1 września, w czasie debaty ekspertów, komendant Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, gen. David H. Berger, poinformował, że w ciągu najbliższych tygodni wielozadaniowe samoloty bojowe skróconego startu i pionowego lądowania Lockheed Martin F-35B Lightning II zrealizują pierwsze loty z pokładu japońskiego okrętu.
Powyższa deklaracja oznacza, że Amerykanie już zaplanowali próby certyfikujące zmodernizowanego niszczyciela Izumo (DDH-183, w praktyce lotniskowiec lekki), który wrócił do linii po pracach stoczniowych na wiosnę bieżącego roku. Nie jest wykluczone, że będą realizowane na wodach japońskich - w bazie lotniczej MCAS Iwakuni stacjonują bowiem F-35B Lightning II należące właśnie do US Marine Corps. Co ważne, tego typu procedura nie wymuszałaby przebazowania okrętu na wody amerykańskie - dotychczas w ten sposób zrealizowano certyfikacje brytyjskich lotniskowców typu Queen Elizabeth i włoskiego Cavoura.
Według planów Japońskie Siły Samoobrony mają zakupić 42 samoloty skróconego startu i pionowego lądowania Lockheed Martin F-35B Lightning II. Pierwsze dwa zostaną formalnie zamówione w bieżącym roku.
Podobnie jak w przypadku Wielkiej Brytanii, rząd Stanów Zjednoczonych podpisał już umowę z Japonią w sprawie współpracy w rozwoju kompetencji i zdobycia doświadczeń operacyjnych. Samoloty należące do USMC mają operować z pokładów japońskich niszczycieli w początkowym okresie działań operacyjnych – pozwoli to na zdobycie praktycznych doświadczeń, które później zostaną wykorzystane przez Japończyków do samodzielnych działań.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Podoba mi się ta współpraca amerykańskie F-35B na pokładach okrętów sojuszniczych.
Agresor który atakuje posiadacza F-35B może zniszczyć lotniska i tak mu to może nic nie dać jak ich nie będzie na lotniskach i wcale nie potrzeba drogiego lotniskowca wystarczy parking pod Kauflandem.