23 marca w programie "Na telo plus" w telewizji TV Noviny minister obrony Republiki Słowackiej Jaroslav Naď zapowiedział rychły zakup nowych czołgów podstawowych. Byłby to kolejny etap modernizacji sił zbrojnych naszego południowego sąsiada ogłoszony w ostatnim czasie, po rozpoczęciu procedury pozyskania nowych bojowych wozów piechoty i zawarciu umowy na zakup 17 radarów produkcji izraelskiej firmy IAI Elta.

Według ministra Naďa, zakup czołgów miałby nastąpić już w przyszłym roku. Harmonogram projektu miałby być bardzo napięty ‒ postępowanie konkurencyjne ma trwać zaledwie trzy do pięciu miesięcy, a pierwsze czołgi miałyby trafić w ręce słowackich czołgistów już w 2023 r. Minister poinformował, że Słowacja zamierza kupić 49 czołgów. Prawdopodobnie jednak słowacki minister mówiąc o „czołgach” ma na myśli „czołgi i pojazdy wsparcia na podwoziu czołgowym”. Zgodnie z „Planem rozwoju obrony z uwzględnieniem budowy i rozwoju Sił Zbrojnych RS w perspektywie roku 2030”, przyjętym przez Radę Ministrów Republiki Słowacji w 2017 r., Słowacja planuje pozyskać 32 czołgi dla batalionu czołgów Trebišov 2. Brygady Zmechanizowanej z Prešova (obecnie ma ona zaledwie 17 czołgów, 120 żołnierzy i pięciu pracowników cywilnych) oraz trzy mosty szturmowe na podwoziu czołgowym dla tegoż batalionu (poza tym miałby otrzymać dziewięć pojazdów na podwoziu nowego bojowego wozu piechoty, w trzech różnych wersjach i jeden uniwersalny pojazd opancerzony 4×4). Kolejne dwa mosty szturmowe znalazłyby się w batalionie logistycznym Topoľčany, a 12 dalszych w batalionie inżynieryjnym. Dopiero więc 32 „czołgi” i 17 mostów na podwoziu czołgowym składają się na liczbę 49 pojazdów. Dodać wypada, że owe 32 „czołgi” mają reprezentować trzy różne warianty ‒ zapewne wersji bazowej i dwóch wersjach dowódczych (np. dowódców kompanii i dowódcy batalionu), a równie dobrze wśród owych 32 „czołgów” mogą „ukrywać się” także wozy zabezpieczenia technicznego. Z drugiej jednak strony, mosty szturmowe są wyraźnie zaakcentowane. Kolejną niewiadomą jest przydział batalionu czołgów ‒ możliwe, że zostanie on podporządkowany 1. Brygadzie Zmechanizowanej z Topoľčan, która otrzyma nowe bojowe wozy piechoty ‒ stałaby się wówczas „rasową” brygadą ciężką, zaś 2. BZ stałaby się lekkim związkiem taktycznym. Jedyną w miarę pewną kwestią, obok liczby pojazdów, jest kwota, jaką Bratysława zamierza przeznaczyć na zakup czołgów ‒ w budżecie resortu obrony przewidziano na to „ponad 258 mln EUR”.

Możliwości zakupu nowych czołgów Słowacja ma raczej ograniczone. Najbardziej logiczny wydaje się zakup Leopardów 2A7, których produkcja ma być wznowiona celem realizacji zamówienia Węgier i ułatwienia modernizacji wozów niemieckich (patrz "Wojsko i Technika" 3/2021), tym bardziej, że Słowację łączą z Niemcami silne więzi gospodarcze. Niemniej Słowakom trudno będzie się zmieścić w stosunkowo niewielkim budżecie ‒ koszt nowego Leoparda 2A7 to ok. 10 mln EUR za sztukę. Trudno będzie też dotrzymać terminu dostawy, chyba że wziąć pod uwagę rozwiązanie pomostowe w postaci przekazania czołgów z nadwyżek niemieckich Heer, podobnie jak ma to miejsce na Węgrzech.