W połowie roku najwięksi producenci samolotów komunikacyjnych opublikowali kolejne edycje długoterminowych prognoz rynku transportu lotniczego. Opracowanie Airbusa nosi nazwę „GMF Global Market Forecast” (Prognoza Rynku Światowego), a Boeinga „CMO Current Market Outlook” (Aktualne perspektywy rynku). Airbus w swoich analizach zajmuje się samolotami posiadającymi 100 i więcej miejsc, a Boeing także mniejszymi regionalnymi odrzutowcami. Integralną częścią kompleksowego opracowania Boeinga są prognozy: personelu lotniczego „Boeing Pilot and Technician Outlook” i rynku usług lotniczych. Natomiast prognozy przygotowane przez producentów samolotów regionalnych koncentrują się na maszynach, będących przedmiotem ich produkcyjnego zainteresowania. Kompleksowym opracowaniem jest prognoza „Embraer Commercial Aviation Market Outlook”, która koncentruje się na samolotach regionalnych o pojemności do 150 miejsc, a „ATR Regional Turboprop Market Outlook” zajmuje się maszynami turbośmigłowymi od 40 do 80 miejsc.
Ostatnie edycje prognoz szacują: wielkość ruchu lotniczego, rozwój floty, zapotrzebowanie personelu lotniczego i uwarunkowania finansowe usług lotniczych, w dwudziestoleciu 2022-2041, ale punktem odniesienia jest jednak ruch lotniczy w 2019 r. (z uwagi na późniejsze załamanie rynku z powodu pandemii koronawirusa). Ich przygotowanie było poprzedzone dogłębnymi analizami: przewozów na najbardziej obciążonych trasach oraz zmian ilościowych floty przewoźników pasażerskich i cargo. Z prognoz korzystają szefowie linii lotniczych i firmy leasingowe, producenci samolotów, bankierzy, analitycy rynku transportu lotniczego i zainteresowane administracje rządowe.
Analitycy rynku lotniczego przygotowujący ostatnie edycje prognoz długoterminowych przyjęli założenie, że średnioroczny wzrost gospodarczy na świecie GDP (Gross Domestic Product, Produkt Krajowy Brutto) będzie wynosił 2,6%. Najwyższą dynamikę swoich gospodarek odnotują państwa azjatyckie, głównie Indie (5%), Chiny (4,3%) i Azji Południowo-Wschodniej (3,8%). Poniżej średniej globalnej będą się rozwijały gospodarki: Ameryki Południowej i wysp Karaibskich (2,5%) oraz Ameryki Północnej (2%), a najniższą dynamikę odnotują państwa Azji Północno-Wschodniej (1,1%) i Europy (1,4%).
Rozwój gospodarczy będzie generował wzrost wykonanej pracy przewozowej pasażerów na średniorocznym poziomie wynoszącym 3,8%, a najwyższy odnotują: państwa Azji Południowo-Wschodniej (5,3%), Indie (6,8%) i Chiny (4,9%). Na najmniejszym afrykańskim rynku lotniczym wzrost przewozów będzie wynosił 5,2%, ale region ten odpowiada tylko za mniej niż 2% globalnego ruchu lotniczego. Na dwóch dużych rynkach Ameryki Północnej i Europy będzie on umiarkowany i wyniesie odpowiednio 2,6% i 3%. Wzrost przewozów większy od gospodarczego wynikać będzie głównie z: sukcesywnej rozbudowy siatki połączeń, dalszych obniżek cen biletów, a także pozytywnego wpływu rozwoju światowego handlu i międzynarodowej turystyki. Motorem rozwoju ruchu lotniczego będzie także postępująca urbanizacja i rosnąca zamożność na rynkach o dużym potencjale, głównie: Chin i Indii. Jednak zasadniczym czynnikiem stymulującym rozwój będzie wzrost populacji ludności i sukcesywne powiększanie się klasy średniej (tj. osób zarabiających do 100 USD dziennie, przy czym te kwoty są dostosowane do siły nabywczej poszczególnych walut). Analitycy szacują, że w ciągu dwóch dekad liczba mieszkańców globu wzrośnie o 17% (z obecnych 7,96 mld do 9,3 mld), a klasa średnia o 45% (z 4,5 mld do 6,5 mld).
Coroczna kilkuprocentowa dynamika wzrostu ruchu lotniczego zaowocuje tym, że w ciągu dwóch dekad wykonana praca przewozowa pasażerów zwiększy się z 8,9 bln pkm/pasażerokm (liczba osób pomnożona przez odległości przez nich przebyte) do: 14 bln pkm w 2031 r. i 20,1 bln pkm w 2041 r. Według szacunków Boeinga w 2041 r. rejonami o największym ruchu lotniczym będą trasy wewnętrzne w: Chinach (2,5 bln pkm), Ameryce Północnej (2,4 bln pkm) i Europie (2,1 bln pkm) oraz połączenia z Europy do Ameryki Północnej (1,1 bln pkm).
Analitycy rynku szacują, że rozwój gospodarek wielu państw będzie generował wzrost wykonanej pracy przewozowej cargo na średniorocznym poziomie 4,1%. Najwyższa dynamika będzie na połączeniach wewnętrznych Indii (7%) i międzynarodowych z Indii do: Chin (6,8%), USA (6%) i na trasach transpacyficznych (6,2%). Rejonami o dużym ruchu cargo będą też trasy wewnętrzne w: Chinach (dynamika 6,3%) oraz połączenia z Chin do USA (4,5%) oraz państw Ameryki Południowej i Azji Południowo-wschodniej (Indonezja, Wietnam, Tajlandia i Filipiny). Na rynkach europejskim i północnoamerykańskim średnioroczny wzrost będzie poniżej średniej globalnej i wynosił odpowiednio 1,7% i 1,2%. Według analityków Airbusa w ciągu dwóch dekad wykonana praca przewozowa cargo wzrośnie dwukrotnie, z 215 mld do 430 mld tkm (w 2041 r.).
Zespół analityków Boeinga, od momentu wejścia do eksploatacji odrzutowych samolotów komunikacyjnych (koniec lat 50. ub. wieku), przygotowuje długoterminowe prognozy rynku transportu lotniczego. Jej najnowsza 58 edycja „Current Market Outlook 2022” (CMO 2022) została zaprezentowana 16 lipca 2022 r. w Farnborough przez wiceprezesa Boeinga ds. sprzedaży komercyjnej i marketingu Ihssane Mounira. Według jego komentarza: ostatnie dwa lata to bez wątpienia burzliwy okres dla lotnictwa komunikacyjnego, ale branża lotnicza udowodniła swoją odporność. W tym roku wojna na Ukrainie miała bezpośredni wpływ na przemysł lotniczy, który nie będzie miał możliwości dostarczania samolotów do Rosji. Występuje jednak duży popyt na samoloty w regionie Rosji i Azji Centralnej, ale z uwagi na wysoki poziom niepewności zdecydowaliśmy się nie publikować prognozy dla tego regionu...
Analitycy rynku Boeinga przygotowujący prognozę CMO 2022 szacują, że do zabezpieczenia 2,3-krotnego wzrostu ruchu lotniczego (z 8,9 bln do 20,1 bln pkm) i kontynuacji procesu modernizacji floty, koniecznym będzie dwukrotne zwiększenie liczby użytkowanych samolotów. Według analityków, w ciągu 20 lat, liczba samolotów komunikacyjnych ma się zwiększyć z 25 900 do 47 080 szt. (w 2041 r.), w tym towarowych z 2010 szt. do 3610 szt. Linie wycofają z eksploatacji 19 990 maszyn starszych typów, z tego 1805 pasażerskich zostanie przebudowanych na towarowe i włączone do floty cargo. Największą dynamikę odnotują linie lotnicze Indii (roczny wzrost 6,2%), których flota wzrośnie czterokrotnie, z 700 szt. do ponad 2 600 szt.
W ciągu 20 lat zostanie zakupionych 41 170 nowych samolotów, co oznacza, że wytwórnie lotnicze będą musiały produkować corocznie po 2060 szt., tj. o 20-40% więcej niż było wytwarzanych przed pandemią. Według cen katalogowych wartość prognozowanej liczby samolotów jest szacowana na 7,2 bln USD. Dla porównania warto tu wspomnieć, że jest to dwanaście razy więcej niż wynosi PKB Polski (2019 r. – 596 mld USD).
Wchodzące do eksploatacji samoloty komunikacyjne będą maszynami nowej generacji, przyjazne dla środowiska naturalnego. Zasadnicze elementy konstrukcyjne takie jak skrzydła i segmenty kadłuba będą wykonane z materiałów kompozytowych. W stosunku do samolotów, które weszły do eksploatacji kilkadziesiąt lat temu będą cichsze (hałas mniejszy o 25 dB), a pod względem emisji spalin o 70% czyste. Zużycie paliwa na trasie 100 km będzie wynosiło do 3 litrów na pasażera.
Analitycy Boeinga prognozują, że w ciągu najbliższych 20 lat najwięcej nowych samolotów znajdzie się na wyposażeniu przewoźników z państw Azji i wysp Pacyfiku – 17 080 szt. (o wartości 2,9 bln USD), głównie za sprawą rekordowych zamówień linii lotniczych Chin (8485 szt.) i Indii (2345 szt.). Duże liczby nowych samolotów pozyskają także linie Ameryki Północnej – 9310 szt. (za 1,6 bln USD) i Europy – 8550 szt. (1,5 bln USD). Przewoźnicy z Bliskiego Wschodu zakupią 2980 szt., Ameryki Płd. i wysp Karaibskich – 2240 szt., a najmniej Afryki – 1010 szt.
Trzy czwarte przyszłej floty będą stanowić samoloty wąskokadłubowe, o pojemności do 240 miejsc, których potrzeby są szacowane na 30 880 szt. Będą one dominować na rynku przewozów krótko- i średniodystansowych. Prawdziwą siłą napędową światowego lotnictwa będą maszyny przewożące 180 pasażerów, które stanowią flotę linii niskokosztowych. W ofercie produkcyjnej wytwórni lotniczych będą to głównie: Airbusy serii A320 i A220; Boeingi 737; Embraer 190/195 i chińskie Comac C919. Największych zakupów dokonają przewoźnicy z państw: Azji i wysp Pacyfiku (13 040 szt.), Europy (7030) i Ameryki Płn. W ciągu 20 lat, po uwzględnieniu zakupów i wycofania maszyn starszych typów, flota samolotów wąskokadłubowych zwiększy się dwukrotnie, z 16 520 do 32 770 szt.
Rynek na samoloty szerokokadłubowe, zabierające w konfiguracji dwuklasowej powyżej 250 pasażerów jest szacowany na 7230 szt. (17,5% dostaw). Jednak ze względu na wysoką cenę jednostkową takich samolotów (np. cena katalogowa Boeinga 777-9 wynosi 442 mln USD), jest bardzo ważny dla producentów, gdyż stanowi 35% wartości prognozy. Samoloty tego segmentu będą obsługiwać połączenia, od tras krótkich i średnich po długodystansowe, trwające nawet po kilkanaście godzin. Największym zainteresowaniem cieszyć się będą samoloty o pojemności 250-300 miejsc. W ofercie produkcyjnej będą to Boeingi 777 i 787 oraz Airbusy A330neo i A350. Ten segment samolotów będzie przedmiotem największego zainteresowania przewoźników z państw: Azji i wysp Pacyfiku (3340), Europy (1390) i Bliskiego Wschodu. W ciągu 20 lat flota pasażerskich samolotów szerokokadłubowych zwiększy się 1,8-krotnie, z obecnych 4660 do 8360 szt.
Zapotrzebowanie na odrzutowce regionalne o pojemności poniżej 100 miejsc jest szacowane na 2120 szt. (5% dostaw). W ofercie produkcyjnej będą to głównie Embraery 175 i chińskie Comac ARJ21-700. Największych zakupów dokonają przewoźnicy z Ameryki Płn. (1630) oraz Azji i wysp Pacyfiku. W ciągu 20 lat flota odrzutowych samolotów regionalnych zmniejszy się o 15%, z obecnych 2710 do 2340 szt.
Obecna prognoza CMO 2022 zasadniczo różni się od jej ubiegłorocznej edycji (CMO 2021). Zapotrzebowanie na samoloty zmniejszyło się o 2440 szt. (z 43 610 do 41 170 szt.), ale wartość pozostała na tym samym poziomie 7,2 bln USD. Jedną z przyczyn tak dużej różnicy jest fakt, że tegoroczna prognoza nie uwzględnia dostaw samolotów dla linii lotniczych Rosji (w CMO 2021 było ich 1540 szt.). Zasadniczo mniejsze są potrzeby na maszyny: wąskokadłubowe (o 1780 szt.), szerokokadłubowe (o 440 szt.) i regionalne odrzutowce, a większe na frachtowce (o 50 szt.).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu