1 marca bieżącego roku Siły Powietrzne Niemiec miały na stanie 135 samolotów wielozadaniowych Eurofighter, a kolejnych 5 maszyn tego typu widniało jako zamówione. Łącznie niemieckie lotnictwo wojskowe ma otrzymać 140 samolotów wielozadaniowych Eurofighter. Stanowią one wyposażenie czterech skrzydeł lotnictwa taktycznego: Taktisches Luftwaffengeschwader 31 „Boelcke” (baza Nörvenich, Nadrenia Północna-Westfalia), Taktisches Luftwaffengeschwader 71 „Richthofen” (baza Wittmundhafen, Dolna Saksonia), Taktisches Luftwaffengeschwader 73 „Steinhoff” (baza Rostock-Laage, Meklemburgia-Pomorze Przednie; jednostka pełni funkcję ośrodka przeszkolenia operacyjnego na samoloty wielozadaniowe Eurofighter, ale może być również wykorzystana do zadań myśliwskich) i Taktisches Luftwaffengeschwader 74 (baza Neuburg nad Dunajem). W każdej bazie stacjonuje grupa działań lotniczych dysponująca dwoma eskadrami samolotów Eurofighter.
Siły Powietrzne Niemiec posiadają wszystkie wersje produkcyjne samolotu wielozadaniowego Eurofighter, od Tranche 1, poprzez Tranche 2 a skończywszy na Tranche 3A (wszystko wskazuje na to, że zamówienie na wersję Tranche 3B nie zostanie zrealizowane). Poszczególne wersje produkcyjne różnią się możliwościami bojowymi. Samoloty Eurofighter o najmniejszych możliwościach zwalczania obiektów naziemnych to Tranche 1, których niemieckie lotnictwo wojskowe posiada 32, w tym 17 jednomiejscowych EF-2000 i 15 dwumiejscowych EF-2000T. W wersji Tranche 2 lotnictwo niemieckie posiada 78 samolotów Eurofighter, w tym 68 jednomiejscowych i 10 dwumiejscowych. Natomiast z 30 zamówionych Tranche 3A odebrano dotychczas 25, w tym 21 jednomiejscowych i 4 dwumiejscowe. Wśród niedostarczonych znajdują się 4 samoloty jednomiejscowe i 1 maszyna dwumiejscowa. Ponadto do zadań badawczo-rozwojowych lotnictwo niemieckie dodatkowo ma po jednym egzemplarzu każdej wersji.
Podział na wersje produkcyjne generuje dodatkowe koszty związane z utrzymaniem i doprowadzeniem wszystkich Eurofighterów do jednolitego standardu. Patrząc jednak na postępowanie Wielkiej Brytanii i prognozowane niemałe koszty programu modernizacyjnego można zakładać, że ostatecznie w ramach zadań sił powietrznych dojdzie do podziału ról na poszczególne wersje produkcyjne bez ich pełnej unifikacji i standaryzacji.
Samoloty wielozadaniowe Eurofighter Sił Powietrznych Niemiec w wariancie produkcyjnym Tranche 3A są uzbrojone w kierowane pociski rakietowe „powietrze-powietrze” średniego zasięgu AIM-120B AMRAAM oraz małego IRIS-T, kierowane laserowo bomby lotnicze GBU-24 Paveway III (2000 funtów) oraz kierowane satelitarnie i laserowo bomby GBU-48 Enhanced Paveway II (1000 funtów). Stałe uzbrojenie samolotu stanowi działko Mauser BK-27 kal. 27 mm z zapasem amunicji 150 nabojów. Do laserowego podświetlenia celu jest wykorzystywany optoelektroniczny zasobnik obserwacyjno-celowniczy Litening III.
Obecnie konsorcjum Eurofighter GmbH pracuje nad długofalowym programem zwiększenia możliwości bojowych samolotu wielozadaniowego Eurofighter, podzielonym na trzy fazy i koncentrującym się na czujnikach oraz lotniczych środkach bojowych. W pierwszej fazie zostanie przeprowadzona analiza systemów uzbrojenia i przygotowana propozycja zwiększenia możliwości bojowych samolotu. Ma ona bazować na takich rozwiązaniach jak wielozadaniowa stacja radiolokacyjna Euroradar Captor-E z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym AESA oraz nowe środki bojowe: kierowane pociski rakietowe „powietrze-powietrze” dalekiego zasięgu Meteor, taktyczne pociski samosterujące Storm Shadow i Taurus KEPD-350, kierowane pociski rakietowe „powietrze-ziemia” ogólnego przeznaczenia Brimstone, małogabarytowe kierowane bomby lotnicze GBU-53 SDB II (250 funtów). Na tym etapie zespół zadaniowy będzie również typował obszary w samolocie, które będą mogły skorzystać z obserwowanego na świecie w ostatnich latach szczególnie szybkiego postępu naukowo-technicznego i w ślad za tym przedstawione zostaną opcje modernizacyjne na najbliższe 20 lat.
W drugiej fazie dojdzie do zdefiniowania systemów, co ma doprowadzić do stworzenia pakietów modernizacyjnych w kluczowych obszarach, które zostały zidentyfikowane jako warte unowocześnienia. W tym czasie powstaną również demonstratory kluczowych technologii. W trzeciej fazie nastąpi priorytetyzacja poszczególnych zmian i ustalenie kolejności ich wprowadzenia. Plan zakłada, że część wstępnych prac ma być realizowana wraz z integracją wielozadaniowej stacji radiolokacyjnej Captor-E z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym. Według przedstawicieli konsorcjum Eurofighter GmbH kluczowe w całym procesie będzie takie zorganizowanie modernizacji, aby użytkownicy w jak najmniejszym stopniu odczuli rotację samolotów związaną z wprowadzaniem konkretnych rozwiązań. Najlepiej do nadchodzących zmian będą przygotowane samoloty Tranche 3A, które były od początku budowane z myślą o wymianie przejściowej stacji radiolokacyjnej Captor-D na docelową stację Captor-E oraz założeniu zbiorników konforemnych, na których opracowanie nalega Wielka Brytania.
Poza samolotami wielozadaniowymi Eurofighter Siły Powietrzne Niemiec dysponują 62 samolotami myśliwsko-bombowymi Tornado IDS (w tym sześć z podwójnym układem sterowania wykorzystywanych do zadań szkoleniowych) oraz 28 samolotami rozpoznania i walki elektronicznej Tornado ECR.
Samoloty Tornado stanowią wyposażenie dwóch skrzydeł lotnictwa taktycznego: Taktisches Luftwaffegeschwader 33 (baza Büchel, Nadrenia-Palatynat) i Taktisches Luftwaffegeschwader 51 „Immelman” (baza Jagel, Szlezwik-Holsztyn). W skład 33. skrzydła wchodzi grupa działań lotniczych złożona z dwóch eskadr samolotów Tornado IDS, natomiast w skład 51. skrzydła – grupa złożona z trzech eskadr lotniczych: 1. eskadra wyposażona w samoloty rozpoznania i walki elektronicznej Tornado ECR i Tornado Recce (Tornado IDS z zasobnikiem rozpoznawczym Recce-Lite Pod), 3. eskadra wyposażona w bezzałogowe samoloty rozpoznawcze klasy MALE (Medium Altitude, Long Endurance) Israel Aerospace Industries Heron TP (w użyciu jest siedem maszyn, w tym pięć operacyjnych i dwie szkolne) oraz 4. eskadra wyposażona w samoloty bojowe Tornado IDS i szkolno-bojowe Tornado IDS-T (z podwójnym układem sterowania).
„Brakująca” 2. eskadra miała być wyposażona w pięć bezzałogowych samolotów rozpoznawczych klasy HALE (High Altitude, Long Endurance) Northrop Grumman RQ-4E
EuroHawk, jednak ostatecznie z ich zakupu strona niemiecka zrezygnowała w 2013 r. Cztery lata później Ministerstwo Obrony Niemiec poinformowało o zamiarze zakupu w ich miejsce trzech samolotów bezzałogowych Northrop Grumman MQ-4C Triton (następnie liczba ta została zwiększona do czterech egzemplarzy), których dostawa ma zostać zapoczątkowana w 2025 r.
Wówczas także dzierżawione od producenta samoloty Heron TP mają zostać zastąpione samolotami bezzałogowymi European MALE RPAS, za których opracowanie odpowiada konsorcjum firm: Airbus Defence and Space, Dassault Aviation i Leonardo. Niemcy zamierzają zakupić 7 systemów tego typu, z których każdy ma składać się z naziemnej stacji kierowania i kontroli oraz trzech samolotów rozpoznawczo-bojowych. Samolot Tornado IDS (Interdiction Strike) jest przeznaczony głównie do zwalczania obiektów naziemnych i dysponuje szerokim asortymentem lotniczych środków bojowych „powietrze-powierzchnia”: bomby swobodnie spadające i wyposażone w urządzenia hamujące Mk 82 (500 funtów), Mk 83 (1000 funtów) i Mk 84 (2000 funtów), taktyczne bomby jądrowe B61, kierowane laserowo bomby lotnicze GBU-24 Paveway III (2000 funtów), kierowane satelitarnie i laserowo bomby GBU-54 Laser JDAM (500 funtów), taktyczne pociski samosterujące Taurus KEPD-350, przeciwokrętowe pociski kierowane Kormoran II i przeciwradiolokacyjne pociski AGM-88B HARM. Stałe uzbrojenie samolotu stanowią dwa działka Mauser BK-27 kal. 27 mm z zapasem amunicji 180 nabojów na każde.
Z kolei wersja rozpoznania i walki elektronicznej Tornado ECR (Electronic Combat and Reconnaissance), która bazuje na płatowcu Tornado IDS, jest dedykowana do przełamania naziemnej obrony przeciwlotniczej (systemów antydostępowych). Podstawowe uzbrojenie Tornado ECR stanowią przeciwradiolokacyjne pociski kierowane AGM-88B HARM, które po 2022 r. mają zastąpić pociski AGM-88E AARGM, wyposażone w pasywno-aktywny układ samonaprowadzania i dysponujące większym zasięgiem.
Odrzutowe samoloty bojowe Tornado wprowadzone do eksploatacji w latach 80. XX wieku są już w znacznym stopniu zużyte, dlatego w Niemczech jest prowadzony program mający doprowadzić do zastąpienia samolotów tego typu innymi maszynami. W przypadku następców Tornado jednym z kluczowych czynników wyboru będzie zdolność do przenoszenia bomb jądrowych B61, które należą do Stanów Zjednoczonych, ale które są zmagazynowane na terenie Niemiec. To właśnie Amerykanie będą musieli przeprowadzić integrację następcy Tornado z bombami B61, za których użycie odpowiada niemieckie lotnictwo.
Jeszcze do niedawna w przetargu na następcę odrzutowych samolotów bojowych Tornado były rozpatrywane cztery kandydatury: Eurofighter, Lockheed Martin F-35 Lightning II, Boeing F-15 Advanced Eagle i Boeing F/A-18 Super Hornet. Początkowo z niemieckich kręgów wojskowych docierały sygnały wskazujące, że faworytem jest samolot wielozadaniowy zbudowany w technologii utrudnionej wykrywalności F-35 Lightning II o czym mówił m.in. dowódca Sił Powietrznych Niemiec, gen. Karl Müllner, który jednak wkrótce stracił stanowisko.
W wyniku decyzji niemieckiego rządu z 31 stycznia 2019 r. oferta Lockheed Martin została odrzucona. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić dlaczego tak się stało, ale można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że stało się tak w wyniku preferowania wyboru samolotu Eurofighter. Można również domniemywać, że nawet jeśli F-35 Lightning II jest najlepszym rozwiązaniem dla Sił Powietrznych Niemiec pod względem możliwości bojowych, to sama struktura programu mogła nie do końca odpowiadać niemieckiej wizji przyszłości sił zbrojnych.
Jak bowiem wiadomo F-35 Lightning II dzięki automatycznemu logistycznemu systemowi informacyjnemu ALIS (Automatic Logistics Information System) pracuje w sieciocentrycznym środowisku przesyłając niemal wszystkie dane dotyczące sprawności i pracy systemów oraz czynności wykonywanych przez pilota w locie do centrali w Stanach Zjednoczonych, co u wielu użytkowników wywołuje sprzeciw. Mogliśmy to zaobserwować na przykładzie Norwegii. Z tego powodu producent Lockheed Martin wprowadził pewne rozwiązania w oprogramowaniu, które mają zapewnić większą kontrolę użytkownika nad przepływem informacji.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu