17 czerwca, pierwszego dnia Salonu Lotniczego w Paryżu, koncern Leonardo zaprezentował bezzałogowy aparat latający Falco Xplorer, który stanowi odpowiedź włoskiego producenta na globalne zapotrzebowanie rynkowe. Co więcej to także największy przedstawiciel rodziny Falco.
Xplorer ma charakteryzować się autonomicznością na poziomie 24 godzin w powietrzu, a udźwig pozwalać na zabranie ładunku o masie dochodzącej do 350 kg. Mają to być radar Gabbiano T-80, elektrooptyczna głowica obserwacyjna LEOSS, system AIS oraz system zwiadu elektronicznego SAGE. Podstawowym zadaniem mają być misje patrolowo-rozpoznawcze na rzecz klientów wojskowych oraz cywilnych. Co podkreślają przedstawiciele producenta, dzięki temu iż cała konstrukcja została zaprojektowana w Europie, potencjalni klienci nie muszą obawiać się o ograniczenia nakładane przez federalną administrację amerykańską – z tego też względu, w ostatnich latach, można było zaobserwować rosnącą popularność bezzałogowych systemów latających klasy MALE produkcji chińskiej na rynkach arabskich opanowanych przez Stany Zjednoczone.
Według planów, jeszcze w czerwcu przewidywany jest dziewiczy lot z lotniska Trapani we Włoszech. Próby mają potrwać około roku, a to ma pozwolić na rozpoczęcie dostaw seryjnych Xplorerów w 2020 roku. Nie można wykluczyć, że pierwszym użytkownikiem będą włoskie siły zbrojne – konstrukcja ma spełniać NATOwskie normy STANAG4671.
(ŁP) | Foto: Łukasz Pacholski |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu