Sytuacja militarna nie uległa poważniejszym zmianom. Na większości kierunków ofensywa rosyjska jest powstrzymana siłami obrońców, bądź – w przypadku działań prowadzonych ze wschodu na kierunku Dniepru – wyhamował ją sam agresor. Rosjanie mają przywracać sprawność bojową jednostek, rozbudowywać logistykę i kontynuować przemieszczanie w na Ukrainę rezerw, a także sprowadzać najemników, na których ma spocząć główny ciężar zdobywania miast. Ukraiński resort obrony ujawnił, że rosyjskie punkty werbunkowe w Syrii przyjęły ponad 1 tys. ludzi gotowych do walki w Ukrainie, a 400 najemników już przybyło do Rosji (obwód rostowski) i na Białorusi (obwód homelski).
Obie strony umacniają się na zajmowanych pozycjach, a obrońcy miast (m.in. Kijów i Zaporoże), które nie zostały odcięte od linii zaopatrzenia, rozbudowują linie obrony i gromadzą zapasy. W większości rejonów dominuje statyczna wymiana ognia i poza południem Ukrainy do działań manewrowych dochodziło sporadycznie na poziomie taktycznym. Rosjanie nieprzerwanie bombardują i ostrzeliwują główne rejony obrony ukraińskiej, a w przypadku dużych miast najczęstszymi celami pozostają obiekty cywilne. W wyniku przeprowadzonych nocą ataków rakietowych miało zostać zniszczone lotnisko w mieście Dniepr.
Na poleskim kierunku obrony armii ukraińskiej do walk miało dojść na północ od Kijowa, gdzie na zachód od Iwankowa pozostawało nie rozbite dotychczas zgrupowanie ukraińskie, a także w Irpieniu i leżącym już w granicach stolicy mikrorejonie Żowtnewe. Na zachód od stolicy natarcie rosyjskie miało zostać powstrzymane w m. Ozerszczyna. W pozostałych rejonach obwodu kijowskiego pozycje stron miały pozostać bez zmian, a aktywność przejawiały głównie grupy dywersyjno-rozpoznawcze. W Kijowie poza obiektami mieszkalnymi zbombardowane zostały zakłady Biura Konstrukcyjnego „Łucz” (producent przeciwpancernych pocisków kierowanych). Na kierunku siewierskim trwała wymiana ognia, w której obrońcy mieli m.in. zniszczyć stanowisko dowodzenia wrogich wojsk. Rosjanie kontynuowali bombardowania i ostrzał miejscowości w obwodach czernihowskim i sumskim.
Na kierunku słobodzkim dominowały rosyjskie bombardowania i ostrzał (z wykorzystaniem m.in. rakiet Iskander i najcięższych wieloprowadnicowych wyrzutni pocisków rakietowych Smiercz). Trwały walki w Iziumie i o kontrolę nad miejscowościami na południe od miasta (siły ukraińskie miały przeprowadzić „niewielki” kontratak). Na kierunku donieckim walki miały miejsce w miejscowościach na północ od Gorłówki i w m. Wuhłedar. O zbrodniczych bombardowaniach miasta i zadanych agresorowi stratach informowali obrońcy Mariupola.
Na kierunku taurydzkim Rosjanie kontynuowali natarcie w obwodzie zaporoskim, uderzając na m. Kamianśke, 25 km na południe od Zaporoża. Obrońcy mieli skutecznie atakować bezpośrednie zaplecze atakujących wojsk na linii Wasyliwka-Połohy. Na kierunku południowobużańskim jednostki agresora miały poszerzyć obszar wokół Mariupola oraz na południe od Krzywego Rogu i na prawym brzegu Dniepru.
Sztab Generalny Ukrainy podał zbiorcze (szacunkowe) dane strat rosyjskich, które od 24 lutego wyniosły: ponad 13,5 tys. zabitych, rannych, wziętych do niewoli, 404 czołgi, 1279 pojazdów opancerzonych, 150 systemów artyleryjskich, 64 rakietowych wyrzutni wieloprowadnicowych, 36 systemów obrony powietrznej, 81 samolotów bojowych, 95 śmigłowców, 640 pojazdów kołowych, 9 bezpilotowców i 60 cystern z paliwem.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że od 24 lutego straty ukraińskie wyniosły: 156 dronów, 1306 czołgów i pojazdów opancerzonych, 127 wieloprowadnicowych rakietowych systemów rakietowych, 471 dział i moździerzy oraz 1054 pojazdy kołowe. 14 marca siły rosyjskie zniszczyły 136 ukraińskich obiektów wojskowych (7 centrów dowodzenia i łączności, 3 wyrzutnie rakiet, 4 stacje radarowe współdziałające z zestawami S-300, 1 stację walki radioelektronicznej, 4 składy amunicji i 72 magazyny sprzętu wojskowego).
Siły rosyjskie będą nadal niszczą zakłady przemysłowe kompleksu zbrojeniowego i obiekty cywilne położone w pobliżu. Resort obrony FR wezwał obywateli Ukrainy pracujących w tych przedsiębiorstwach, a także mieszkańców okolicznych budynków mieszkalnych, do opuszczenia potencjalnie niebezpiecznych stref. Rzecznik Kremla zapowiedział zmianę taktyki rosyjskich sił zbrojnych, które dotąd unikały zajmowania większych miast. Rosyjskie siły zbrojne nie wykluczają wkroczenia do dużych miejscowości w celu „zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa ludności”.
Rosyjski resort obrony kontynuuje operację dezinformacyjną mającą sugerować, że duża część obywateli Ukrainy jest przyjaźnie nastawiana do Rosji. Rzekomo 15 milionów Ukraińców zamieszkujących w obwodach zaporoskim, dniepropetrowskim, czernichowskim, charkowskim, chersońskim, nikołajewskim, odeskim, połtawskim, sumskim, kirowohradzkim, czerkaskim, kijowskim i żytomierskim opowiada się za dobrymi stosunkami z Rosją. Wymienienie przez rosyjskich wojskowych „prorosyjskich” obwodów odzwierciedla plan maksimum operacji lądowej mającej umożliwić okupację większości Ukrainy.
Rosjanie nie przerwali ewakuacji ludności z Donbasu do Rosji. Według danych resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych FR od 18 lutego przyjęto 250 tys. osób. Kontynuowanie operacji ewakuacyjnej, która ma objąć 700 tys. osób, oznacza, że Rosja zamierza w znacznym stopniu wyludnić tzw. republiki ludowe i wykorzystać je jako zaplecze wojsk okupujących Ukrainę.
14 marca korytarzami humanitarnymi udało się ewakuować ok. 4 tys. ludzi. Z oblężonego Mariupola wyjechało ok. 150 samochodów. W okolicy miejscowości Browary (obwód kijowski) Rosjanie nie dotrzymali zawieszenia broni, uniemożliwiając ewakuację cywili. 15 marca uzgodniono otwarcie 9 korytarzy humanitarnych w kierunku Połtawy i Zaporoża. Są podejmowane kolejne próby dostarczenia pomocy humanitarnej do oblężonego Mariupola.
Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowicz stwierdził, że strona ukraińska liczy, że w ciągu dwóch tygodni dojdzie do porozumienia pokojowego i wycofania wojsk rosyjskich. Nie jest jednak wykluczone, że fiasko rozmów doprowadzi do drugiego etapu ofensywy. Kolejna runda negocjacji dwustronnych nie przyniosła rezultatów, ale rozmowy trwają, zaś prezydent Zełenski wyraził ostrożny optymizm co do możliwości ich szybkiego zakończenia.
Według najnowszych badań socjologicznych grupy Rejtynh 56% ankietowanych Ukraińców uważa, że głównym celem rosyjskiej inwazji jest całkowite zniszczenie narodu ukraińskiego, a celem ataku jest okupacja Ukrainy i włączenie jej do Rosji. Jedynie 17% uważa, że Federacja Rosyjska dąży do zmiany kursu politycznego Ukrainy lub zapobieżenia rozmieszczeniu baz NATO, 10%, że armia rosyjska chce zniszczyć infrastrukturę wojskową, 5% że to prowokacja do rozpętania wojny z NATO. Jedynie 2% uważa, że inwazja rosyjskich najeźdźców miała na celu ochronę ludności rosyjskojęzycznej.
Pojawia się coraz więcej informacji o rosyjskim terrorze wobec ludności cywilnej. Władze Sum informują o pacyfikacji miejscowości Trościaniec i Boroml, gdzie okupanci terroryzują miejscową ludność i wzywają do ucieczki w kierunku Rosji. Wpędzają mieszkańców do fałszywych „zielonych” korytarzy, chcąc narazić ludność cywilną na ostrzał, masowo konfiskują telefony komórkowe, nie pozwalają na naprawy sieci energetycznej i wodociągowej. Władze Mariupola oceniły, że straty wśród cywilnej ludności miasta mogą sięgać nawet 20 tys. osób. Podawana wcześniej liczba ofiar (ponad 1800 cywilów) dotyczą tylko zidentyfikowanych przez policję i służby medyczne. W zajętym Berdiańsku miała miejsce antyrosyjska demonstrację, podobna protest został przez okupantów uniemożliwiony w Melitopolu.
Ukraińskie Koleje przystąpiły do nacjonalizacji wagonów należących do rosyjskich podmiotów, który na Ukrainie ma się znajdować 15 tys. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała o przywróceniu dostaw prądu dla elektrowni w Czarnobylu, a tym samym wznowienie zasilania systemu chłodzącego w magazynie zużytego paliwa jądrowego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenia, że Ukraina potrzebuję ok. 4,8 mld dolarów finansowania zewnętrznego, a PKB Ukrainy spadnie o 10%, pod warunkiem, że wojna zakończy się w najbliższym czasie. W przypadku jej kontynuacji recesja może sięgać 25–35%.
Według informacji Straży Granicznej RP 14 marca do Polski wjechało 71,6 tys. uchodźców z Ukrainy (spadek o 13%), a od początku wojny – 1,83 mln.
Autorzy: Piotr Żochowski, Andrzej Wilk.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu