Taśmy gąsienicowe są podstawowym elementem każdego gąsienicowego układu bieżnego, a zatem umożliwiają poruszanie się pojazdu – czołgów, bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych o takiej trakcji, wojskowych podwozi specjalistycznych, ale także licznych maszyn roboczych (koparki, spychacze, transportery ciężkich ładunków, maszyny rolnicze). Między innymi od ich konstrukcji i jakości zależą opory toczenia oraz zdolność do pokonywania różnorodnych przeszkód terenowych w zależności od podłoża i zmieniających się warunków klimatycznych. Oprócz wielu niezaprzeczalnych zalet, taśmy gąsienicowe i ich konstrukcja mogą wpływać także na wady gąsienicowych układów bieżnych – większe opory toczenia i mniejsza trwałość w porównaniu do układów kołowych, zazwyczaj większą masę i bardziej skomplikowaną konstrukcję, wyższe koszty produkcji i eksploatacji, a także zagrożenie uszkodzenia podłoża podczas jazdy po nawierzchniach utwardzonych (bruk, asfalt), same się przy tym szybciej zużywając. Rozwój techniki, szczególnie niemetalowych materiałów konstrukcyjnych, pozwalają wiele tych wad wyeliminować lub należy się tego spodziewać w najbliższych latach (np. redukcja masy i uproszczenie konstrukcji dzięki zastosowaniu taśm z kompozytu gumowego), z kolei ludzka innowacyjność umożliwiła minimalizację innych – np. negatywnego oddziaływania na podłoże czy pogorszenia się własności trakcyjnych na powierzchniach oblodzonych i zaśnieżonych. Udało się je ograniczyć dzięki zastosowaniu specjalnych, łatwo wymiennych gumowych nakładek na ogniwach gąsienic. Tego typu rozwiązania pojawiły się jeszcze w latach II wojny światowej – także jako tzw. gruntozaczepy (choć trudno było wtedy mówić o ich łatwej wymienności), a począwszy od lat 70. zaczęły być coraz powszechniej stosowane w nowych konstrukcjach i pojazdach poddawanych modernizacji w państwach zachodnich. Przede wszystkim było to związane z koniecznością częstego przemieszczania się kolumn wojskowych pojazdów gąsienicowych po drogach o utwardzonej nawierzchni, co skutkowało nie tylko uszkodzeniami dróg publicznych, których koszty napraw musiały pokrywać siły zbrojne, ale także licznymi uszkodzeniami i przyspieszonym zużyciem metalowych elementów gąsienic (samych ogniw, połączeń między ogniwami i grzebieni). Pierwsze tego typu nakładki gumowe stosowane w armiach państw NATO były niedoskonałymi konstrukcjami, mocowanymi do ogniw za pomocą śrub. Sztywne połączenie nakładki powodowało częste urywanie się nakładek, ponieważ powstające przy skrętach i hamowaniu wielotonowych pojazdów naprężenia powodowały wyrywanie mocujących je śrub. Czasami, w wyniku ścięcia śrub mocujących i zerwania nakładek, dochodziło do uszkodzeń metalowych elementów gąsienicy.
Zakłady w Remsheid, przez wiele lat należące do grupy Diehl, od 1959 r. zajmowały się remontami gąsienic pojazdów Bundeswehry, a także wojsk okupacyjnych stacjonujących na terenie Niemieckiej Republiki Federalnej. W kolejnych latach opracowano w nich zamienniki taśm gąsienicowych do pojazdów produkcji amerykańskiej, a także – we współpracy z rodzimymi producentami wozów bojowych i pojazdów – także do nowych niemieckich konstrukcji. Przełomem dla zakładów było opracowanie w latach 70. gąsienic nowej konstrukcji (nazwa komercyjna iDeal System Tracks), zastosowanych w późnych wersjach czołgu Leopard 1 (później wdrożonych we wszystkich wozach tej rodziny w Bundeswehrze i u niektórych ich zagranicznych użytkowników). Miały one szybkowymienne gumowe nakładki (w tym z gruntozaczepami), zamocowane za pomocą, chronionego patentem, systemu Quick-Fit ze złączem bagnetowym, w którym wyeliminowano połączenia śrubowe. Za pomocą narzędzi dołączonych w zestawie obsługowym wymiana uszkodzonej nakładki zabierała jednemu członkowi załogi czołgu lub technikowi najwyżej dwie minuty. Tego typu gąsienice mogły być stosowane tak podczas jazdy terenowej, jak i po drogach o utwardzonej nawierzchni. Analogicznej konstrukcji gąsienice typu 570F/FT systemu iDST otrzymały wszystkie czołgi Leopard 2. Sukcesywnie wszystkie pojazdy gąsienicowe i wozy bojowe Bundeswehry, od 3-tonowych Wieseli po 70-tonowe Leopardy 2A7, otrzymały gąsienice firmy z Remsheid.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu