7. Brygada Lotnictwa Taktycznego organizacyjnie składa się z dwóch eskadr lotnictwa bombowego na Su-24M, eskadry lotnictwa rozpoznawczego na Su-24MR, eskadry lotnictwa szkolnego na L-39 Albatros, eskadry techniczno-eksploatacyjnej, batalionu zabezpieczenia lotniskowo-technicznego, batalionu łączności i radiotechnicznego ubezpieczenia lotów, kompanii ochrony, lotniskowej straży pożarnej, punktu medycznego itd. Główna baza operacyjna 7. BLT mieści się w Starokonstantynowie, w obwodzie chmielnickim. W sierpniu 2022 r., w uznaniu zasług, brygada została wyróżniona odznaką „Za męstwo i odwagę”. Dowódcą 7. BLT jest od 2018 r. płk Jewhen Bułacik. 28 lipca 2022 r. zostało mu nadane, przez Prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełeńskiego, odznaczenie „Krzyż Bojowych Zasług”. W uzasadnieniu podkreślono, że dowódca brygady, mimo ostrzału bazy i zniszczenia infrastruktury, utrzymał zdolność bojową swojego związku taktycznego, sam wykonał do tego momentu 51 lotów, z tego 42 bojowe.
W 2014 r. samoloty Su-24 z 7. BLT weszły do akcji w Donbasie, wykonując zadania bojowe i ponosząc straty. Uzupełniono je, a nawet zwiększono ilość maszyn operacyjnych w brygadzie, dzięki remontom przeprowadzanym przez Lotnicze Zakłady Remontowe w Mikołajowie (ewidencyjnie na stanie Sił Powietrznych Ukrainy znajdowało się 68 samolotów Su-24, ale ich zdecydowana większość nie nadawała się do wykonywania lotów). W latach 2014-2020 mikołajowskie zakłady przekazały Siłom Powietrznym Ukrainy sześć wyremontowanych Su-24, w tym trzy bombowce Su--24M (z numerami bocznymi 41, 20 i 08; białe) oraz trzy samoloty rozpoznawcze Su-24MR (54, 59 i 60; żółte), a w maju 2021 r. jeszcze jeden, siódmy płatowiec, Su-24M z numerem 44. W momencie rosyjskiej agresji na Ukrainę (24 lutego 2022 r.) 7. BLT dysponowała 17 zdatnymi do lotu samolotami Su-24M i dziewięcioma zdatnymi do lotu Su-24MR. Wkrótce do stanu lotnego doprowadzono kolejne cztery bombowce Su-24M.
W 2019 r. przywrócono możliwość zaopatrywania się w dodatkowe paliwo w locie przez Su-24, z wykorzystaniem innego Su-24 w roli zbiornikowca, z podwieszonym zasobnikiem UPAZ, i wybrano je jako platformę dla przeciwokrętowego pocisku kierowanego Neptun w wersji lotniczej (ponadto może on być odpalany z wyrzutni brzegowych i okrętów nawodnych). Operowanie z lotnisk zapasowych, a nawet drogowych odcinków lotniskowych było ćwiczone wielokrotnie. Wydzielone z brygady taktyczne grupy bojowe (samoloty Su-24 wraz z załogami oraz niezbędny personel techniczny) operowały m.in. z lotnisk Kulbakino, Łuck, Myrhorod, Kanatowo. W 2016 r. ćwiczono m.in. starty i lądowania Su-24 na odcinku autostrady M-06 (Kijów – Czop). Trening i doskonalenie z bombardowania celów naziemnych odbywały się zazwyczaj na poligonie Powursk, w czasie pobytu taktycznej grupy bojowej, na odległym o około 60 km lotnisku Łuck. Piloci Su-24 ćwiczyli wówczas m.in. loty profilowe na bardzo małej wysokości rzędu 30-50 m.
W celu zwiększenia możliwości bojowych bombowców Su-24M (samoloty rozpoznawcze Su-24MR nie przenosiły uzbrojenia, z wyjątkiem dwóch kierowanych pocisków rakietowych „powietrze-powietrze” bliskiego zasięgu R-60M), starano się przywrócić zdolność do wykorzystania w warunkach bojowych kierowanych lotniczych środków bojowych „powietrze-ziemia”. Jesienią 2021 r. na poligonie Powursk odpalano z Su-24M kierowane pociski rakietowe „powietrzne-ziemia” Ch-25MŁ (kierowane półaktywnie laserowo).
Ponadto wiadomo, że jeszcze przed wojną modernizowano przeciwradiolokacyjne pociski kierowane Ch-58U, wraz z elementami systemu kierowania ogniem Su-24M, ale stan tych prac nie jest jasny. Z drugiej strony, ponieważ zdolności Sił Powietrznych Ukrainy do zwalczania stacji radiolokacyjnych przeciwnika do momentu otrzymania przeciwradiolokacyjnych pocisków kierowanych AGM-88 HARM od Amerykanów określano jako zerowe, to można założyć, że realnie 7. BLT nie posiadała zdolności do zwalczania stacji kierowania ogniem przeciwlotniczych zestawów rakietowych, z użyciem dedykowanych pocisków przeciwradiolokacyjnych.
O świcie 24 lutego 2022 r., baza w Starokonstantynowie, jak wiele innych ukraińskich lotnisk wojskowych, stała się obiektem rosyjskiego ataku rakietowo-lotniczego. Według narracji świadków w lotnisko uderzyły nie mniej niż trzy pociski samosterujące. 7. BLT na czas przystąpiła do rozśrodkowania i przebazowania, dlatego w wyniku ataku rakietowego nie poniosła strat w samolotach i prawdopodobnie również w personelu. Dowódca brygady, płk Jewhen Bułacik, stwierdził później w jednym z wywiadów, że 24 lutego w wyniku ataku rakietowego jednostka nie straciła ani jednego operacyjnego Su-24. W ciągu ataku pierwszego dnia wojny i w kolejnych ucierpiały jedynie płatowce nielotne, które nie nadawały się już do remontu.
Wyprowadzenie samolotów operacyjnych spod uderzenia, w trybie alarmowym, odbyło się zgodnie z przyjętymi zasadami, bez uczestnictwa dowódcy brygady, który przebywał wówczas w Kijowie, na kursie podwyższenia kwalifikacji. Pułkownik Bułacik natychmiast przybył do Starokonstantynowa: Kiedy przyjechałem, zobaczyłem, co się wydarzyło: samoloty wystartowały, chłopaki wsiadali [do nich] kto jak mógł i w czym byli, ale wyprowadzili je spod uderzenia. Oczywiście przydało się wyszkolenie naszych lotników, którzy o każdej porze dnia byli gotowi do zdecydowanego i odpowiedniego działania.
Nie wiadomo z jakiego lotniska konkretnie operowały bombowce 7. BLT, ale pierwszy Su-24M wszedł do akcji już 24 lutego. Pierwsza strata Su-24M i jego załogi przypadła właśnie na ten pierwszy wylot bojowy, kiedy nad lotnisko Kijów-Hostomel wysłano Su-24M z zadaniem zbombardowania nieprzyjacielskiego desantu, który tam wysadziły śmigłowce. Możliwe, że Su-24M miał za zadanie zaatakowanie pasa startowego, bowiem jego uszkodzenie zapobiegało lądowaniu kolejnej fali desantu i dalszemu wykorzystaniu lotniska zakładów lotniczych im. Antonowa w Hostomelu przez agresora. Zdjęcie z tego ataku pokazuje samolot
bombowy Su-24M w czasie zrzutu bomb z bardzo małej wysokości; wcześniej zostały z jego pokładu odpalone termiczne naboje zakłócające. Nie wiemy, co było przyczyną zestrzelenia, szczątki samolotu i ciała odnaleziono w marcu. Decyzją Prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełeńskiego, załoga: pilot mjr Dmytro Kulikow i nawigator mjr Mykoła Sawczuk, została 26 marca odznaczona pośmiertnie orderem „Za męstwo”. Później personel latający 7. BLT odznaczany był jeszcze wielokrotnie, niestety w wielu przypadkach pośmiertnie.
W obliczu rosyjskiej inwazji do 7. BLT zaczął przybywać personel rezerwy, piloci i nawigatorzy związani z brygadą, ale już od dawna w lotnictwie cywilnym lub poza wojskiem. W ten sposób udało się w krótkim czasie skompletować nowe załogi i uzupełnić straty bojowe w sprzęcie, które nie były niestety małe. Drugi bombowiec utracono 27 lutego: w rejonie Buczy zestrzelony został Su-24M z numerem bocznym 77 pilotowany przez mjr. Rusłana Biłousa, zastępcę dowódcy 1. eskadry lotniczej 7. BLT, z nawigatorem kpt. Romanem Dowhaliukiem. Samolot prawdopodobnie atakował cel naziemny bombami. W marcu stracono co najmniej pięć Suchojów i poniesiono bolesne straty w personelu latającym.
2 marca zestrzelony przez rosyjski myśliwiec został Su-24M z załogą w składzie: pilot płk Nikołaj Kowalenko i nawigator kpt Jewhienij Kazimirow (obaj byli rezerwistami, a dodatkowo płk Kowalenko wcześniej był dowódcą 7. BLT). 12 marca zginęli ppłk Waleryj Oszkało i mjr Roman Czechun. 21 marca zestrzelony został Su-24M (trafiony pociskiem przeciwlotniczym) majora Wiaczesława Chodakiwskiego, który zginął w rozbitym samolocie, natomiast nawigatorowi udało się katapultować. Su-24M został trafiony w rejonie pokrowskim w obwodzie zaporoskim, podczas misji bojowej, określanej w komunikatach zwyczajowo jako „zadanie bojowe mające na celu zniszczenie siły żywej i techniki wroga”. 22 marca w obwodzie charkowskim pociskiem przeciwlotniczym zestrzelony został Su-24M z numerem bocznym 49 pilotowany przez majora Aleksieja Kowalenko, który zginął, natomiast nawigatorowi udało się katapultować pomyślnie. 30 marca zginęła w Su-24M uszkodzonym przez pocisk odpalony z przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego załoga w składzie: płk Maksim Sikalenko i mjr Konstantin Horodnyczew (samolot rozbił się podczas lądowania w bazie lotniczej Kanatowo).Ta ostatnia załoga leciała na misję z zadaniem zaminowania odcinka drogowego u użyciem zasobników KMGU-2.
6 maja 2022 r., w wyniku błędu pilota, rozbił się w rejonie lotniska w Woznieseńsku bombowiec Su-24M z numerem bocznym 51, na szczęście załoga zdołała się katapultować pomyślnie. Przymusowo lądujący płatowiec spłonął, wszczęto nawet śledztwo w tej sprawie. Kolejny Su-24M (z numerem bocznym 69) został strącony 19 maja, załoga: pilot ppłk Ihor Chmara, dowódca eskadry i nawigator mjr Ilija Nehar, zginęła. Do momentu zestrzelenia załoga Chmara-Nehar miała na swoim koncie 14 lotów bojowych. Su-24M miał za zadanie minowanie odcinka drogowego w rejonie Bachmutu; został zestrzelony w rejonie pobliskiego Sołedaru.
Głównym uzbrojeniem samolotw bombowych Su-24M były bomby wagomiaru 500 kg ze spadochronowym układem hamującym do bombardowania z małych i bardzo małych wysokości (FAB-500Sz, FAB-500SzN) oraz niekierowane pociski rakietowe S-8 kal. 80 mm i S-13 kal. 122 mm odpalane z wieloprowadnicowych wyrzutni (B-8 i B-13) w locie koszącym na lekkim wznoszeniu, dla uzyskania maksymalnego zasięgu. Uzbrojenie kierowane, pociski „powietrze-ziemia” Ch-25ML, wykorzystywano sporadycznie. Przykładowo, w sierpniu 2022 r. pojawiło się wideo ukraińskiego Su-24M w locie z podwieszonym Ch-25MŁ. Aby uniknąć przeciwdziałania obrony przeciwlotniczej i wrogiego lotnictwa myśliwskiego, piloci bombowców Su-24M latali na bardzo małej wysokości, najczęściej pojedynczo, czasami tylko w parach. 15 czerwca opublikowane zostało zdjęcie satelitarne lotniska Woznieseńsk w obwodzie mikołajowskim, na którym można rozpoznać wrak Su-24M. Samolot został prawdopodobnie zniszczony w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na to lotnisko.
Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu