W dniach 16-18 sierpnia Gdynia stała się miejscem święta lotnictwa. Wszystko za sprawą kolejnej edycji pokazów lotniczych Gdynia Aerobaltic, która ponownie ściągnęła tysiące fanów lotnictwa, a także ciekawe konstrukcje latające.

Podobnie jak wcześniej, Gdynia Aerobaltic to wydarzenie klasyczne, odbywające się na terenie lotniska Babie Doły, a także zapierające dech w piersiach wieczorna sesja pokazowa nad wodami Zatoki Gdańskiej. Organizatorzy, także dzięki wsparciu sponsorów, ściągnęli do Gdyni wiele ciekawostek – wśród największych gwiazd należy wymienić przede wszystkim zespół akrobacyjny Saudi Hawks z Arabii Saudyjskiej (jedyny występ w 2019 roku w Europie) oraz silną ekipę z Ukrainy, która składała się z dwóch samolotów myśliwskich Su-27, szturmowego Su-24 oraz transportowego Ił-76MA. Spośród nich jeden z Su-27 prezentował dynamiczny pokaz w powietrzu.

Poza gośćmi z zagranicy, dzięki wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej, zaprezentowały się także maszyny należące do Wojska Polskiego. W powietrzu pokaz dynamiczny wykonały – samolot szturmowy Su-22, ratowniczy śmigłowiec W-3WARM Anakonda oraz zespół akrobacyjny Orliki. Dodatkowo na wystawie statycznej można było obejrzeć śmigłowiec pokładowy SH-2G Seasprite, szturmowy Mi-24, zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ, ratownictwa medycznego Mi-17AE oraz poszukiwawczo-ratowniczy W-3WA Anakonda.

Sporą ciekawostką były także bezzałogowe systemy latające. Grupa WB prezentowała na wystawie statycznej systemy FlyEye, Warmate (oba znajdujące się na wyposażeniu m.in. Wojska Polskiego), a także projekt FT5-Łoś wraz ze stacją kierowania. FlyEye wykonał także pokaz w powietrzu, a obraz z kamery pokładowej był prezentowany publiczności na umieszczonych telebimach. Dodatkowo prezentację swoich możliwości pokazał Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, gdzie zobaczyć można było m.in. bezzałogowy aparat latający NeoX.