący w nim udział, ale także duża grupa ludzi, która planuje, organizuje i zabezpiecza działania na poligonie i w jego bezpośrednim otoczeniu, a także służby lotniska w Dęblinie, które odpowiadają za prawidłowe wykonanie zadań. We wczesnych godzinach rannych 29 września jako pierwsi do działania przystąpili meteorolodzy. Po wstępnym rozpoznaniu pogody na macierzystych lotniskach startu i na lotnisku ZLOT 2021 oraz w rejonie 21. Centralnego Poligonu Lotniczego Sił Powietrznych w Nadarzycach nastąpiło przygotowanie wariantu wykonywanych lotów i egzaminów. Zadania miały zostać wykonane w godzinach południowych, ponieważ w dalszej części dnia miał przejść front atmosferyczny z przelotnymi opadami deszczu. Służby lotniskowe oraz wieża kontroli lotów otrzymały od służby inżynieryjno-lotniczej dokładne dane dotyczące rozśrodkowania wszystkich statków powietrznych na lotnisku.
Rozśrodkowanie na dębliskim lotnisku samolotów i śmigłowców uczestniczących w kursie wyglądało następująco: samoloty transportowe po zachodniej – M28 oraz wschodniej stronie – C-295M, C-130E Hercules. Załoga szkolno-treningowego PZL-130TC-II Orlik, która brała udział w kursie, po wykonanym locie miała zaparkować na zachodniej płaszczyźnie postojowej. Wszystkie śmigłowce, które przybyły na ZLOT 2021 zostały rozmieszczone na płaszczyźnie wschodniej (Mi-24, Mi-17, S-70i) oraz w strefie lekkich hangarów przeznaczonych dla samolotów szkolno-treningowych M-346 Bielik, gdzie równolegle do drogi kołowania poustawiano śmigłowce spod znaku W-3. Piloci bojowych odrzutowców (F-16 Jastrząb, MiG-29 i Su-22) parkowali swoje samoloty również w strefie M-346 Bielik pomiędzy drogą kołowania a trawiastą częścią lotniska. Po kolejnym meldunku meteo oraz po radiolokacyjnym rozpoznaniu pogody dowódca Sił Powietrznych oraz szef szkolenia Sił Powietrznych podjęli decyzję o wyborze ostatecznego wariantu lotów, dając „zielone światło” do jego realizacji.
Od wczesnych godzin rannych przewóz personelu naziemnego wraz z niezbędnym wyposażeniem prowadziły załogi samolotów M28B z 42. BLSz z numerami 0204 i 0211. Jako pierwsi do wykonania swoich zadań przystąpili lotnicy morscy, realizując lot po trasie. W jednym czasie z lotnisk w Siemirowicach (44. BLotM) i Gdyni Babich-Dołach (43. BLotM) swoje misje rozpoczęły załogi wielozadaniowego samolotu transportowego M-28B/TD, 1117 i monitoringu ekologicznego PZL M28E, 0404 (wyposażonego w radar obserwacji bocznej MSS-5000, system automatycznej identyfikacji jednostek pływających AIS i skaner do pomiaru zanieczyszczeń na wodzie) oraz śmigłowca ratownictwa morskiego PZL W-3WARM Anakonda (0815).
W tym samym czasie swoje zadania w powietrzu rozpoczęły załogi 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. Zabieg ten był celowy, ponieważ ze względu na duży ruch panujący w czasie dolotów wszystkich załóg do lotniska w Dęblinie, postanowiono ograniczyć do minimum ruch własnych statków powietrznych. I tak, krótko po 8:00 do swojego lotu weryfikującego poziom wyszkolenia wystartowały załogi z Lotniczej Akademii Wojskowej: na samolocie Diamond DA42-IV, z rejestracją SP-NFI z Akademickiego Centrum Szkolenia Lotniczego, a cztery minuty później z 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego na PZL-130TC-II Orlik, z numerem 042 (42. BLSz na ZLOT 2021 reprezentował także samolot M28B/TDII z numerem bocznym 0207). Ostatnią maszyną, która startowała z macierzystego lotniska w Dęblinie w celu wykonania lotu egzaminacyjnego był samolot M-346 Bielik (7710, 41. BLSz), który o 8:30 wzbił się w powietrze kierując się do wyznaczonej strefy. W tym czasie dowódcy maszyn Diamond DA42-IV i PZL-130TC-II Orlik meldowali się na podejściu do lądowania po wykonanym zadaniu.
Dalsze działania w ramach kursu toczyły się równocześnie. Swoje zadania rozpoczęli dowódcy samolotów transportowych i śmigłowców bojowych oraz transportowo-ratowniczych, których scenariusz odpowiadający realnej operacji powietrznej zakładał działanie z użyciem broni pokładowej, zadania przewozowe oraz inne w zależności od typu statku powietrznego. Pierwszym samolotem, którego załoga zameldowała się na lotnisku zgrupowania był C-130E Hercules (1502; 33. BLTr, Powidz), który lądował w Dęblinie o 9:30, tuż po powrocie z zadania M-346 Bielik. W czterominutowej separacji czasowej drogi startowej dotknęły załogi samolotów M28 z Siemirowic. Trzecim z rzędu egzemplarzem popularnej Bryzy (wersja PZL M28B/PT w konfiguracji Glass Cockpit), była załoga z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego z Krakowa (8. BLTr na ZLOT 2021 reprezentował także samolot C295M z numerem bocznym 014). Punktualnie o 10:00 kolejni dowódcy zameldowali się w strefie lotniska. Były to załogi śmigłowców Mi-24W, 739 i 734, z 56. Bazy Lotniczej w Inowrocławiu, które w ugrupowaniu pary podeszły do lądowania na pas z kursem 12. Dalsze przyloty rozpoczął najnowszy nabytek lotniczy, śmigłowiec S-70i, z numerem 1301, z Zespołu Lotniczego Jednostki Wojskowej Grom. Była to inauguracja sprzętu tego typu na kursie szkoleniowo-metodycznym dowódczej kadry lotnictwa Sił Zbrojnych RP jak i formacji Wojsk Specjalnych.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu