Od 15 listopada okręt demagnetyzacyjny Bałta, należący do Sił Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy, został przeklasyfikowany na stawiacz min i otrzymał nowy numer burtowy M361.

W praktyce, oprócz stawiania zagród minowych, okręt będzie też służył do poszukiwania i neutralizacji min, ponieważ ma być doposażony w bezzałogowe pojazdy podwodne do tego przeznaczone. Ponadto biorąc pod uwagę, że Ukraina jest w toku pozyskiwania pary eksbrytyjskich niszczycieli min typu Sandown, można domniemywać, iż kolejną rolą Bałty będzie działanie jako jednostka dowodzenia i logistyczna sił przeciwminowych. Może więc, w pewnym stopniu, upodobnić się do ORP Kontradmirał X. Czernicki. Co ciekawe, z polskim okrętem łączy ją nie tylko zmienione przeznaczenie.

Okręt demagnetyzacyjny Bałta, to jednostka projektu 130. Opracowało go w latach 70. Biuro Projektowo-Konstrukcyjno-Technologiczne Stoczni Północnej w Gdańsku pod kierownictwem Zbigniewa Badyla na zapotrzebowanie Marynarki Wojennej ZSRR. W oparciu o ten projekt Północna zbudowała aż 19 tych wąsko specjalizowanych jednostek (jedna z nich trafiła do Ludowej Republiki Bułgarii). Okręty demagnetyzacyjne (sudna razmagnicziwanija) projektu 130 służyły do pomiarów rzeczywistych wartości pól magnetycznych generowanych przez okręty i ich minimalizacji do poziomów eliminujących ryzyko wzbudzenia urządzeń zapalających morskie miny niekontaktowe. Jedna z tych jednostek, radziecka SR-568 (nr budowy 130/9), która podniosła banderę ZSRR w listopadzie 1987 roku, trafiła w ramach podziału Floty Czarnomorskiej w ręce Ukraińców i podniosła banderę z tryzubem w sierpniu 1997 roku. Otrzymała nazwę Bałta i numer burtowy U811 (w 2018 roku zmieniono go na A811, dopasowując do standardów NATO, do którego jak wiadomo Ukraina nie należy).

Jeszcze ciekawiej potoczyły się losy SR-253, ostatniego w serii okrętu demagnetyzacyjnego z Północnej. Nie został on odebrany przez Rosjan, mimo zapłaty, i stał niemal dekadę w stoczni, której był własnością. Zakład próbował zbyć niemal ukończoną jednostkę, ale bezskutecznie. Ostatecznie przekazano ją polskiej Marynarce Wojennej i na jej zlecenie przebudowano na okręt wsparcia logistycznego. 1 września 2001 roku podniósł on polską banderę i otrzymał nazwę ORP Kontradmirał X. Czernicki. Obecnie działa on właśnie jako okręt dowodzenia siłami przeciwminowymi i baza logistyczna niszczycieli min NATO.

Bałta nie pracowała w statutowej roli stacji demagnetyzacyjnej od wielu lat i cały osprzęt specjalny jest niesprawny. Zanim okręt rozpocznie służbę w nowej roi, musi przejść naprawę w stoczni w Odessie, gdzie już trafił. Wynika to nie tylko z potrzeby pewnych adaptacji, ale też remontu awaryjnego. 13 października 2021 roku podczas cumowania do dalb na Wyspie Węży (Ostriw Zmijinyj) doszło do przebicia kadłuba na prawej burcie na rufie. Uszkodzenie było poważne i jednostce groziło zatonięcie. Udało się jednak przebicie tymczasowo załatać, zaś Bałtę odholować do Odessy.

Po zakończonym remoncie Bałta stanie się „półbliźniakiem” Czernickiego.