Pierwszy polski średni samolot transportowy C-130E dotarł do Powidza 24 marca 2009 roku. Od początku cała flota pięciu Herculesów jest intensywnie eksploatowana w ramach utrzymania mostów powietrznych pomiędzy krajem i rejonami stacjonowania Sił Zbrojnych RP, a także stanowią wsparcie dla kontyngentów realizujących ćwiczenia w Europie. W ciągu lat dały się poznać jako efektywny samolot transportowy, dzięki któremu polscy piloci dotarli w takie miejsca jak Alaska, Afryka czy Afganistan. W tej roli uzupełniają potencjał krakowskiej eskadry transportowej (posiadającej na stanie lekkie samoloty transportowe C-295M) oraz sojuszniczych ciężkich samolotów Boeing C-17A Globemaster III eksploatowanych w ramach konsorcjum Strategic Airlift Capability (w ramach udziałów Polska dysponuje 150 godzinami rocznie). Starania WZL nr 2 S.A. związane z serwisowaniem powidzkich C-130E datują się od 2008 r., a więc od momentu realizacji prac remontowych w Stanach Zjednoczonych. Dwa lata później (w czasie wystawy Air Fair 2010) doszło do podpisania pierwszych umów dotyczących współpracy z potentatami branżowymi, którzy mieli służyć know-how, a także być dostawcami komponentów do serwisowania maszyn – brytyjskim Marshall Aerospace oraz amerykańskim Kellstrom Industries, w kolejnych latach dołączyli następni, którzy uzupełniają kompetencyjnie potencjał bydgoskiego przedsiębiorstwa do dnia dzisiejszego. W połowie stycznia 2012 r. Ministerstwo Obrony Narodowej, za pośrednictwem Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, rozstrzygnęło przetarg dotyczący serwisowania tych samolotów, jak się okazało bydgoskie zakłady złożyły najlepszą ofertę. Co ważne i co jest godne pochwalenia, od samego początku zdecydowano się na zakontraktowanie usług na okres trzech lat z góry – tego typu rozwiązanie pozwoliło na przygotowanie przez usługodawcę stabilnej strategii prac oraz perspektywy na rozwój potencjału zarówno pod względem technicznym jak i ludzkim. Co jest także ważne, umowa objęła okres do momentu rozpoczęcia generalnego przeglądu płatowców w ramach programu PDM (Programmed Depot Maintenance). Na początku 2015 r. Ministerstwo Obrony Narodowej, za pośrednictwem Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, podpisało dwie umowy z WZL nr 2 S.A. – pierwsza dotyczy realizacji przeglądów strukturalnych PDM, a druga kontynuacji serwisu. Podobnie jak to było w 2011 r. są to prace wieloletnie, kontrakt na PDM zakończy się w 2019 r., a na serwis do końca 2018 roku. W obu przypadkach decydenci zdecydowali się na wyłączenie procedury przetargowej ze względu na bezpieczeństwo państwa, to też gwarantowało, że usługi będą realizowane w kraju i dzięki temu nie przepadną wcześniej zainwestowane środki przeznaczone na rozwój techniczny i kompetencyjny.
PDM jest generalnym przeglądem struktury płatowca samolotu C-130 Hercules oraz jego systemów pokładowych. Według instrukcji US Air Force, na bazie których eksploatowane są polskie samoloty tego typu, każdy z nich powinien przechodzić je standardowo co 69 miesięcy. Przed rozpoczęciem właściwego PDM, realizator oraz użytkownik, rozpoczynają przygotowania na około dwa lata wcześniej. Około 90 dni przed przylotem konkretnego egzemplarza na prace, plan zostaje jeszcze dopracowany, dzięki czemu pracownicy techniczni wiedzą czego się spodziewać. Sama procedura PDM, w skrócie, jest oparta na standardowych procesach. Po przylocie do miejsca prac, każdy samolot zostaje poddany inspekcji i jest przygotowany do obsługi. W tym czasie przechodzi próbę silników, mycie, ważenie i sprawdzenie poszczególnych systemów pokładowych w trybie włączonym.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu