13 października czeska firma Aero Vodochody poinformowała o oblataniu pierwszego seryjnego egzemplarza odrzutowego samolotu szkolno-treningowego L-39NG Albatros.
Maszyna, w docelowym malowaniu klienta (Wietnamu, spędziła w powietrzu niemal godzinę. W tym czasie przetestowano poszczególne układy pokładowe. Jak wskazuje producent, wkrótce ma zostać wysłany do użytkownika. Ogółem kontrakt obejmuje dostawę dwunastu samolotów tego typu, które będą jednym z nowych elementów systemu szkolenia pilotów. Obecnie zakończono już dostawy i wdrożono do eksploatacji dwanaście odrzutowych samolotów szkolenia zaawansowanego Jak-130, a także doszło do zamówienia turbośmigłowych Beechcraft T-6C Texan II w Stanach Zjednoczonych. Elementem pośrednim będą właśnie czeskie samoloty L-39NG Albatros.
Aero L-39NG to kolejna wersja niezwykle udanej maszyny L-39 Albatros sprzed ponad pół wieku (oblot w 1968 r.). Połączono w niej uwspółcześniony płatowiec Albatrosa (m.in. w maszynach wyprodukowanych od podstaw zrezygnowano z charakterystycznych zbiorników paliwa na końcach skrzydeł na rzecz zbiorników w skrzydłach) z awioniką amerykańskiej firmy Genesys Aerosystems i silnikiem Williams FJ44-4M o ciągu 16,89 kN. Samolot może zostać wykorzystany do szkolenia zaawansowanego, w tym z użyciem uzbrojenia o masie do 1200 kg (w tym precyzyjnego) podwieszanego na pięciu belkach – podkadłubowej i czterech podskrzydłowych. Koszt jednostkowy maszyny jest oceniany na ok. 10 mln USD.
Dotychczas Aero Vodochody uzyskało zamówienia na 34 seryjne L-39NG, które trafią do użytkowników w Europie, Afryce, Azji oraz Ameryce Północnej. Nie jest to duża liczba, a jak wskazują informacje prasy czeskiej, może to zaowocować wzrostem ceny jednostkowej i jednocześnie obniżeniem poziomu atrakcyjności dla potencjalnych odbiorców.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu