Firmy Demarko S.A. i Jelcz Sp. z o.o. pod koniec kwietnia zorganizowały w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku pokaz nowych zestawów do transportu ciężkiego sprzętu wojskowego, wykorzystujących nowy system naczepy modułowej KBN, opracowanej przez Demarko, oraz militarne ciągniki siodłowe Jelcza w układach 8×8 i 6×6.
Nowe zestawy transportowe z naczepą KBN są propozycją dla Sił Zbrojnych RP mogącą uzupełnić obecnie eksploatowane zestawy do przewozu ciężkiego sprzętu Jak, o ładowności do 70 ton, dostarczone przez Demarko i Jelcza na mocy umowy z Inspektoratem Uzbrojenia z 29 maja 2019 r. Umowa przewidywała dostawę łącznie 23 zestawów składających się z ciągnika Jelcz 882.62 i wieloosiowej naczepy niskopodwoziowej ST775-20W (14 w ramach zamówienia bazowego i kolejnych dziewięciu w opcji, która została później potwierdzona), a także trzech ciągników bez naczep. Dostawy zamówionego sprzętu, opracowanego specjalnie na bazie wymagań programu Jak, zakończą się w tym roku.
W międzyczasie w resorcie obrony narodowej powstały także wymagania do kolejnego zestawu transportowego, tym razem pozwalającego przewozić ciężkie pojazdy i inny sprzęt wojskowy o masie co najmniej 60 ton, ale z ciągnikiem bez opancerzonej kabiny, określanego nieoficjalnie Jak 2. Partnerzy w programie Jak zaoferowali swoją propozycję także w tym programie, która w wielu aspektach przewyższa konkurencyjną, choćby z racji unifikacji ze sprzętem już znajdującym się w wyposażeniu Sił Zbrojnych RP. Owocna współpraca firm z Jelcza-Laskowic i Świętochłowic oraz Bytomia, gdzie ma swoją siedzibę oddział Military Vehicles spółki Demarko S.A., jest kontynuowana i z pewnością zaowocuje podpisaniem kolejnych umów. A te zapewne zawarte zostaną niebawem, biorąc pod uwagę znaczne potrzeby rozbudowujących się w szybkim tempie SZ RP w zakresie zestawów do transportu ciężkich pojazdów gąsienicowych po drogach publicznych i w lekkim terenie. Tym bardziej, że ponad rok eksploatacji zestawów Jak w Wojsku Polskim potwierdził ich wysokie walory użytkowe, a opinie ich bezpośrednich użytkowników – obecnych zresztą na pokazie w Sulejówku – są bardzo dobre.
Zasadniczym elementem nowej propozycji jest system naczepy modułowej KBN. Powstała ona w ramach projektu „Opracowanie prototypu specjalistycznej naczepy modułowej do przewozu czołgów, ciężkiego sprzętu gąsienicowego oraz pozostałego sprzętu i pojazdów wojskowych”, współfinansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach konkursu INNOMOTO ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Inteligentny Rozwój 2014-2020.
Ideą modułowej naczepy KBN jest wykorzystanie uniwersalnej łabędziej szyi One-Hydra-Neck Technology, wyposażonej w hydrauliczny układ zmiany wysokości sprzęgu w zakresie od 1250 do 1650 mm oraz regulacji nacisku na siodło ciągnika. Na łabędzie szyi może zostać zamontowany generator hydrauliczno-prądotwórczy z agregatem o mocy 130 kW zapewniający zasilanie wciągarek hydraulicznych o uciągu po 24 T każda i innych elementów wyposażenia naczepy niezależnie od silnika ciągnika. Z łabędzią szyją łączony jest jeden z dwóch typów pokładów ładunkowych, umożliwiających elastyczne dopasowanie tworzonego zestawu do masy i typu przewożonego sprzętu. A zatem poprzez dołączenie pokładu z płaską platformą i siedmioma osiami uzyskujemy naczepę ST-775-20W.M o ładowności dopuszczalnej 70 000 kg przy masie własnej 27 100 kg (25 800 kg bez generatora) i naciskach na osie 7×12 000 kg oraz maksymalnym nacisku na siodło 20 000 kg. Taka ładowność umożliwi przewożenie nawet najcięższych wozów bojowych używanych w państwach NATO, w tym Siłach Zbrojnych RP, z czołgami podstawowymi M1A2 Abrams SEPv3 włącznie. Długość pokładu umożliwia także transport 40-stopowego kontenera. Pokład wyposażony został w dwusekcyjne najazdy, sterowane hydraulicznie lub ręcznie, których rozstaw można dostosować do przewożonego pojazdu.
Przednia i cztery tylne osie są skrętne za pomocą hydraulicznych układów wykonawczych. Sterowanie skrętem osi może być realizowane z kabiny ciągnika bądź z zewnątrz, za pomocą pilotów zdalnego sterowania ‒ podstawowego, umożliwiającego tylko kontrolę skrętu osi, bądź rozbudowanego, pozwalającego na zdalną kontrolę także procesu załadunku sprzętu za pomocą wciągarek. Układy zdalnego sterowania współpracują z jednostką centralną, odpowiedzialną za kontrolę wszystkich układów i automatykę naczepy, a także pracę wciągarek w trybie półautomatycznym, kontrolę błędów, obsługę wszystkich elementów wykonawczych, zaworów i czujników (w ramach dodatkowej funkcjonalności możliwe jest automatyczne ustawienie kół w położeniu do jazdy na wprost po zakończeniu procesu sterowania za pomocą pilota). W wyposażeniu opcjonalnym naczepy jest układ centralnego regulowania ciśnienia w oponach (dodatkowo 200 kg do masy własnej naczepy) i kamera cofania (plus 5 kg).
Do ciągnięcia naczepy ST-775-20W.M może zostać wykorzystany nie tylko ciężki ciągnik siodłowy Jelcz 882.62 z kabiną opancerzoną na poziomie 2/2a wg STANAG 4569A/B do zestawu Jak, ale także lżejszy ciągnik Jelcz 882.57 CSS, z kabiną opancerzoną na poziomie 1/1 wg STANAG 4569A/B, opracowany w ramach programu Wisła.
Z uniwersalnym modułem łabędziej szyi można połączyć także pokład pięcioosiowy z obniżonymi sekcjami w częściach skrajnych. Taką naczepę, oznaczoną ST-555-20W.M, cechuje ładowność dopuszczalnej 50 000 kg przy masie własnej 22 800 kg (21 500 kg bez generatora) i naciski na osie 5×12 000 kg oraz maksymalny nacisk na siodło 20 000 kg. Taka ładowność umożliwia przewożenie większości typów wozów bojowych używanych w państwach NATO, w tym Siłach Zbrojnych RP, poza czołgami podstawowymi (rodziny Leopard 2, Abrams, Leclerc czy Challenger 2) i najcięższymi systemami artyleryjskimi (PzH2000). Obniżone sekcje pokładu w częściach skrajnych umożliwiają bezproblemowy przewóz sprzętu o większej wysokości – np. 155 mm armatohaubic samobieżnych Krab i K9, bez przekraczania skrajni drogowej, bowiem wysokość zestawu z ładunkiem nie przekracza wówczas 4 m. Jeśli transportowany jest ładunek lub sprzęt o mniejszej wysokości (np. kontenery, czołgi rodziny T-64/-72) w obniżeniach pokładu mocowane są specjalne wypełnienia, które pozwalają na uzyskanie płaskiej powierzchni pokładu.
W przypadku pięcioosiowej naczepy ST-555-20W.M skrętne są dwie tylne osie. Inne cechy i wyposażenie opcjonalne jest analogiczne jak w przypadku naczepy ST-775-20W.M.
W zależności od potrzeb i masy przewożonego ładunku, do ciągnięcia naczepy ST-555-20W.M może zostać wykorzystany ciągnik siodłowy Jelcz C662D.43 z kabiną nieopancerzoną, opracowany z myślą o współpracy z mostami towarzyszącymi MS-20 Daglezja i MS-40 Daglezja-S. W jego przypadku masa maksymalna zestawu nie może jednak przekroczyć 48 000 kg, a więc pełne wykorzystanie zdolności transportowych możliwe byłoby np. z ciągnikiem Jelcz 882.57 CSS.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu