Marzec bieżącego roku, po dość spokojnym lutym, przyniósł znów wzrost liczby incydentów lotniczych do 17. Tym razem niewielki procent (17,6%) obejmowały straty wynikające z działań bojowych w strefach działań wojennych, wzrosła natomiast liczba incydentów z udziałem śmigłowców wykorzystywanych przez firmy zewnętrzne świadczące usługi na rzecz służb porządku publicznego oraz samych służb (23,5%).

Pierwszy incydent miał miejsce 2 marca, kiedy lekki samolot szkolny Grob G120TP należący do Sił Powietrznych Indonezji odniósł uszkodzenia przedniej goleni podwozia – do zdarzenia doszło w czasie ćwiczeń startów i lądowań realizowanych na lotnisku Adisumarmo na wyspie Jawa. Nikomu nic się nie stało. Dzień później na pograniczu Turcji i Syrii rozbił się samolot bojowy MiG-21 realizujący lot bojowy na rzecz sił rządowych, według części publikacji maszyna została zestrzelona przez rebeliantów – pilot zdołał opuścić niebezpieczną strefę i katapultować się po tureckiej stronie granicy. 5 marca był kumulacją incydentów, stratę sprzętową zanotowały siły rządowe w Libii, które musiały zniszczyć (zdobyty przez rebeliantów) śmigłowiec szturmowy Mi-35 znajdujący się na lądowisku Ras Lanuf we wschodniej części kraju. Dodatkowo w Japonii (prefektura Nagano), w czasie misji treningowej rozbił się śmigłowiec Bell 412EP należący do służ ratunkowych – zginęło dziewięć osób znajdujących się na pokładzie.

We Włoszech, w czasie misji ratowniczej na zboczu góry Nambino, poważnym uszkodzeniom uległ AW139 należący do lokalnych służb ratowniczych, rannych zostało dwóch członków załogi. Dzień później w Stanach Zjednoczonych rozbił się turbośmigłowy samolot bojowy Embraer A-29 Super Tucano przeznaczony dla sił zbrojnych Afganistanu (formalnie stanowiący własność USAF) – piloci katapultowali się, a przyczyną była usterka techniczna. 7 marca, na lotnisku Cali w Kolumbii, rozbiciu uległ szkolny samolot CIAC T-90C należący do sił zbrojnych tego kraju – w czasie podejścia do lądowania szkolący się pilot stracił kontrolę, na szczęście obaj członkowie załogi przeżyli.

Kolejne siedem dni marca było stosunkowo spokojnych aż do 13 i 14 marca. Pierwszego z nich doszło do katastrofy śmigłowca MD Helicopters MD530 należącego do policji meksykańskiej – w czasie poszukiwania zaginionej osoby maszyna wpadła na linie wysokiego napięcia, zginęło cztery osoby znajdujące się na pokładzie. Dzień później doszło do trzech incydentów – w indonezyjskiej bazie lotniczej Nurjadin z pasa startowego wypadł samolot myśliwski Lockheed Martin F-16B Fighting Falcon, przyczyną była usterka układu hamulcowego, na szczęście załoga wyszła z wypadku bez szwanku. W pobliżu bazy Cannon w Stanach Zjednoczonych rozbił się turbośmigłowy samolot transportowy Pilatus PC-12 należący do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, zginęła trzyosobowa załoga. Natomiast na wodach okalających Republikę Irlandii rozbił się śmigłowiec ratowniczy Sikorsky S-92A Superhawk należący do firmy CHC Irleand, realizujący lot ratowniczy na rzecz Straży Wybrzeża Irlandii – zginęła czteroosobowa załoga.

Trzeci tydzień miesiąca, to istna czarna seria lotnictwa wojskowego Indii. Jej początek to 15 marca, kiedy utracono dwa statki powietrzne – wielozadaniowy samolot bojowy Su-30MKI (piloci katapultowali się po stwierdzeniu usterki technicznej) oraz śmigłowiec Aerospatiale Alouette III, który lądował awaryjnie w wyniku wystąpienia usterki – w tym przypadku także obyło się bez ofiar w ludziach. Kolejny Aerospatiale Alouette III uległ uszkodzeniom 21 marca, kiedy w czasie startu z bazy INS Garuda zderzył się ze stadem ptaków – awaryjne lądowanie skutkowało rozbiciem podwozia. Dodatkowo 18 marca libijskie siły rządowe utraciły samolot bojowy MiG-21 zestrzelony przez rebeliantów w rejonie Suq al-Hut. Na szczęście pilot zdołał się katapultować i przedostał się do stanowisk obsadzonych przez wojska libijskie.

Ostatnie dni marca przyniosły dwa incydenty – 26 na linie wysokiego napięcia wpadł śmigłowiec Mi-2 należący do sił zbrojnych Ukrainy, zginęło pięć osób znajdujących się na pokładzie. 29 marca w rejonie Tobruku doszło do katastrofy samolotu bojowego MiG-21 należącego do libijskich sił rządowych. W wyniku usterki technicznej maszyna spadła na zabudowania, zginął pilot oraz trzy osoby w domu, który uległ zniszczeniu.
[table type="table-striped"]

[/table]