Pierwszy program budowy „dedykowanego” śmigłowca zwiadowczego Armia Stanów Zjednoczonych rozpoczęła pod koniec lat 80. XX wieku. W 1991 r. wybrano projekt śmigłowca RAH-66 Commanche opracowany przez konsorcjum Boeing-Sikorsky. RAH-66 miał być szybkim, opancerzonym śmigłowcem szturmowo-rozpoznawczym o niskim prawdopodobieństwie wykrycia. W jego konstrukcji wykorzystano technologię stealth oraz zastosowano chowane w kadłubie belki z uzbrojeniem „powietrze-ziemia”. Powstały dwa prototypy, które testowano w latach 1996-2004.
US Army planowała zakup 650 sztuk. Jednak w 2002 r. program znacznie przekroczył zakładany budżet i ostatecznie dwa lata później został skasowany pochłonąwszy 6,9 mld USD.
Oprócz ewidentnych problemów budżetowych program padł również ofiarą zmiany koncepcji taktycznego zwiadu powietrznego armii amerykańskiej. Pierwotnie przewidywano, że śmigłowiec RAH-66 będzie wykonywał misje głębokiego zwiadu – nawet do 200 km za linią frontu. Przeżywalność miały mu zapewnić: szybkość i opancerzenie oraz własności stealth i środki zakłócania elektronicznego. Taką wizję działania śmigłowców zwiadowczych szybko rozwiała inwazja na Irak w 2003 r., a szczególnie przypadek tzw. przesmyku karbalskiego. W miejscu tym, położonym w pobliżu miasta Najaf, 32 śmigłowce szturmowe AH-64 Apache miały dokonać zaskakującego ataku na pozycje irackie. Wywiad amerykański nie zapewnił jednakże odpowiednich informacji na temat rozmieszczenia i wielkości sił przeciwnika. Przeprowadzony bez przygotowania oraz należytego wsparcia atak śmigłowców zakończył się fiaskiem. Jeden Apache został zestrzelony, a większość śmigłowców została uszkodzona do tego stopnia, że atak musiano przerwać.
Armia doszła do wniosku, że skoro ciężkie śmigłowce szturmowe nie są w stanie przetrwać w głębi ugrupowania przeciwnika, tym bardziej nie przetrwają lekkie śmigłowce zwiadowcze. Nowa platforma miała więc wykonywać dokładnie te same zadania jakie wykonywały śmigłowce OH-58D Kiowa Warrior: zapewniać zwiad jednostkom naziemnym wielkości batalionu czy brygady na bliskich dystansach, zgodnie z doraźnymi potrzebami pola walki i odpowiednio do sytuacji taktycznej. Śmigłowce OH-58D przenosiły oczywiście uzbrojenie ofensywne takie jak niekierowane rakiety „powietrze-ziemia” typu Hydra kal. 70 mm czy przeciwpancerne pociski kierowane typu Hellfire, jednakże służyły ono raczej do samoobrony w momencie wykrycia przez przeciwnika niż do prowadzenia działań szturmowych. Najważniejszym zadaniem OH-58D nie było zwalczanie sił przeciwnika tylko ich wykrywanie, ewentualnie sprowokowanie ich ataku i bezpieczne wycofanie się.
W 2004 r. ruszył program nazwany ARH (Armed Reconnaissance Helicopter), którego celem było wdrożenie nowych śmigłowców zbudowanych na bazie relatywnie taniej, istniejącej już konstrukcji komercyjnej. Boeing zaproponował wówczas model MH-6M MELB (Mission Enhanced Little Bird), natomiast firma Bell Helicopter – zmilitaryzowaną wersję śmigłowca Bell 407. Wygrał Bell, którego śmigłowiec otrzymał oznaczenie ARH-70 Arapaho. Po raz kolejny program przekroczył zakładany budżet, a poza tym borykał się z problemami technicznymi. Ostatecznie w 2008 r. US Army skasowała program ARH.
W 2012 r. armia podjęła kolejną próbę zakupu uzbrojonego śmigłowca zwiadowczego w ramach programu AAS (Armed Aerial Scout). Do programu AAS swoje propozycje zgłosiły następujące firmy: EADS North America/American Eurocopter/Lockheed Martin – śmigłowiec AAS-72X (wersja UH-72 Lakota), Bell Helicopter – OH-58F Block II (zmodernizowana wersja OH-58D), Boeing – AH-6S (zmodernizowana wersja MH-6), AgustaWestland – AW109, Sikorsky – S-97 Raider oraz AVX Aircraft Company – OH-58D/AVX. Zarówno Sikorsky jak i AVX jako jedyni oferenci zaproponowali śmigłowce z napędem mieszanym. I również jako jedyne obydwie firmy zaproponowały projekty tylko „na papierze”, gdyż nie zbudowały jeszcze latających prototypów.
OH-58D/AVX miał być znacznie zmodyfikowanym OH-58D wyposażonym w dwa współosiowe wirniki główne oraz dwa wirniki tunelowe zamontowane w miejscu dotychczasowego wirnika ogonowego. Z kolei S-97 Raider miał posiadać dwa współosiowe, przeciwbieżne, sztywne wirniki oraz umieszczone na końcu ogona śmigło pchające. S-97 został opracowany na bazie oblatanego w sierpniu 2008 r. prototypu X-2. Makietę S-97 firma Sikorsky pokazała po raz pierwszy w maju 2009 r.
Niestety już na początku 2013 r. armia stwierdziła, że żadna z propozycji nie spełnia wymogów programu AAS. Koszt zakupu nowych śmigłowców szacowano na poziomie 16 mld USD, co jednakże w świetle ówczesnych cięć budżetowych uznano za zbyt duży wydatek. Ostatecznie, w grudniu 2013 r., armia zamknęła program AAS. Stwierdzono wówczas, że najkorzystniejszą opcją finansową będzie wycofanie całej floty śmigłowców OH-58 i przekazanie misji zwiadowczych śmigłowcom AH-64E współpracującym z samolotami zdalnie pilotowanymi (RPA – Remotely Piloted Aircraft).
Przez krótki czas, w latach 2012-2013, zastanawiano się również nad modernizacją istniejącej floty śmigłowców OH-58D Kiowa Warrior do standardu F. Model oznaczony jako OH-58F miał otrzymać nowy pakiet awioniki oraz czujników, zmodernizowany kokpit oraz ewentualnie silnik o większej mocy. Prototyp OH-58F został oblatany w kwietniu 2013 r. Armia planowała modernizację ok. 320 egzemplarzy OH-58D za kwotę trzech miliardów dolarów. Ostatecznie uznano jednak, że śmigłowce Apache będą lepiej nadawać się do wykonywania misji rozpoznawczych, i że dalsza inwestycja we flotę OH-58D nie jest uzasadniona. W marcu 2014 r. wstrzymano wszelkie prace nad OH-58F.
W roku budżetowym 2014 US Army rozpoczęła proces stopniowego wycofywania starszych modeli – OH-58A/C, floty OH-58D Kiowa Warrior oraz śmigłowców szkolnych TH-67 Creek. Oficjalne zakończenie służby śmigłowców OH-58D Kiowa Warrior nastąpiło 25 stycznia 2017 r. Wycofywanie ostatnich OH-58A/C oraz TH-67 ma zakończyć się w roku budżetowym 2019.
Pomysł na wykorzystanie śmigłowców szturmowych Apache do prowadzenia zwiadu pojawił się wraz z wdrożeniem technologii pozwalającej na zdalną kontrolę przez załogi śmigłowców samolotów zdalnie pilotowanych. W 2009 r. w AH-64D Block III (który oznaczono później jako AH-64E Guardian) zainstalowano system Lockheed Martin VUIT-2 (Video UAS Interoperability Teaming Level 2). Pozwala on na odbieranie i zarządzanie obrazami video oraz danymi dotyczącymi celów naziemnych przekazywanymi z samolotów i pojazdów bezzałogowych w czasie rzeczywistym.
System VUIT-2 zapewnia tzw. drugi poziom interoperacyjności na linii pojazd załogowy – bezzałogowy (LOI-2 – Level of Interoperability). Nie pozwala jeszcze na przejęcie pełniej kontroli nad samolotem bezzałogowym. Jednakże największą niedogodnością systemu VUIT-2 jest to, że pozwala na komunikowanie się wyłącznie z posiadanymi przez armię RPA typu MQ-1C Grey Eagle.
W 2015 r. rozpoczęto testowanie systemu firmy L3 Communications nazwanego MUMT-2 (Manned/Unmanned Teaming 2). Zapewnia on interoperacyjność na poziomie LOI-2, ale pozwala na komunikowanie się z mniejszymi RPA typu RQ-7B Shadow, będącymi również na wyposażeniu armii.
Ostatecznie w AH-64E zaimplementowany został system VUIT-2 pozwalający na komunikowanie się wyłącznie z samolotami MQ-1C, natomiast w modelach AH-64D Block II zamontowano system MUMT-2 pozwalający na komunikowanie się wyłącznie z samolotami RQ-7B. Docelowo wszystkie nowe AH-64E oraz zmodernizowane do standardu E AH-64D Block II mają otrzymać uniwersalny system MUMT-X pozwalający na kontrolowanie zarówno samolotów MQ-1C jak i RQ-7B.
MUMT-X będzie też zapewniać poziom interoperacyjności LOI-4 oznaczający możliwość zdalnego użycia uzbrojenia przenoszonego przez RPA (przy wykorzystaniu własnych czujników lub czujników pokładowych RPA) oraz możliwość przejęcia w powietrzu bezpośredniej kontroli nad RPA (zmiana kierunku lotu, wyznaczanie nowej trasy, zadań itd.).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu