Niemieckie media opublikowały informacje na temat konkursu Swarm Drone Challenge 2024, którego celem jest ułatwienie kontaktów innowacyjnych start-upów i producentów uzbrojenia.
Konkurs zorganizowała niemiecka część grupy rakietowej MBDA ‒ MBDA Deutschland, we współpracy z inkubatorem start-upów BringkAir. W konkursie SDC 2024 mogły wziąć udział start-upy, uczelnie oraz firmy z grupy małych i średnich przedsiębiorstw. Prezentacja ich pomysłów miała być dla nich szansą na znalezienie inwestora lub na sprzedaż i komercjalizację swoich rozwiązań. Z drugiej strony, większe firmy mogłyby w ten sposób poszerzać swoje portfolio o nowatorskie rozwiązania generowane przez mniejsze podmioty. W ramach konkursu uczestnicy zaprezentowali latanie dronami w roju oraz wspólną, autonomiczną/zautomatyzowaną realizację zadań. Jest to o tyle istotne, że właściwie cała Bundeswehra (jak i siły zbrojne innych państw) widzi potrzebę współdziałania przyszłych kluczowych platform (zwłaszcza systemów bojowych FCAS i MGCS) z rojami dronów, amunicji krążącej, samodzielnymi maszynami bezzałogowymi itd. Zgodnie z oczekiwaniami, drony miały współpracować w ramach chmury bojowej, tj. ich czujniki powinny ze sobą współpracować podczas realizacji misji w celu zbierania i przetwarzania danych tak, aby wykorzystanie efektorów uczynić najbardziej efektywnym. Przetwarzanie danych powinno odbywać się z wykorzystaniem algorytmów sztucznej inteligencji, zaś całość musi być spięta za pomocą odpowiedniej jakości systemów komunikacji szyfrowanej. Wśród najbardziej obiecujących rozwiązań podczas wydarzenia wskazano m.in. systemy optoelektroniczne, zdolne do zbierania danych w warunkach ograniczonej widoczności, systemy łączności radiowej i mikrofalowej, rozwiązania związane z symulacją itd. Co ważne, ćwiczono w środowisku pozbawionym sygnału GPS.
W trakcie konkursu drużyny składały się z czterech-pięciu dronów. Główną formą ćwiczeń była walka o zdobycie flagi przeciwnika, więc drużyny realizowały równolegle zadania ofensywne i defensywne. Oceniano nie tylko zdobyte punkty, lecz również to, czy cele ćwiczenia były rozpoznawalne dla roju. Ogółem w wydarzeniu wzięły udział 22 zespoły z 12 państw, przy czym spośród pięciu finalistów trzy drużyny zdecydowały się na start w ostatnim etapie. Co ciekawe, tylko zwycięski zespół zapewnił wszystkie oczekiwanie zdolności, a co więcej była to polska drużyna Flying Algorithm, choć pracująca obecnie dla Abu Zabi. Zespół wykorzystał standardowe drony DJI, choć z autorskim oprogramowaniem, które zadecydowało o zwycięstwie. Przykładowo okazały się zdolne do autonomicznej realizacji zadanych czynności w ramach roju, zaś automatyczna wymiana danych odbywała się w tempie czterech komunikatów na sekundę. Zwycięski zespół otrzymał nagrodę pieniężną w wysokości 50 000 EUR. Miejmy nadzieję, że dzięki temu liczyć może na zainteresowanie ze strony potentatów branży.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu