3 sierpnia biuro prasowe General Atomics Aeronautical Systems poinformowało, że zakończono pierwszą fazę prób operacji lotniczych bezzałogowego aparatu latającego Mojave z wykorzystaniem lądowisk przygodnych. Pozytywne wyniki otwierają przed konstrukcją nowe perspektywy operacyjne.

Seria prób została zrealizowana w pobliżu El Mirage w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Prototyp wykonał kilkanaście startów i lądowań na lądowisku gruntowym. Tym samym praktycznie udowodniono możliwość tego typu operacji, co z kolei umożliwia wykorzystanie konstrukcji tej klasy poza klasycznymi bazami lotniczymi dysponującymi rozbudowaną infrastrukturą lotniczą. W czasie startów konstrukcja potrzebowała mniej niż 183 metrów pasa, a lądowania realizowano na odcinku około 163 metrów. Jak wskazuje producent, testy nie obejmowały najkrótszych odcinków lecz zebranie danych dotyczących zachowania konstrukcji i oddziaływania pasów przygodnych.

General Atomics Aeronautical Systems ujawniło BSL Mojave w grudniu 2021 roku. Konstrukcja została zbudowana na własne ryzyko, z wykorzystaniem licznych doświadczeń z konstrukcjami klasy MALE tego producenta. W konstrukcji zastosowano całkowicie nowe skrzydło wyposażone w systemy hipernośne takie jak sloty na krawędziach natarcia oraz klapy dwuszczelinowe na krawędzi spływu. Długość Mojave wynosi 9 m, natomiast rozpiętość 15,8 m. Dzięki mocniejszemu silnikowi, udźwig Mojave wynosi 1633 kg. Samolot wyposażono w sześć pylonów podskrzydłowych, które pozwalają na przenoszenie znacznej gamy uzbrojenia „powietrze-ziemia” oraz różnego typu zasobników. Według producenta w Mojave będzie można podwiesić do 16 kierowanych pocisków rakietowych typu AGM-114 Hellfire lub uzbrojenia o podobnych wymiarach i masie. Dla porównania: MQ-1C ma udźwig ok. 400 kg i może przenosić maksymalnie cztery pociski Hellfire, natomiast MQ-9A ma udźwig 1400 kg i może przenosić do ośmiu pocisków Hellfire. Każdy z czterech głównych pylonów podskrzydłowych Mojave ma udźwig do 294 kg. Dwa zewnętrzne pylony podskrzydłowe mają udźwig do 158 kg. Dodatkowo na centralnym, podkadłubowym punkcie zaczepowym można podwiesić ładunek o masie do 226 kg.

Konstrukcja budzi zainteresowanie amerykańskich sił specjalnych oraz lotnictwa morskiego. Ma to związek m.in. z deklarowanymi możliwościami wykonywania lotów z krótkich pasów startowych, w tym lądowisk przygodnych i gruntowych.