11 marca spółka Raytheon Missiles&Defense, część koncernu Raytheon Technologies, poinformowała o przeprowadzeniu pierwszej próby odpalenia kierowanego pocisku przeciwlotniczego bliskiego zasięgu FIM-92 Stinger z wyrzutni preznaczonej przeciwpancernego zestawu rakietowego FGM-148 Javelin. Test przebiegł pomyślnie.

Stinger ‒ zapewne w konfiguracji do zestawu Avenger lub w odmianie AIM-92 ‒ został połączony z zespołem celowniczo-startowym LWCLU (Lightweight Command Launch Unit). Pocisk został wystrzelony w kierunku celu, którym był bezzałogowiec nieujawnionego typu. Został on zniszczony. Test przeprowadzono w bazie Sił Powietrznych Eglin w stanie Floryda, a pocisk odpalił żołnierz Gwardii Narodowej stanu Mississippi. Obsługa wyrzutni miała do dyspozycji dane z symulatora stacji radiolokacyjnej Sentinel i systemu dowodzenia FAAD/C2. Ułatwiły one wykrycie i śledzenie lotu celu.

Zastosowanie LWCLU do odpalania pocisku przeciwlotniczego ma być możliwe, zdaniem przedstawicieli producenta, m.in. dzięki bardzo dobrym przyrządom obserwacyjno-celowniczym, umożliwiającym prowadzenie nie tylko walki, ale także np. rozpoznania. Z kolei wykorzystywanie jednego typu zespołu startowo-celowniczego zamiast dwóch ma umożliwić wprowadzenie w Siłach Zbrojnych Stanów Zjednoczonych unifikacji sprzętu na najniższych szczeblach organizacyjnych, co umożliwi zmniejszenie masy przenoszonego bądź przewożonego sprzętu na polu walki. Pododdział będzie mógł dysponować mniejszą liczbą, ale za to uniwersalnych wyrzutni.