7 i 8 czerwca w południowokoreańskich mediach pojawiły się informacje o możliwej sprzedaży do Polski dużej partii czołgów K2 i samolotów szkolno-bojowych/lekkich bojowych FA-50.
Polska miałaby jakoby wyrazić wolę zakup 180 czołgów K2 w firmie Hyundai Rotem. Wartość takiej partii szacowana jest na ok. 3 bln KRW (10,2 mld PLN) netto. Czołgi miałyby być uzbrojeniem „z półki”, a więc wyprodukowanym w Republice Korei i w wariancie zbliżonym do południowokoreańskiego, znacząco różniącym się od wcześniej (równolegle?) oferowanego Polsce K2PL. Ma być jednak zastosowanie pewnych polskich urządeń i systemów, jak np. sprzęt łączności czy kamera termalna KLW-1 Asteria. Co ciekawe, to samo źródło zapowiedziało, że niebawem zostanie podpisana umowa na dostawę do Norwegii 100 czołgów K2NO o wartości 1,6 bln KRW (5,44 mld PLN).
Do doniesień mediów południowokoreańskich odniósł się rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia, ppłk Krzysztof Płatek: Strona polska czeka na powrót zespołów negocjacyjnych z Republiki Korei, które powinny wówczas przedstawić swoje rekomendacje, sformułowane na podstawie rozmów ze stroną koreańską. Na podstawie tychże rekomendacji podejmowane będą decyzje kierunkowe.
Podczas wizyty w Republice Korei minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak informował m.in. o zapoznaniu się z lokalną ofertą dotyczącą czołgu K2. Zadeklarował przy tym, że „współpraca będzie zakładała wysoki poziom polonizacji”, co stoi w sprzeczności z informacją o zakupie „z półki”, który jednak może być np. pierwszym etapem realizacji programu Nowego Czołgu Podstawowego kr. Wilk.
Podobnie strona norweska nie potwierdziła jeszcze oficjalnie wyboru K2NO, rywalizującego w przetargu na nowe czołgi dla Wojsk Lądowych Królestwa Norwegii z niemieckim Leopardem 2NO.
Również media południowokoreańskie zakomunikowały, że strona polska ma być zainteresowana pozyskaniem „ulepszonej wersji” samolotu szkolno-bojowego FA-50. Według doniesień z Republiki Korei, mogłyby one zastąpić obecnie używane przez Siły Powietrzne MiG-i-29. Cena jednej maszyny ma wynosić ok. 25 mld wonów (ok. 85 mln PLN). W tym przypadku ppłk Płatek potwierdził, że zakup FA-50 jest rozważany przez polskie władze.
Podobne z tej kategorii:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
KF-21 jak już bojowa wersja T-50 na cholerę, to już lepiej brać bojowego Mastera.
180 co to za liczba? 3 bataliony ? K-2 z półki nie lepiej używane Abramsy i czekać na Wilka ?
Krótko napiszę - szok ! Ale to dalej niepotwierdzone informacje, mimo to coś jest na rzeczy.
z rozbawieniem obserwuję histerię internetowych "experten" np. co do tych koreańskich samolotów.
Na prawdę wierzycie, że (oskarżany o bezrozumne kupowanie wszystkiego w USA) MON nie chce kupić nowych F-16 lub F-35 w USA, a znany z pazerności Lucjan Marcin nie chce mu ich sprzedać, bo ? Niby czemu nie ?
Ależ wręcz przeciwnie, chce LM ich wcisnąć MONowi jak najwięcej ....
Więc gdzie haczyk ?
Po prostu obecnie czas oczekiwania na F-16 / F-35 to jakieś 7-10 lat...
A być może MON już dokładnie wie, że po prostu tyle czasu nie mamy ...
PS.1 natomiast rzeczywiście zaskakujące jest to, że rząd USA udaje, że nie jest w stanie (pośród tysięcy swoich maszyn) nigdzie znaleźć żadnych używanych F-16, które mógłby przekazać Polsce w zamian za pofrunięte Migi
PS. 2. Kolejny rebus - a być może te tanie koreańce nie są wcale dla nas a dla kogoś innego (wiadomo kogo) - a u nas tylko bezpieczne szkolenie pilotów, a potem szybka odsprzedaż / darowizna etc (za środki z LL)
PS.2 Natomiast moim zdaniem warto byłoby przyjrzeć się Singapurowi, który ma masę F-16 a nie ma ich nawet gdzie trzymać
250 Abramsów i 180 K2, 430 czołgów z półki. Brawo brawo, normalnie interes dekady albo i dwóch. Naprawdę nie dało się dla takiej liczby maszyn ogarnąć sensownej polonizacji albo produkcji licencyjnej? Żenada.
Nie, nie... 25 mld wonów to cena wersji podstawowej, szkolnej takiej jak używane przez polskie siły powietrzne samoloty M-346 Bielik. Wersja uzbrojona z systemami samoobrony, zdolna do przenoszenia zasobnika celowniczego, czy rozpoznawczego to cena około 38-44 mld wonów, czyli 30-35 milionów dolarów. Pytanie, czy FA-50 może przenosić pociski "powietrze-powietrze" średniego zasięgu.
Co za idiotyczny pomysł. Lepiej byłoby zwiększyć zamówienie na abramsy.
Podczas wizyty Błaszczaka w Korei przeszła mi przez głowę myśl że te na gwałt kupowane bewupy mogą być dla Ukrainców za amerykańskie pieniądze a nasi tylko puszczają zasłonę dymna.
Peter
Typhoon trench 1 is a better choose for Poland.
Merkava też by się przydala.... O innych modelach czołgów nie wspomnę....
Oba pomysly bardzo głupie. Kooperacja z Korea to dobry pomysł ale z tego powinien pojawić się K2PL lub K3. BWP to tylko ciężki bo ciężki Borsuk za długo by się tworzył w RP. FA 50 są nam zapelnie niepotrzebne. Dokupić F16 w wersji najnowszej minimum 60 sztuk i to będzie miało sens
No i teraz widzicie co oznaczają moce produkcyjne. Często jest tak że czas dostawy to podstawowe kryterium. A nasze grupy zbrojeniowe nie potrafią tego zrozumieć. Więc one nigdy sensownego dużego kontraktu nie zdobędą. Czas to pieniądz.
K2 w wersji koreanskiej nie nadaje się na Europejski teatr wojny. Kolejny zakup bez pomysłu.
Logistyczny horror. T72, PT91, Leopardy i Abramsy. A teraz jeszcze piąty typ czołgu. Każdy o innych parametrach, zapleczu materiałowym i technicznym. Każdy czołgista będzie szkolony na każdym typie!? Gorzej niż pod koniec ś.p. II Rzeczypospolitej
Czołgi ok K2 to jedne w technologi najnowszy i sprawdzony . Ale samoloty to raczej chory pomysł lepiej wznowić pracę nad EM-10 Bielik . Polski projekt i nic gorszy by nie był . Nasza gospodarka zbrojeniowa jest bardzo dobra tylko nie doceniana , a i przemysł by zkozystal zatrudniając łudzi do pracy no i export do innych krajów na pewno by były . Pokazać że my też potrafimy mieć dobry sprzęt .
Nie sądzę żeby roscy mogli prędko zaatakować inny kraj to co najmniej kilka lat.Szybkie zakupy broni są nierozważne .Powinno się raczej kupować licencję na produkcję broni w Polsce
Do Pawio: nie dało, produkcja licencyjna K2PL to jest kwestia dekady - 2-3 lata na stworzenie prototypu a potem 7-8 na testowanie, usuwanie usterek i jednoczesne przygotowywanie linii produkcyjnej w kraju
Coraz bardziej zaskakujące informacje dotyczące zakupów sprzętu wojskowego.
Od wielu lat wiadomo było że należy się pilnie zbroić bo konflikt zbrojny wisi na włosku a nasi decydenci niewiele robili w tej sprawie opóźniając modernizację armii.
Dopiero teraz w związku z wojną na Ukrainie od kilku miesięcy chaotycznie próbują łatać ogromne zaniedbania w nowoczesnym uzbrojeniu polskiej armii, gdzie jest interes polskiego przemysłu zbrojeniowego i gdzie był u nich rozum przynajmniej od 2014 roku?
Bazując na oficjalnych danych Wojsko Polskie najprawdopodobniej posiada 627 czołgów podstawowych. Dodając Abramsy mamy 877, a po nabyciu K2 byśmy mieli 1057 czołgów. Liczba imponująca, na pewien czas. Sprawa druga to logistyka. K2 budzi we mnie obawy i zapewne nie tylko we mnie, ale również innych osób. Żeby wprowadzać kolejny typ czołgu musimy pamiętać o kosztach ich serwisu. Czołgów potrzeba nam więcej, ale muszą być odpowiednie to typy modeli, które zapewnią nam bezpieczeństwo i że nie będą to pojazdy, które w przypadku ewentualnego konfliktu będą stały w garażach i się kurzyły.
Czyli Korea nie może bezpośrednio sprzedać Ukrainie czołgów i samolotów, stąd potrzeba pośrednika. Może podobnie jest z połową z 500 HIMARS dla Polski?
Co jak co ale gadanie że master jest lepszy od FA50 to dopiero żenada.
Master jest pod każdym względem słabszy począwszy od parametrów lotu, ładowność, zasięg, różnorodność uzbrojenia za tą samą cenę. Może to nie jest samolot marzeń ale lepsze to niż nic.
Brawo Polski rząd! Najpierw chce kuoić k21 gdzie mamy już Andersa tylko dopsażyć do wersji stang 5 gdzie jest możliwość! Wtedy mamy wyposarzonegi w działo 30,105,120.Później pomysł kupna samolotów Koreańskich gdzie mamy Włoskiego Bielika czyli Mastery! Są symulatory itd. Następnie kupno k2 gdzie czołg ten nie spełnia wymagań MON! Na koniec szansa pozyskania czy to Hiszpańskich leopardów 2a4 e czy Szwajcarskich leopardów 2a4, gdzie można się dogadać z Rheinmetalla i zmodernizować do 2a4pl czy Revolution. Była propozycja zmodernizować t72 czy pt91twardy do pt16 czy pt17 też źle🤷♂️Najlepiej wszystko kupować z półki a później zwalić na zakłady Bumar Łabędy i Obrum Gliwice że nic nie potrafią😂
Niewiele z tego rozumiem. Zakupy są chaotyczne, bez ładu i składu. Jedyny sens jest taki, o którym pisze Jurgen, że być może MON wie, że nie mamy tyle czasu albo, że nasze zakupy to tak naprawdę wsparcie dla sąsiada.
Najgłupszy z możliwych pomysłów. Mamy postradzieckie/polskie PT-91, niemieckie Leopardy, zamówione amarykańskie Abramsy, a teraz jeszcze ktoś wpadł na "genialny" pomysł jakiś koreańskich czołgów! Czy jest w MON-ie ktoś kto naprawdę MYŚLI? Co będzie w razie konfliktu, ba - co będzie nawet w trakcie głupich ćwiczeń w sytuacji potrzeby dostarczenia części, czy serwisu jak wszystko bdzie z innej parafii?! Pis po raz kolejny pojazał, że jest partią antypolską dażącą tylko do chaosu w PL. Nie mają pieniędzy, a je wydają - bankructwo tego kraju jest już blisko.
Skoro już zdecydowali się na Abramsy, to trzeba USA namówić na przekazanie używanych M1A2sep2 za T-72 i Twarde na takiej zasadzie jak my przekazujemy Ukrainie: dajcie nam używane czołgi i używane F-16 (jako fan to nawet A-10 bym zagospodarował), to Wasi boys nie będą tu musieli ginąć, a USA niech się szykuje na Chiny. Po co ściągać brygadę US Army, jak można wyposażyć za te same pieniądze 2 dywizje WP...
PS. Pomysł z K2PL jest dobry, ale długodystansowo, jako następców Leosiów i najstarszych Abramsów.
I jak zwykle fachowcy w komentarzach... żałosne
Cudze chwalicie swego nie doceniacie. Kasę płacicie inflację zwiększacie.
Dalej Polska. Naród czeka na do czego dojdziemy.
Peter
FA-50 is not an air superiority fighter as Typhoon is, so therefore is FA-50 a
bad solution for Poland.
It´s also better for PiS to have good relations with France, Italy, Germany and
with Great Britaine.
The works go to European countries and not to South Corea!!
FA-50 together with KF-X would be a good soultion. KF-X is not so expensive than
Western fighters are. FA-50 block 20 do not fly, but Typhoons fly. FA-20 block 20 is not even a real fighter as Typhoon is. Typhoon would be a grea honour for the
professional polish pilots who fought for RAF.
To chyba dobry news.
Widać wyraźnie że zakupy robimy poza ue i to po zachowaniu Francji i Niemiec w sytuacji wojny na Ukrainie jest dobrym rozwiazaniem.
Jeżeli chodzi o typy czołgòw to będa 3 ponieważ t72 i pt91 już praktycznie nie posiadamy.
Mam nadzieję że liczna podwozi k9 dotyczy wszystkich wozów czyli bwp, haubica i pozostałe.
Jak dla mnie dobra wiadomość, szkoda że tak późno to robimy ale jak to mówia ,, lepiej późno niż wcale,,
Pozdrawiam
Jeżeli Rosja nas zaatakuje a my byśmy byli wyposażeni we Mastery to napewno możemy być pewni bezproblemowej dostawy części zamiennych. 😂😂😂. Będą się zachowywać jak Niemcy i Francuzi