21 września media holenderskie poinformowały, że Ministerstwo Obrony tego kraju podjęło decyzję o przyspieszeniu programu modernizacji floty średnich samolotów transportowych i wymiany obecnie eksploatowanych Lockheed Martin C-130H Hercules. 

Według dotychczasowego harmonogramu, nowe samoloty miały pojawić się w Siłach Powietrznych Holandii około 2030 roku. We wrześniu okazało się, że ma to być rok 2025. Tego typu decyzja ma związek z rosnącym tempem eksploatacji, a także rosnących kosztów utrzymania samolotów - dwa C-130H-30 Hercules zostały dostarczone w 1994 roku, a para C-130H w 2010 roku (odkupione z nadwyżek sprzętowych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych). Media lokalne wskazują, że rząd Holandii chce bezprzetargowo zakupić fabrycznie nowe Lockheed Martin C-130J Super Hercules (bez wskazania czy będą to krótkie C-130J czy dłuższe J-30, bądź zamówienie mieszane) - nieoficjalnie mowa, że umowa może objąć do pięciu egzemplarzy. 

Co ciekawe, Holandia nie przystąpiła do programu budowy średniego samolotu transportowego Airbus A400M Atlas. Jak pokazały dotychczasowe doświadczenia, europejska konstrukcja nie zastąpiła C-130J Super Hercules – Wielka Brytania zdecydowała się na utrzymanie floty 14 C-130J, Francja zamówiła cztery egzemplarze, a Republika Federalna Niemiec sześć.  

Obecnie w Europie C-130J Super Hercules są eksploatowane przez siły zbrojne Danii, Francji, Włoch, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Dodatkowo producent negocjuje umowę na produkcję i dostawy sześciu C-130J do Republiki Federalnej Niemiec (w zeszłym roku doszło do podpisania międzyrządowej umowy LoA, a obecnie producent prowadzi negocjacje z Departamentem Obrony w sprawie formalnego zamówienia). Obok Holandii, w najbliższych latach, decyzje o zastąpieniu dotychczas eksploatowanych średnich samolotów transportowych mogą zapaść w Szwecji. 

W Polsce, w lipcu 2020 roku, doszło do wstrzymania programu Drop, który zakładał zakup średnich samolotów transportowych nowego pokolenia, które zastąpiłyby obecnie eksploatowane C-130E Hercules.