29 maja prasa bułgarska poinformowała, że nowe władze tego kraju wstrzymają na kolejne lata proces zakupu nowych wielozadaniowych samolotów bojowych.

Przypomnijmy, ustępujący rząd w Sofii ogłosił, że najlepszą ofertę w przetargu na zakup ośmiu samolotów z opcją na kolejną ósemkę złożył koncern Saab, oferujący fabrycznie nowe JAS-39C/D Gripen. W pokonanym polu pozostały oferty portugalsko-amerykańska (używane F-16 Fighting Falcon) oraz włoska (używane Typhoony). Ustępujący gabinet zdecydował, że finalne negocjacje oraz podpisanie umowy pozostawione zostaną w gestii nowych władz.

Nowy premier Bułgarii, nieoczekiwanie, ogłosił jednak, że wyższy priorytet mają otrzymać programy zakupu nowych okrętów dla Marynarki Wojennej oraz wozów bojowych dla Wojsk Lądowych. Powodem tego kroku jest fakt, że według analiz wyremontowane samoloty MiG-29 oraz Su-25 mogą bezpiecznie służyć przez okres kolejnych 11 lat. To, a także fakt wstrzymania programu podniesienia wydatków na cele obronne do 2% PKB do 2021 roku, spowoduje brak funduszy na wymieniony program.