Na stronach Sejmu został opublikowany projekt ustawy o obronie Ojczyzny. Teraz trafiła do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.
Projekt ustawy pojawił się na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Liczy 375 stron i liczy 768 artykułów. Uchyla 14 obowiązujących dotychczas ustaw i zgodnie z przewidywaniami resortu obrony miałaby wejść w życie 1 lipca 2022 roku. Obecnie trafiła do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.
Ustawa ma kompleksowo uporządkować przepisy dotyczące Sił Zbrojnych, zastępując kilkanaście aktów prawnych w tym m. in. ustawę z 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony. Jak podkreśla resort obrony: "ustawa wychodzi naprzeciw wyzwaniom współczesnego świata i swym zakresem obejmuje szeroko rozumiane kwestie związane z obronnością, w tym również przepisy dotyczące służby wojskowej".
- Ustawa o obowiązku obrony z 1967 roku wymaga zmiany. Kolejną przesłanką są potrzeby obronne naszego państwa. Musimy mieć poważną siłę odstraszającą. Musimy mieć skuteczną obronę – mówił wicepremier Jarosław Kaczyński podczas prezentacji założeń ustawy.
Zmiany nie są jedynie kosmetyczne. Projekt zakłada m.in. powiększenie armii do najmniej 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy WOT. Wprowadza dobrowolną zasadniczą służbę wojskową dla ochotników i stworzenie pasywnej i aktywnej rezerwy osobowej.
- To jest dokument spójny, który powstał w wyniku pracy zespołu w Ministerstwie Obrony Narodowej, ale też został omówiony podczas posiedzenia Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Jest to komitet Rady Ministrów. Jest to niewątpliwie instytucja, która w pracy Rady Ministrów odgrywa ważną rolę – najważniejszą - zaznaczył Mariusz Błaszczak..
- Chciałbym podziękować panu premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, gdyż powstanie tego projektu, jego uzgodnienie wymagało zaangażowania osoby o silnej pozycji politycznej. W ramach tego projektu, powstał przede wszystkim mechanizm, który daje możliwość pozyskania dodatkowych funduszy na uzbrojenie Wojska Polskiego, na modernizację wyposażenia Wojska Polskiego oraz na zwiększenie jego liczebności – podkreślił minister.
Finansowanie
Najważniejszą zmianą jest jednak finansowanie modernizacji technicznej armii i jej rozbudowy. MON przede wszystkim pragnie zwiększyć poziom finansowania Sił Zbrojnych. Poziom 2,3 proc. PKB ma zostać osiągnięty już za dwa lata, osiągnięcie poziomu 2,5 proc. PKB planuje się osiągnąć w 2026 roku. Cztery lata wcześniej, niż zakładano dotychczas.
Powstanie także Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, który będzie prowadzony przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Źródłem dochodu mają być skarbowe papiery wartościowe, środki z obligacji wyemitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, objętych gwarancją skarbu państwa, wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego i wpłaty z budżetu państwa.
Co ciekawe ustawa wprowadza także możliwość finansowania Sił Zbrojnych z zysku Narodowego Banku Polskiego i ze spadków, przekazanych na rzecz Skarbu Państwa. Do armii trafią także środki wnoszone przez państwa członkowskie NATO w ramach refundacji wydatków poniesionych przez Polskę na zadania realizowane w ramach Programu Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Dziedzinie Bezpieczeństwa, a także za wypożyczenie polskich poligonów państwom sojuszniczym.
W związku z nowymi źródłami finansowania, MON chce wprowadzić nowe przepisy antykorupcyjne i dyscyplinujące. Przepisy antykorupcyjne będą obowiązywały także po zakończeniu służby. Żołnierz odchodząc ze służby będzie miał nałożone ograniczenia w posiadaniu akcji i w zasiadaniu w radach nadzorczych lub zarządach przez okres trzech lat po zakończeniu służby. Za ich złamanie może grozić kara więzienia do 3 lat.
Ograniczenie ma dotyczyć żołnierzy, którzy brali udział w postępowaniach przetargowych oraz firm, które produkują sprzęt lub świadczą usługi na rzecz wojska.
Projekt zakłada, że udział wydatków majątkowych ma wynosić co najmniej 20 proc. budżetu. Minister obrony podczas planowania wydatków na modernizację techniczną ma uwzględnić polski przemysłowy oraz zaplanować wydatki na badania naukowe i prace rozwojowe.
- Przygotowujemy podwyżki w przyszłym roku, więc uposażenie wzrośnie. Jednym z osiągnieć rządu PiS jest to, że ludzie młodzi nie płacą podatku. Przygotowane zostały także korzyści dla studentów uczelni wojskowych. Obecnie mają status podchorążych. Są ograniczenia w służbie podchorążych w sytuacjach kryzysowych, kiedy zmagaliśmy się z pandemią. Ich uposażenia są niższe niż żołnierzy zawodowych. Proponujemy, żeby studenci studiów wojskowych mieli takie uposażenia, jak uposażenia żołnierzy zawodowych – dodał minister Błaszczak.
Modernizacja techniczna
Ustawa ma także umożliwić wypożyczanie sprzętu i wyposażenia, o co w sierpniu 2021 roku wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.
- Ja na przykład mam olbrzymi problem z tym że niektóre kraje, nawet w ramach NATO, leasingują sprzęt wojskowy. Polskie prawo nie daje takiej możliwości, żeby nasza armia skorzystała z leasingu sprzętu wojskowego, co dla mnie jest bardzo niekorzystne i bardzo złe – podkreślił.
- Moglibyśmy na tym sporo zaoszczędzić, jeśli chodzi o zakupy i moglibyśmy przyśpieszyć te działania modernizacyjne w polskiej armii i realizowania priorytetu odchodzenia od sprzętu postsowieckiego – mówił wówczas na antenie Telewizji Republika.
Leasingować sprzęt mogłyby wyłącznie spółki państwowe oraz Agencja Rozwoju Przemysłu, Polski Fundusz Rozwoju.
Nowy rodzaj wojsk
W uzasadnieniu napisano, że utworzenie Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni ma na celu realizację „działań ochronnych oraz obronnych w cyberprzestrzeni na dotychczasowych zasadach, a więc w sposób uregulowany w ustawie z dnia 5 lipca 2018 r. o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (UKSC) nie gwarantuje właściwej ochrony kluczowych z punktu widzenia interesu narodowego systemów oraz ich zasobów, a także pełnej dostępności i integralności zapewnianych przez nie usług.
UKSC zakłada bowiem, że elementy krajowego systemu cyberbezpieczeństwa działają jedynie w sposób reaktywny, będący odpowiedzią na wykryte zagrożenie, incydent itd., co z kolei sprawia, że działania obronne zawsze realizowane są post factum, a więc z opóźnieniem, dopiero po wykryciu wystąpienia zdarzenia niepożądanego”.
W związku z utworzeniem nowego rodzaju wojsk w nowej ustawie o obronie Ojczyzny znajdują się także zapisy na temat dopuszczenia do służby osoby niepełnosprawnej. Dotyczą one służby w Wojskach Obrony Cyberprzestrzeni.
Rekrutacja
Wojskowe Sztaby Wojewódzkie i Wojskowe Komendy Uzupełnień zostaną przeformowane w Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji, które ma się skoncentrować na zadaniach związanych z rekrutacją i pozyskiwaniem nowych żołnierzy. W projekcie uwzględniono także żołnierzy obecnych Narodowych Sił Rezerwowych. Z dniem wejścia w życie ustawy staną się oni żołnierzami nowoutworzonej rezerwy aktywnej.
Obowiązek stawienia się do kwalifikacji zmienia się niewiele. Jak dotychczas, ma dotyczyć mężczyzn, którzy ukończyli 19. rok życia. Projekt zakłada, że "w przypadku niestawienia się do kwalifikacji wojskowej we właściwym terminie lub niemożności stawienia się do niej, następuje wydłużenie terminu spełnienia tego obowiązku do ukończenia 60 lat życia".
Rekrutacja ma zostać skrócona i trwać zaledwie 2 dni. Pod warunkiem, że nie będą konieczne dodatkowe badania lekarskie.
Została ustanowiona także ochotnicza służba wojskowa. Ochotnicy powołani na szkolenie zakończone przysięgą będą mogli liczyć na uposażenie ok. 4400 zł brutto miesięcznie. W dodatku ministerstwo gwarantuje stałe zatrudnienia dla żołnierzy, którzy zakończą etap dobrowolnej służby wojskowej.
Całość procedury będzie trwałą rok. Podzielono ją na dwa etapy: 28-dniowe szkolenie podstawowe i 11-miesięczne szkolenie specjalistyczne. Ochotnicy, jak i żołnierze aktywnej rezerwy, będą mieć pierwszeństwo w powoływaniu do służby zawodowej na stanowiska przeznczone dla szeregowych żołnierzy zawodowych. Ma to rozwiązać braki kadrowe w przypadku braku możliwości obsadzenia wakatów.
Obecnie wśród szeregowych brakuje co najmniej kilkanaście tysięcy etatów. Podobnie jest wśród podoficerów i oficerów.
W Siłach Zbrojnych brakuje około 2800 podporuczników i poruczników. Około 2800 kapitanów, 1500 majorów. Brakuje również około 500 podpułkowników i 150 pułkowników. Wbrew pozorom brakuje także generałów, zwłaszcza po czystkach, jakie urządziła ekipa kierowana przez Macierewicza. W sumie brakuje około 7300 oficerów.
Zostanie także przypisane kilka stopni do jednego stanowiska.
- To zwiększa możliwość zdobycia doświadczenia na stanowisku. Dziś szeregowi i podoficerowi ubiegają się o miejsce na kursach. Także osoby spoza wojska. Wprowadzamy przepis, że pierwszeństwo do udziału w kursach będzie dla żołnierzy zawodowych, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie – podkreślił minister.
- Wprowadzany nowy stopień, starszy szeregowy specjalista. Chcemy wykorzystać ich wiedzę i umiejętności, w przypadku, w którym nie chcą być podoficerami z różnych przyczyn. Wprowadzamy nowy stopień wojskowy, co daje tej grupie tej możliwość awansu – dodał.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
100 tysięcy zawodowych i 50 tysięcy WOTu.. byle uzbrojeni po zęby!!! I wystarczy.. dużo dronów, tysiące dronów uderzeniowych i zwiadowczych, dużo nowych BWPów dwa tysiące, dużo nowych pojazdów 4x4 uzbrojonych w ppk na samoloty i czołgi.. wywiad elektroniczny w tym satelitarny i wojska radioelektroniczne.. rakiety plot Narew i Wisła po kokardę, śmigłowce i samoloty do szybkiego przerzutu wojsk.. I znów Drony, drony i jeszcze raz drony!!!To jest potrzebne drony e powietrzu, na lądzie i wodzie!!! Artyleria dalekiego zasięgu 1500km!!! Dużo tej Artylerii!!
"Prawy i sprawiedliwy" : 100% racji ! 150 tys b. dobrze uzbrojonych żołnierzy. wystarczy.
Ustawa bardzo potrzebna i porządkującą wiele spraw, popieram natomiast opinie komentujących przede mną, że 150 tysięcy lecz bardzo dobrze wyposażonych żołnierzy, może powiedzmy maksymalnie 200 tys. byłoby wystarczające aby zapewnić należyty poziom obronności gdyby postawić na bardzo poważną i kompleksową modernizację naszej armii i jestem zdania, że lepiej położyć nacisk na jakość wyposażenia i szkolenia niż na dużą ilość stanów osobowych z marnym ekwipunkiem i sprzętem, chyba, że nas stać na 300 tysięcy bardzo dobrze wyposażonych i wyszkolonych żołnierzy z całym zapleczem technicznym i socjalnym to nie mam nic przeciwko.
I tak 6 lat minęło PiS w blogostanie stołki stołeczki a Vladimir z 200 tys pod granicą stoi sąsiada póki co i co myślicie ze w miesiąc PiS ogarnie armię do poziomu 200 tys. Mieli 6dlugich lat na modernizację szkolenia i powiększanie armii zawodowej. A 100tys wojska to przed 2światowa to było nic. Także rodacy szykujcie się na zaproszenia z WKU.