26 września Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o zatwierdzeniu przez administrację prezydenta Bidena kolejnego pakietu pomocy wojskowej, który jest przeznaczony dla walczącej Ukrainy. W tym przypadku mowa o zamawianiu sprzętu oraz usług w przemyśle amerykańskim.
Jak wskazuje komunikat, trzeci (we wrześniu) pakiet ma wartość 2,4 mld USD i został zatwierdzony przed spotkaniem prezydentów obu państw. W jego ramach przemysł amerykański, działający na zamówienie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, ma wyprodukować i dostarczyć amunicję przeznaczoną do zestawów obrony przeciwlotniczej oraz zapewnić usługi wsparcia ich eksploatacji, nieokreślone uzbrojenie klasy powietrze-ziemia, nieokreślone bezzałogowe aparaty latające, komponenty do bezzałogowych aparatów latających produkowanych przez przemysł ukraiński, systemy łączności, wyposażenie oraz materiały przeznaczone do produkcji nieokreślonych typów amunicji realizowanych przez przemysł ukraiński, a także części zamienne, usługi wsparcia eksploatacji oraz logistyczne przeznaczone do już dostarczonego sprzętu.
Całość funduszy pochodzi z budżetu amerykańskiego, ustawa dotycząca realizacji programu wsparcia walczącej Ukrainy przez Stany Zjednoczone została przegłosowana przez amerykańskie władze ustawodawcze w bieżącym roku. W najbliższych miesiącach gwarantują przekazanie sprzętu bądź zamówienie broni i usług o wartości 61 mld USD. Dotychczas administracja prezydenta Bidena zatwierdziła pomoc o wartości przekraczającej 16 mld USD.
Obok Stanów Zjednoczonych wsparcie dla Ukrainy płynie także z innych miejsc świata. Drugim filarem są państwa europejskie, które zapoczątkowały transfer m.in. wielozadaniowych samolotów bojowych Lockheed Martin F-16AM/BM Fighting Falcon. Wśród kolejnych elementów, zadeklarowanych do przekazania, wymienia się m.in. samoloty wczesnego ostrzegania Saab 340AEW (Szwecja) czy wielozadaniowe samoloty bojowe Dassault Mirage 2000 (Francja).
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu