Intensywny rozwój Türk Deniz Kuvvetleri, w tym budowa bohatera niniejszego artykułu, są powiązane z realizacją założeń doktryny Mavi Vatan (pol. Błękitna Ojczyzna). Zakłada ona m.in. uzyskanie przez Turcję statusu lokalnej potęgi morskiej, zdolnej do wywalczenia i utrzymania dominacji na akwenach uznawanych przez Ankarę za szczególnie istotne, a zatem: Morza Czarnego, Morza Egejskiego i wschodniej części Morza Śródziemnego.
TDK, poza licznymi okrętami bojowymi, dysponuje również konsekwentnie modernizowanymi i stosunkowo nowoczesnymi, choć nielicznymi, siłami desantowymi. Należą do nich zarówno większe okręty, jak wcielane do służby od 2017 r. dwie jednostki typu Bayraktar, klasyfikowane jako LST (Landing Ship Tank), o wyporności pełnej 7125 t, a także mniejsze, o wypornościach 3834 t (Osman Gazi klasy LSTH, w służbie od 1994 r.), 2642 t (dwa LST typu Sarucabey, w służbie od 1984 r.) czy osiem wprowadzanych do służby od 2012 r. okrętów desantowych klasy LCT, których wyporność osiąga 1156 t.
Wraz z podniesieniem bandery na śmigłowcowcu desantowym LHD Anadolu (L 400) Turcja stanie się jednym z nielicznych państw eksploatujących takie jednostki. Okręty tej klasy są nie tylko doskonałą bazą w przypadku konieczności podjęcia działań w znacznym oddaleniu od baz macierzystych, ale także idealną platformą prezentującą obecność danego państwa w wyznaczonym rejonie. Rozbudowane zaplecze medyczne i możliwości transportowe predysponują jednostki tej klasy również do roli okrętów szpitalnych czy ewakuacyjnych, których obecność w rejonie wystąpienia klęski żywiołowej lub konfliktu nie może pozostać bez znaczenia. Potrzeba dysponowania tego rodzaju okrętami znalazła potwierdzenie w trakcie wielkiej operacji humanitarnej w Libii. W okresie pomiędzy 19 lutego a 4 marca 2011 r. z tego ogarniętego wojną państwa Turcja ewakuowała 23 127 osób, z czego 8351 drogą morską.
Historia śmigłowcowca Anadolu rozpoczęła się już w 2006 r., w trakcie zainicjowanego wówczas programu pozyskania okrętu desantowego klasy LPD (bez ciągłego pokładu startowego), znanego jako HCG (Havuzlu Çıkarma Gemisi, okręt desantowy-dok). Koszt przedsięwzięcia oszacowano wstępnie na 1,7 mld USD i poza pozyskaniem samej jednostki zakładało ono zakup: czterech barek desantowych LCM-1E do przewozu ciężkiej techniki wojskowej, dwóch mniejszych LCVP i 27 pływających transporterów ZAHA (Zırhlı Amfibi Hücum Aracı, opancerzony pływający wóz bojowy). Powyższe zamówienie było dokładnym odzwierciedleniem wymagań zawartych w założeniach programu HCG. Był tam również zapis o konieczności wskazania krajowej stoczni jako głównego wykonawcy.
W lutym 2010 r. rozesłano zapytanie ofertowe do siedmiu tureckich stoczni: ADİK (Anadolu Deniz İnşaat Kızakları San. ve Tic. A.Ş.), Çelik Tekne Sanayi ve Tic. A.S, Dearsan Gemi İnşaat San. A.Ş., DESAN Deniz İnşaatı San. A.Ş., RMK Marine, SGİ (Sedef Gemi İnşaatı A.Ş.) i İstanbul Donanma Tersanesi. Poza RMK Marine każdy z wyżej wymienionych zakładów podjął w ramach przygotowania oferty wstępnej współpracę z zagranicznym partnerem. W maju 2011 r. do dalszego etapu wybrano trzy firmy: SGİ z hiszpańskim projektem, RMK Marine z własnym projektem (opracowanym wspólnie z brytyjskim biurem BMT) i DESAN z projektem bazującym na opracowanym przez Hanjin Heavy Industries projekcie LHD Dokdo, zbudowanym dla Sił Morskich Republiki Korei.
26 grudnia 2013 r. ogłoszono zwycięstwo zespołu składającego się ze stoczni SGİ z Tuzli w aglomeracji Stambułu, wspieranej przez hiszpański koncern Navantia, który zaproponował projekt Atlas LHD 26000. Na jego bazie zbudowano okręt flagowy Armada Española Juan Carlos I. Warto wspomnieć, że turecki przypadek jest już drugim, w którym wykorzystano tę konstrukcję. Pierwszym eksportowym kontraktem była budowa na jego bazie dwóch okrętów dla Royal Australian Navy (Canberra L 02 i Adelaide L 01), które podniosły bandery 28 listopada 2014 r. i 4 grudnia 2015 r. W odróżnieniu od programu australijskiego, w którym kadłuby zbudowano w całości w stoczni Navantia w Ferrolu, a dopiero po przeholowaniu wyposażono je w Australii. Turecka umowa zakładała budowę jednostki na każdym etapie w krajowym zakładzie. Jednocześnie większość wyposażenia pokładowego dostarczyć miały lokalne firmy, w tym wyspecjalizowane w systemach elektronicznych i uzbrojenia, Aselsan i Havelsan. Hiszpański partner zapewnić miał z kolei projekt bazowy, transfer niezbędnej technologii i szeroko pojęte wsparcie techniczne dla stoczni SGİ. Warto podkreślić, że zakład ten stał się pierwszym prywatnym podmiotem, który miał zbudować okręt bojowy dla TDK.
W dniu podpisania umowy koszt budowy jednostki szacowano na 375 mln EUR, ale ostatecznie zamknął się on kwotą ponad trzykrotnie wyższą – 1,250 mld EUR! 7 maja 2015 r., podczas odbywającego się w Stambule salonu uzbrojenia IDEF 2015, Podsekretariat Przemysłu Obronnego (Savunma Sanayii Müsteşarlığı, SSM) podpisał umowę z SGİ na opracowanie projektu technicznego i budowę śmigłowcowca desantowego. Już niecały miesiąc później, bo 1 czerwca, rozpoczęto zawieranie umów z podwykonawcami, których łącznie zebrało się ponad 200. Udział tureckich firm w tym przedsięwzięciu wynieść miał co najmniej 65% wartości, podczas gdy faktycznie przekroczył 68% (wg niektórych źródeł osiągnął nawet 70%).
Cięcie blach do budowy przyszłego Anadolu rozpoczęto 30 kwietnia 2016 r. w stoczni SGİ. Zgodnie z podpisaną umową, okręt miał zostać zwodowany w ciągu 40 miesięcy od rozpoczęcia budowy (za które uznaje się cięcie blach), rozpocząć próby na uwięzi po upływie 47÷55 miesięcy, a próby morskie po 55÷59. Ostateczne przekazanie okrętu miałoby nastąpić po upływie 79 miesięcy.
Budowa jednostki nie przebiegała bez problemów, gdyż 29 kwietnia 2019 r. na pokładzie dziobowym (poniżej skoczni startowej) wybuchł pożar, który dzięki wielogodzinnej walce strażaków okazał się stosunkowo niegroźny i nie wpłynął znacząco na czas budowy jednostki. Wodowanie Anadolu, w tym przypadku polegające na zalaniu suchego doku, w którym był budowany, rozpoczęło się 3 maja 2019 r. w godzinach porannych. Okręt uzyskał po raz pierwszy pływalność, odrywając nazajutrz stępkę od kilbloków.
Po raz pierwszy na próby morskie Anadolu wyszedł 7 marca 2022 r. Trwały one cztery dni i realizowane były w całości na wodach Morza Marmara. W ich trakcie dokonano sprawdzenia najważniejszych systemów ogólnookrętowych, układu napędowego (osiąganie prędkości maksymalnej, awaryjne zatrzymanie), sprawdzono także właściwości manewrowe jednostki oraz działanie wind kotwicznych. Na pokładzie, poza załogą i pracownikami stoczni, znajdowali się wówczas również specjaliści z tureckiego towarzystwa klasyfikacyjnego Türk Loydu. Ostatni kwartał ubiegłego roku dla nowo zbudowanego śmigłowcowca zaczął się bardzo intensywnie. Najpierw 7 października przeprowadzono próbę załadunku i wyładunku czołgu podstawowego Altay na pełnym morzu. Wóz dostarczony został na pokładzie barki desantowej LCM-1E o numerze burtowym Ç-301 (jednej z tych, które trafią docelowo na Anadolu). Po zjechaniu na pokład ładunkowy czołg wykonał kilka manewrów, po czym powrócił na barkę. Następnie 18 listopada na pokładzie Anadolu po raz pierwszy przeprowadzono operacje lotnicze z wykorzystaniem dwóch śmigłowców. Pierwszy, na stanowisku nr 6 na samej rufie, wylądował bojowy Bell AH-1W Super Cobra (numer boczny TCB 80), a wkrótce po nim na stanowisku nr 5 usiadła maszyna do zwalczania okrętów podwodnych Lockheed Martin/Sikorsky S-70B Seahawk (TCB 52). Korzystając z okazji sprawdzono działanie rufowego podnośnika pod obciążeniem. W tym celu Super Cobra została przesunięta z wykorzystaniem pokładowych środków manewrowych na platformę podnośnika i opuszczona do hangaru, po czym znów ją przesunięto, tym razem w głąb hangaru. Z pilotami obydwu maszyn, jak też załogą i przebywającymi na pokładzie pracownikami stoczni, spotkał się przybyły w tym celu na Anadolu dowódca TDK, adm. Ercüment Tatlıoğlu (który stanowisko to objął niewiele wcześniej, bo 4 sierpnia 2022 r.). Obecnie okręt jest przygotowywany do dalszych testów.
Bieżący rok jest bardzo ważny dla Turcji, bowiem 23 października minie 100 lat od ustanowienia republiki w miejsce sułtanatu (parlament proklamował tę decyzję 29 października 1923 r.). Nie dziwi więc, że planowane jest podniesienie bander na dwóch, istotnych z punktu widzenia możliwości operacyjnych tureckiej floty, okrętów – prototypowej fregacie İstanbul (F 515) typu İSTİF i opisywanym tu śmigłowcowcu. O ile w pierwszym przypadku data została oficjalnie ujawniona (6 września), tak przy Anadolu jej dotąd nie sprecyzowano.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu