5 grudnia satelita PW-Sat2 wykonał pierwsze w historii polskich lotów kosmicznych zdjęcie naszej planety zrobione przez sztucznego satelitę. Wyniesione dwa dni wcześniej przez rakietę Falcon 9 urządzenie jest efektem prac studentów Politechniki Warszawskiej we współpracy z gliwickimi firmami Future Procesing i FP Instruments. Oba przedsiębiorstwa udzieliły studentom wsparcia merytorycznego oraz ufundowały i stworzyły oprogramowanie dla komputera pokładowego PW-Sat2.
Jak wynika z informacji ze strony informującej o projekcie, początkowa faza misji pomyślnie dobiegła końca a polski satelita działa prawidłowo i przesyła dane telemetryczne. Zwizualizowane odczyty są dostępne w aplikacji stworzonej wspólnie z firmą SoftwareMill pod adresem radio.pw-sat.pl.
Obsługa naziemna nawiązała łączność z satelitą już w kilka godzin po jego wyniesieniu na orbitę. Około godziny 10:00 polskiego czasu 4 grudnia 2018 r. urządzenie po raz pierwszy odpowiedziało na komendę z Ziemi, a przez ostatnie kilkadziesiąt godzin przeprowadzonych zostało już 16 sesji komunikacyjnych. Wykonane 5 grudnia zdjęcia odebrane zostały za pomocą stacji naziemnych w Warszawie na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych, w Gliwicach w siedzibie Future Processing oraz przez radioamatorów, którzy przesyłają odebrane dane na radio.pw-sat.pl.
Pierwsze zdjęcie w dwóch rozdzielczościach (160 ×128 pikseli i 320 × 240 pikseli) zostało przesłane podczas jedenastej sesji komunikacyjnej 5 grudnia. Wykonane zostało około 10:40 UTC (11:40 czasu polskiego) tego samego dnia podczas przelotu nad Polską. Następnego dnia podczas kolejnych sesji komunikacyjnych udało się pobrać to samo zdjęcie w rozdzielczości 640×480 pikseli, czyli najwyższej, jaką oferują kamery na pokładzie satelity PW-Sat2. Ze względu na ograniczenia mocy satelity oraz przepustowości łącza radiowego, przesłanie zdjęcia nawet w tak niskiej, jak na ziemskie warunki jakości, zajmuje kilka kontaktów ze stacją naziemną, które trwają maksymalnie ok. 10 min. Takich przelotów nad Polską satelita wykonuje aktualnie do sześciu dziennie i z każdym połączeniem odbierany był kolejny fragment tego historycznego zdjęcia.
Zdjęcie zostało wykonane, kiedy satelita znajdował się nad wybrzeżem Holandii, a widać na nim południową Szwecję, gęste chmury nad Norwegią, spory fragment Morza Północnego, a nawet fragment Bałtyku. W jednym z narożników dostrzec można czarny trójkąt koła podbiegunowego gdzie aktualnie jest noc, a w prawym górnym mały trójkąt, który jest fragmentem struktury satelity. Warto pamiętać, że kamery na pokładzie PW-Sata2 nie miały służyć obserwacjom Ziemi. Ich głównym zadaniem jest weryfikacja otwarcia żagla deorbitacyjnego na koniec misji. Dlatego kamery skierowane są pod kątem do ścianek satelity i w ich polu widzenia znajduje się fragment urządzenia
Satelita PW-Sat2 w ciągu najbliższych kilku dni będzie przechodził testy czujnika Słońca. Po 40 dniach, czyli w połowie stycznia, nastąpi otwarcie żagla deorbitacyjnego.
Źródło zdjęć: PW-Sat2
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu