Od 16 września przez trzy kolejne dni celem rosyjskich ataków rakietowych były obiekty przemysłowe w Charkowie - głównie organizujący naprawę ciężkiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego kombinat Charkiwśkyj Bronetankowyj Zawod (ChBTZ). W hale produkcyjne i magazyny miało trafić 5 pocisków manewrujących Iskander-K (16 września), 4 rakiety z systemów S-300 (17 września) i 3 pociski balistyczne niepotwierdzonego typu (18 września). Żadnej z użytych przez agresora rakiet nie udało się obrońcom zestrzelić. Źródła ukraińskie informowały o zabitych i rannych, oficjalnie potwierdzono jednak, że w ataku 16 września rannych zostało 5, a 17 września 6 osób.
17 września celami ataku z wykorzystaniem rakiet i dronów były rejon Odessy (zniszczone miały zostać m.in. magazyny ziarna) i obwód chmielnicki. Ukraińskie Dowództwo Sił Powietrznych informowało o zestrzeleniu 6 z 10 użytych przez agresora pocisków manewrujących Ch-101/Ch-555/Ch-55 oraz 6 dronów-kamikadze Shahed-136/131 (wszystkich użytych). Ataki na obwody odeski (port Reni w delcie Dunaju) i chmielnicki (lokalna administracja informowała o dwóch eksplozjach na terenie obiektu przemysłowego) powtórzone zostały 18 września, rosyjskie drony-kamikadze miały tego dnia uderzyć także w Oczaków w obwodzie mikołajowskim. Według Dowództwa Sił Powietrznych zestrzelonych zostało 18 z 24 użytych przez agresora dronów Shahed-136/131 oraz wszystkie 17 rakiet Ch-101/Ch-555/Ch-55. Według Sztabu Generalnego armii ukraińskiej Rosjanie systematycznie zwiększali liczbę wykorzystanych w atakach rakiet. 16 września mieli użyć łącznie 8, 17 września 15, a 18 września 22 pociski balistyczne i manewrujące.
19 września rosyjskie drony-kamikadze uderzyły w magazyny we Lwowie. Według lokalnych władz zniszczone zostały trzy magazyny z pomocą humanitarną, a straty sięgają „setek milionów” hrywien. Spłonęła m.in. hala produkcyjna lwowskiej filii nowosądeckich zakładów Fakro (drugiego największego producenta okien dachowych na świecie), które użyczyły Caritas Lwów powierzchnię magazynową (straty szacowane są na 30 mln złotych). Ponownie celem był także obwód chmielnicki, gdzie również atakowały drony Shahed-136/131. Z kolei w Krzywy Róg miał uderzyć pocisk manewrujący Iskander-K, a niepotwierdzonego typu rakieta balistyczna w Otradne w obwodzie charkowskim. Dowództwo Sił Powietrznych poinformowało o zestrzeleniu 27 z 30 użytych przez agresora dronów-kamikadze.
Siły ukraińskie przeprowadziły 17 września kolejne ataki z wykorzystaniem dronów na okupowany Krym (półwysep Fiolent k. Sewastopola) oraz obwody moskiewski, kałuski, orłowski, twerski i woroneski na terytorium FR. Ataki nie spowodowały prawdopodobnie strat, a strona rosyjska informowała o zestrzeleniu wszystkich ukraińskich dronów. Ukraińcy zintensyfikowali także uderzenia rakietowe w zaplecze wojsk rosyjskich – 16 i 17 września celem miał być Tokmak, 18 września Donieck (trafiony miał zostać budynek administracji okupacyjnej), a 19 września Melitopol. 15 września w ukraińskich mediach pojawiła się informacja o przeprowadzonym przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy ataku eksperymentalnego drona „Morskyj Maluk” na rosyjską małą korwetę rakietową „Samum” w rejonie Sewastopola (okręt miał zostać uszkodzony). Informacja ta nie została jednak potwierdzona.
17 września dowódca ukraińskich Wojsk Lądowych gen. Ołeksandr Syrśkyj oficjalnie poinformował o wyzwoleniu Kliszczijiwki na południowy zachód od Bachmutu. Walki w tym rejonie (także o zajętą przez Ukraińców w poprzednim tygodniu Andrijiwkę) mają trwać nadal, przy czym strona ukraińska najprawdopodobniej przeszła do obrony i odpiera rosyjskie kontrataki. Nie przyniosły zmian działania podejmowane przez obie strony na pozostałych kierunkach, przy czym na południe od Orechiwu coraz większą aktywność mają wykazywać broniący się dotychczas Rosjanie. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego areną szczególnie ciężkich walk ma być Marjinka, gdzie obrońcy odpierają przeciętnie 10 rosyjskich szturmów na dobę. 18 września wiceminister obrony Hanna Malar podsumowała ukraińskie postępy w minionym tygodniu. W rejonie Bachmutu siły ukraińskie miały odzyskać kolejne 2 km2 terenu (łącznie od początku ukraińskiej ofensywy 51 km2), a na południu, głównie w rejonie m. Robotyne, 5,2 km2 (łącznie ponad 260 km2).
18 września w wywiadzie dla The Economist szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), gen. Kyryło Budanow ocenił, że Rosja nie posiada „absolutnie żadnej strategicznej rezerwy”. „Przedwcześnie rozwinięta” na kierunku Łymanu i Kupiańska nowo sformowana 25. Armia Ogólnowojskowa ma mieć 80% stanu osobowego i 55% niezbędnego wyposażenia. Budanow uznał, że Siły Zbrojne Ukrainy mogą przerwać połączenie lądowe Rosji z Krymem do zimy. Później tego dnia przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA gen. Mark Milley ocenił liczbę rosyjskich żołnierzy w okupowanej części Ukrainy na 200 tys. (10 września HUR podał, że jest ich 420 tys.). Zdaniem Milleya obecna ukraińska ofensywa „ma ograniczone cele operacyjne i taktyczne” i „nawet jeśli zostaną one w pełni osiągnięte” Siły Zbrojne Ukrainy „nie wybiją wszystkich Rosjan” i nie odzyskają kontroli nad wszystkimi utraconymi obszarami.
15 września minister obrony Belgii Ludivine Dedonderpowiedziała, że w 2024 r. do Danii wysłane zostaną 2 belgijskie myśliwce F-16, na których szkolić się będą ukraińscy piloci, a także liczący 50 osób zespół instruktorów i obsługi technicznej samolotów. Ponadto 6 ukraińskich instruktorów i 4 specjalistów z zakresu planowania misji powietrznych przejdzie szkolenie w Belgii. Tego samego dnia koncern John Cockerill Defense (JCD) poinformował, że pod koniec sierpnia przekazał armii belgijskiej pierwszych 10 wyremontowanych transporterów gąsienicowych M113 celem wysłania ich na Ukrainę. Do końca listopada JCD ma wyremontować łącznie 40 M113 dla armii ukraińskiej. 18 września niemiecki minister obrony Boris Pistorius zapowiedział nowy pakiet wsparcia dla Ukrainy o wartości 400 mln euro, część którego ma stanowić pomoc wojskowa: amunicja i sprzęt do rozminowania (zasadniczą część pakietu stanowi pomoc cywilna przed zbliżającą się zimą, m.in. generatory i ciepłe ubrania). 19 września rozpoczęło się 15 spotkanie grupy kontaktowej państw wspierających wojskowo Ukrainę w formacie Ramstein.
15 września przedstawiciel Pentagonu poinformował, że Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie przemysłowe drukarki 3D, dzięki którym będzie możliwe produkowanie części zamiennych do uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Miały one dotrzeć na Ukrainę w sierpniu, a w ubiegłym tygodniu zakończyło się szkolenie operatorów. Według Waszyngtonu Ukraińcy od początku pełnoskalowej agresji samodzielnie produkowali części zamienne do przekazanego przez Zachód wyposażenia nie mając odpowiednich pozwoleń i dokumentacji technicznej. Dzięki późniejszej pomocy sojuszników Kijowa kwestia ta została uregulowana.
16 września opublikowano szacunki ukraińskiego Sztabu Generalnego nt. kosztów, jakie poniosła Rosja podczas agresji na Ukrainę. W ciągu półtora roku wydano ok. 167,3 miliardów USD (ok. 300 mln USD dziennie). Największe pozycje wydatków to wsparcie działań wojennych (51,3 mld USD), wynagrodzenia (35,1 USD), odszkodowania dla rodzin poległych (25,6 mld USD) i rannych (21 mld USD). Wraz ze spadkiem kursu rubla maleje wartość odszkodowań wojskowych (w przeliczeniu ze 110 tys. USD w zeszłym roku do 65 tys. obecnie). Wartość rakiet użytych przeciwko Ukrainie szacuje się na ponad 21,1 mld USD.
16 września sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy Ołeksij Daniłow opublikował artykuł, w którym odniósł się do perspektyw prowadzenia działań wojennych. Podkreślił, że istnieje tylko jeden wariant ich zakończenia - wyzwolenie ziem ukraińskich środkami militarnymi, a to jest związane z szybkimi dostawami wystarczającej ilości nowoczesnej broni. Za błędną uznał praktykę racjonowania pomocy wojskowej powodowaną obawą, że jej przyśpieszenie sprowokuje Rosję do dalszej eskalacji. Podkreślił, że odmowa lub opóźnienie przekazania nowoczesnej broni jest bezpośrednią zachętą Kremla do kontynuowania wojny.
18 września odwołano sześciu wiceministrów i sekretarza stanu w resorcie obrony. Stanowisko pierwszego zastępcy ministra zachował jedynie generał broni Ołeksandr Pawluk, który objął tę funkcję w połowie lutego br. Jest on doświadczonym wojskowym, pełnił m.in. funkcję dowódcy Połączonych Sił Ukrainy. Dymisje są związane z formowaniem kierownictwa resortu przez nowo mianowanego ministra Rustema Umierowa.
W bułgarskiej miejscowości Tiulenowo leżącej na wybrzeżu Morza Czarnego 18 września został odnaleziony dron uzbrojony w ładunek wybuchowy. Minister obrony Bułgarii Todor Tagarew nie podał informacji nt. kraju pochodzenia drona, stwierdzając, że jego upadek ma związek z wojną, którą prowadzi Rosja. Ostrzegł, że trzeba stale liczyć się z podobnymi incydentami.
18 września ukraińska służba celna poinformowała, że w pierwszej połowie br. importowano towary kwalifikowane jako obrót specjalny (wojskowe i podwójnego zastosowania) o wartości 2,5 mld USD.
18 września ukraińskie Centrum Narodowego Oporu, powołując się na „podziemie białoruskie” wskazało, że na Białorusi pozostało około 1 tys. najemników z grupy „Wagnera”. 200 z nich to instruktorzy szkolący zatrudnieni przez miejscowe siły zbrojne i resort spraw wewnętrznych.
Autorzy: Andrzej Wilk, Piotr Żochowski.
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu