W ramach wprowadzenia warto pokrótce zwrócić uwagę na znaczenie opisanych poniżej wzorów uzbrojenia i rozwiązań technicznych. W przypadku techniki rakietowej – zarówno o stricte militarnym przeznaczeniu, jak i kosmicznym – Iran opanował produkcję struktur kompozytowych i silników na kompozytowe paliwo stałe. W pierwszym przypadku przekłada się to na wzrost osiągów pocisków rakietowych bez konieczności zwiększania ich wielkości. Natomiast w drugim na obniżenie kosztów wynoszenia na orbitę satelitów. Oczywiście, jest to zagadnienie bardziej złożone, jednak na polu samych rakiet nośnych Iran poczynił wyraźne postępy. Jednocześnie Teheran kontynuuje rozwój systemów bezzałogowych różnych klas, nie zapominając o tych najprostszych, równolegle pracując nad bardzo zaawansowanymi konstrukcjami. Kolejny raz dowiódł też skuteczności swojego uzbrojenia rakietowego, gdy 13 marca w nocy 10 lub 12 (w zależności od źródła) pociskami „ziemia–ziemia” serii Fateh-110 zaatakował cele w Irbilu w irackim Kurdyjskim Okręgu Autonomicznym (kontekst i detale tego zdarzenia w tym artykule pomijamy).
Największą – i to dosłownie – nowością był pocisk „ziemia–ziemia” nazwany Khaybar Shenkan (oficjalna romanizacja), ujawniony przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (KSRI) 9 lutego, co relacjonowały lokalne media. Khaybar Shenkan wyraźnie wywodzi się z linii rozwojowej pocisków „ziemia–ziemia” Fateh-110/-313, Zolfaghar i Dezful. W Iranie najnowszy pocisk określa się jako „trzecią generację” takich rakiet. To co od razu rzuca się w oczy, to część bojowa o zmienionej konstrukcji w porównaniu z poprzednikami. W przypadku pocisku Khaybar Shenkan jest dłuższa, wg zachodnich klasyfikacji określana jako trójstożkowa. W tylnej części zaopatrzona w cztery trapezowe powierzchnie sterowe (na wszystkich zdjęciach z podziemnych magazynów z nałożonymi czerwonawymi osłonami). Tymczasem Fateh-313 i pochodne mają dwustożkową część bojową. Zatem ta Khaybara Shenkana odbiega od dotychczasowych na pociskach tej klasy i powiela konstrukcję części bojowej znacznie cięższych rakiet jak Qiam(-2), Ghadr-110 czy Emad. Dodajmy, że część bojowa w trójstożkowej konfiguracji lepiej stabilizuje tor lotu po ponownym wejściu w atmosferę i umożliwia zmniejszenie kąta nurkowania w porównaniu z dwustożkową. Natomiast stery aerodynamiczne pozwalają korygować tor lotu w atmosferze w celu zwiększenia celności (taki rodzaj części bojowej to MaRV i nie ma nic wspólnego z hipersonicznymi beznapędowymi częściami bojowymi nazywanymi HGV). Przy okazji pokazu podkreślono, że Khaybar Shenkan (jego część bojowa) ma zwiększone możliwości przenikania obrony przeciwbalistycznej. Faktycznie, trójstożkowa część bojowa wytwarza więcej siły nośnej w atmosferze niż dwustożkowa, a przez to można bardziej spłaszczyć jej tor lotu. Dodajmy, że na Zachodzie każdorazowe pojawienie się trójstożkowych części bojowych jest traktowane jako oczywisty zwiastun irańskiej głowicy jądrowej. Jednak nic nie wskazuje, że Iran jest blisko skonstruowania swojego pierwszego ładunku nuklearnego. Choć oczywiście może traktować rozwój trójstożkowych części bojowych jako inwestycję perspektywiczną. Niemniej, przede wszystkim należy brać pod uwagę ewentualność, że Iran koncentruje wysiłki na zwiększeniu zdolności przenikania obrony przeciwbalistycznej (system THAAD, Arrow-2/-3). W konstrukcji pocisku Khaybar Shenkan zrezygnowano także z generatorów wirów przed powierzchniami ogonowymi, stosowanymi dotąd w pociskach Fateh i pochodnych.
Według oficjalnych danych Khaybar Shenkan wykorzystuje w systemie naprowadzania jedynie układ nawigacji inercjalnej. Kadłub pocisku wykonano z kompozytów, przez co zachowuje odpowiednią sztywność mimo niewielkiej masy. Pocisk ma być lżejszy o ok. 30% w porównaniu ze zbliżonymi starszymi konstrukcjami (bodaj pierwszym całkowicie kompozytowym irańskim pociskiem był Zoheir/Raad-500). Napęd jest jednostopniowy i stanowi go silnik rakietowy na kompozytowe paliwo stałe (HTPB, Hydroxyl-terminated polybutadiene, czyli polibutadien zakończony grupami hydroksylowymi). Irańskie źródła podkreślają, że w przypadku Khaybara Shenkana czas procedur przedstartowych skrócono do ¹/₆ (w domyśle wobec innych pocisków, choć nie podano jakich).
Natomiast zalety konstrukcji i technologii produkcji Khaybara Shenkana widać, gdy spojrzy się na zasięg wynoszący 1450 km. Dwukrotność zasięgu Zolfaghara (można zakładać, że obydwa pociski mają zbliżone wymiary, przy czym Zolfaghar ma mniejszą dwustożkową część bojową), a także więcej niż Dezful (pocisk najwyraźniej większy) o zasięgu 1000 km. Pod względem zasięgu Khaybara Shenkana można porównać do pocisku HajQasam mogącego polecieć na dystans 1400 km. Ten jednak jest dużo masywniejszy – głównie za sprawą znacznie większego (na pewno o powiększonej średnicy) silnika rakietowego na kompozytowe paliwo stałe, choć jego część bojowa wydaje się identyczna z tą pocisku Dezful. Na dobrą sprawę nie ma żadnych materiałów audiowizualnych (magazyny rakiet, odpalenia poligonowe), które potwierdzałyby seryjną produkcję pocisku HajQasem. Nie należy wyciągać z tego zbyt daleko idących wniosków, bo KSRI pokazuje wyselekcjonowany materiał. Niemniej z technicznego punktu widzenia Khaybar Shenkan oferuje to samo, co HajQasem w bardziej kompaktowym „opakowaniu” i to przenosząc lepszą technicznie część bojową. Chyba, że zasięg HajQasema celowo oficjalnie zaniżono, gdyż naprawdę sięga 2000 km lub nawet powyżej.
Natomiast, jak spojrzymy na daty publicznych premier tychże pocisków – Fateh-110A (2002 r.), Fateh-313 (2015), Zolfaghar (2016), Dezful (2019), Zoheir/Raad-500 (2020), HajQasem (2020) i teraz Khaybar Shenkan – to widzimy rosnące tempo doskonalenia irańskich technologii rakietowych oraz zdolność do wdrażania coraz lepszych technicznie modeli rakiet. A to jest tylko wycinek irańskich zbrojeń rakietowych.
Zaprezentowane wyrzutnie pocisków Khaybar Shenkan są dwuprowadnicowe (dwupociskowe), osadzone na naczepach ciągnionych przez drogowe (cywilne) ciągniki siodłowo-balastowe. Wszystkie elementy wyrzutni zmieszczono w obrysie naczepy, przez co łatwo można ją zamaskować, upodabniając do 40-stopowego kontenera czy naczepy z plandeką. Liczba pokazanych wyrzutni i pocisków Khaybar Shenkan na nich miała nie pozostawiać wątpliwości co do seryjności produkcji.
Przedstawiono też nagrania wideo z poligonowego odpalenia pocisku Khaybar Shenkan, ale przeprowadzono je z jednoprowadnicowej wyrzutni na trzyosiowym wojskowym samochodzie ciężarowym. Wyrzutnia jest z pewnością kompatybilna z pociskami Zolfaghar i pochodnymi.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu