Między lutym 1939 a czerwcem 1943 r. RAF dostał w sumie 1665 Hudsonów, w tym 319 egz. Mk I, 19 egz. Mk II, 371 egz. Mk III, 321 egz. Mk IIIA, 30 egz. Mk IV, 195 egz. Mk V i 410 egz. Mk VI. Pozostałe zostały przekazane krajom sojuszniczym, przejęte przez Amerykanów, utracone podczas transportu, pozostawione do dyspozycji producenta lub też nie zostały odebrane. Początkowo Hudsony były wysyłane statkami w stanie częściowo zdemontowanym z portów w Long Beach w Kalifornii i Nowym Jorku (po uprzednim przylocie na nowojorskie lotnisko Floyd Bennett Field) do Liverpoolu w Wielkiej Brytanii. Ich ponowny montaż i obloty kontrolne prowadzone były w utworzonym przez Lockheeda British Reassembly Division na lotnisku Speke koło Liverpoolu. Montowano tam również brytyjskie wyposażenie, wieżyczki strzeleckie i uzbrojenie.
Gdy 1 września 1939 r. wybuchła II wojna światowa, Kongres Stanów Zjednoczonych uchwalił ustawę o neutralności (Neutrality Act), która zabraniała eksportu uzbrojenia do zaangażowanych w wojnę krajów bezpośrednio z terytorium Stanów Zjednoczonych. Piloci Lockheeda przylatywali więc Hudsonami na lotnisko Pembina w Dakocie Północnej, leżące na granicy Stanów Zjednoczonych i Kanady. Samoloty były przeciągane mułami z amerykańskiej na kanadyjską stronę lotniska, skąd – po dopełnieniu biurokratycznych formalności – mogły już odlecieć do Halifaksu w Nowej Szkocji. Tam po częściowym demontażu były ładowane na statki i wysyłane do Liverpoolu. W listopadzie Kongres złagodził zapisy ustawy, zezwalając na eksport uzbrojenia z terytorium Stanów Zjednoczonych, ale pod warunkiem, że nabywcy zapłacą w gotówce i sami odbiorą zakupiony sprzęt (zgodnie z zasadą cash-and-carry).
10/11 listopada 1940 r. siedem Hudsonów Mk III wyposażonych w dodatkowe zbiorniki paliwa przeleciało z Gander na Nowej Fundlandii do Aldergrove w Irlandii Północnej. Przelot, prowadzony przez nawigatora D.C.T. „Dona” Bennetta z BOAC, trwał 10,5 godziny. Były to pierwsze amerykańskie samoloty dostarczone w taki sposób do Wielkiej Brytanii. Od tej pory bezpośrednie przeloty nad północnym Atlantykiem stały się głównym sposobem dostarczania Hudsonów do Wielkiej Brytanii. Część maszyn przelatywała trasą południową nad Atlantykiem, z Brazylii do zachodniej Afryki.
Nawet doświadczeni brytyjscy piloci mieli początkowo pewne problemy z opanowaniem Hudsona. Wbrew przyzwyczajeniom wyniesionym ze szkolenia na brytyjskich samolotach w amerykańskiej maszynie należało lądować najpierw na kołach głównych, a dopiero po ich zetknięciu z ziemią opuścić ogon, zamiast lądowania od razu na trzy punkty. Hudson Mk I nie miał automatycznego sterowania składem mieszanki paliwowej i ciśnieniem ładowania ani okładzin samouszczelniających w zbiornikach paliwa. Miał natomiast autopilota firmy Sperry, system zapobiegający oblodzeniu skrzydeł, usterzenia i łopat śmigieł oraz zawory awaryjnego zrzutu paliwa ze zbiorników. Był wygodny i przestronny, miał wydajne ogrzewanie i wentylację, a podczas deszczu nie przeciekał tak jak wiele brytyjskich maszyn. Ponadto miał dobre własności lotne i jak na standardy przełomu lat 30. i 40. całkiem niezłe osiągi i silne uzbrojenie obronne. Był pierwszym naprawdę nowoczesnym samolotem w wyposażeniu Coastal Command.
Pierwszą eskadrą RAF wyposażoną w Hudsony była No. 224 Squadron w Leuchars, która rozpoczęła wymianę Ansonów Mk I na Hudsony Mk I w maju 1939 r. Do wybuchu wojny Hudsony Mk I dostała również No. 233 Squadron w Leuchars. We wrześniu rozpoczęto przezbrajanie No. 220 Squadron w Thornaby. Aby przyspieszyć szkolenie załóg utworzono No. 1 (Coastal) Operational Training Unit w Silloth i No. 6 (C) OTU w Thornaby. Kilka maszyn trafiło również do ośrodka doświadczalnego Aeroplane and Armament Experimental Establishment (AAEE) w Martlesham Heath w celu przeprowadzenia prób.
8 października 1939 r. Hudson Mk I nr N7217 (pilot Flt Lt A.L. Womersley) z No. 224 Squadron zestrzelił nad Morzem Północnym niemiecką łódź latającą Dornier Do 18. Było to pierwsze zwycięstwo powietrzne odniesione przez samolot RAF operujący z terytorium Wysp Brytyjskich i pierwsze uzyskane w samolocie amerykańskiej produkcji podczas II wojny światowej. W styczniu 1940 r. Hudsony jako pierwsze samoloty Coastal Command zaczęto wyposażać w radar do wykrywania celów na morzu ASV (Air-to-Surface Vessel) Mk I. W marcu w Hudsony wyposażono No. 206 Squadron w Bircham Newton i No. 269 Squadron w Wick. W kwietniu Hudsony rozpoczęły loty rozpoznawcze i bombowe nad Norwegią. 18 maja No. 233 Squadron przeprowadził w rejonie Hamburga atak na niemiecką żeglugę przybrzeżną. W maju i czerwcu Hudsony uczestniczyły w osłonie z powietrza ewakuacji brytyjskich wojsk z Dunkierki (operacja „Dynamo”). 19 czerwca Hudson z No. 206 Squadron ewakuował z Bordeaux we Francji do Londynu premiera polskiego rządu na uchodźstwie i Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych generała Władysława Sikorskiego wraz z kilkoma towarzyszącymi mu osobami.
W sierpniu 1940 r. kilka Hudsonów wysłano do Irlandii Północnej i włączono pod operacyjną kontrolę No. 502 Squadron. W czerwcu 1941 r. No. 269 Squadron przeniesiono na Islandię. 27 sierpnia 1941 r. Hudson z tej właśnie eskadry (dowódca Sqn Ldr J.H. Thompson) zaatakował na południe od Islandii wynurzony niemiecki okręt podwodny U-570 typu VIIC, którego załoga poddała się Brytyjczykom. Pierwszym U-bootem zatopionym przez brytyjskiego Hudsona był U-619 typu VIIC, który poszedł na dno 5 października 1942 r. na południowy zachód od Islandii po ataku Hudsona z No. 269 Squadron (pilot Flg Off J. Markham). Rok później, 5 października 1943 r., Hudson nr FK764 z No. 269 Squadron (pilot Flt Sgt G.C. Allsop) zatopił na południowy zachód od Islandii U-336 typu VIIC. Tym razem U-boot padł ofiarą niekierowanych pocisków rakietowych, których wyrzutnie podwieszano w Hudsonach pod zewnętrznymi sekcjami skrzydeł (po cztery pod każdym). Był to ostatni U-boot zatopiony przez Hudsony w II wojnie światowej.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu