Konsorcjum PGZ-MIECZNIK zawarło z Inspektoratem Uzbrojenia umowę na dostawę trzech okrętów nawodnych nowego typu dla MW RP. Fregaty, które powstaną w ramach programu MIECZNIK ujętego w Planie Modernizacji Technicznej SZ RP, zostaną wybudowane w polskich stoczniach. Jest to największy w historii kontrakt skierowany do polskiego przemysłu zbrojeniowego – jego wartość sięga ok. 8 miliardów złotych.
Podpisana 27.07.2021 r. umowa z Inspektoratem Uzbrojenia zakłada opracowanie, zbudowanie oraz dostarczenie w latach 2021-2034 trzech okrętów nawodnych klasy fregata wraz ze Zintegrowanym Systemem Walki (ZSW). Perspektywa zakończenia projektu to rok 2034. Wartość całego zamówienia, wraz z jednostkami ognia i pakietem logistycznym opiewa na ok. 8 miliardów złotych, co czyni go największym kontraktem w historii polskiego przemysłu zbrojeniowego.
– Program MIECZNIK zakłada pozyskanie trzech nowoczesnych fregat dla Marynarki Wojennej RP. Wielozadaniowe jednostki tej klasy zapewnią polskim siłom morskim nowe zdolności operacyjne niezbędne do realizacji szerokiego spektrum zadań na morzu. Pozwoli to zabezpieczyć szlaki żeglugowe, zwiększy bezpieczeństwo militarne i potencjał odstraszania, a także wzmocni pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Dziękuję wszystkim konsorcjantom za dotychczasowe zaangażowanie w projekt, które doprowadziło do pomyślnego podpisania tej umowy, a także za zaufanie zmawiającego. Jestem przekonany, że ten projekt pokaże nasze możliwości i wzmocni posiadane kompetencje – powiedział Sebastian Chwałek, prezes zarządu PGZ S.A.
Za realizację projektu odpowiada Konsorcjum PGZ-MIECZNIK w składzie: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. oraz Remontowa Shipbuilding S.A. Realizacja projektu w Polsce pozwoli na wytworzenie około 2000 miejsc pracy w stoczniach, przedsiębiorstwach zbrojeniowych oraz innych sektorach przemysłu bezpośrednio zaangażowanych w projekt. Pozyskane kompetencje pozwolą rozwinąć nowe możliwości i pomogą w pracach przy innych projektach na rzecz Marynarki Wojennej RP.
– Program „Miecznik” otwiera nowe perspektywy dla krajowego przemysłu stoczniowego, ale także wielu polskich firm podwykonawczych, które będą zaangażowane w jego realizację. Jesteśmy dumni, że powierzono nam rolę integratora w projekcie budowy nowoczesnych fregat dla polskiej Marynarki Wojennej – powiedział Paweł Lulewicz, prezes zarządu PGZ SW.
Podpisana umowa określa ramy czasowe projektu na lata 2021-2034. Kontrakt rozłożony jest na kilka etapów. W ramach pierwszego etapu Konsorcjum przygotuje trzy projekty koncepcyjne platformy okrętowej ze Zintegrowanym Systemem Walki (ZSW) wraz z propozycjami transferu technologii, ustanowienia potencjału produkcyjnego oraz wyceną i harmonogramem dostaw, które wsparte będą ofertami od zagranicznych poddostawców. Ten etap zostanie zakończony, gdy Inspektorat Uzbrojenia wybierze spośród zaoferowanych rozwiązań preferowany projekt okrętu.
Drugi etap to przygotowanie zaktualizowanego przemysłowego studium wykonalności (PSW) oraz projektu wstępnego na bazie pierwotnie wybranego. To tutaj rozpocznie się transfer technologii i wiedzy oraz przygotowywanie potencjału do rozpoczęcia produkcji – na tym etapie ustalone zostaną założenia budowy prototypu okrętu MIECZNIK wraz z ZSW – pierwszej jednostki z serii.
Po zakończeniu badań kwalifikacyjnych rozpocznie się etap trzeci, czyli produkcja dwóch jednostek seryjnych wraz z pakietami logistycznymi, obejmującymi wytworzenie bazy do bieżącej obsługi jednostek wraz z magazynem części zapasowych do kluczowych podzespołów i podsystemów okrętów – pakiety będą dostarczane dla wszystkich trzech okrętów. Dodatkowo elementem tego etapu będzie dostawa kompletnych pakietów środków bojowych dla wszystkich trzech MIECZNIKÓW.
Źródło: PGZ S.A.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Mam nadzieję na wybranie oferty Babcooka lub Navantii.
Daleko od Niemców, Holendrów, Włochów i Francuzów jak nie dają FREMM-a, szkoda że nie ma ofert z Koreii i Japonii-mimo że japońska fregata bardziej ZOP jest niż OPL.
Kluczowe będzie uzbrojenie Miecznika
-system AEGIS lub podobny
-rakiety przeciwlotnicze klasy Sea Ceptor lub Barak, poza nimi SM-6 drogie, ale najlepsze
-pociski manewrujące
- zestaw ostatniej szansy SeaRAM koniecznie
-127 mm armata z nowoczesną amunicją to fantastyczna broń warta swojej ceny
-jeżeli na Mieczniku pomieści się Merlin można dokupić dodatkowe śmigłowce tego typu i anulować program Kondor
- natychmiast po Mieczniku optymalizowanym do zadań OPL mimo że wielozadaniowe, potrzebujemy okrętów ZOP, może Miecznik-2 ze zmienionym wyposażeniem i uzbrojeniem- koszty lecą w dół automarycznie.
Możemy kupić fregaty przeciwlotnicze zdolne do obrony północnej części kraju za poważną kasę, albo przerośnięte korwety tylko do noszenia bandery zdolne przy dobrych wiatrach ledwo obronić siebie- druga opcja to czysty kryminał lepiej okręty pomocnicze budować.
Czyli niestety koncepcję 1+2 mi to przypomina i trochę wymyślanie koła na nowoi stratę czasu lecz wszystkiego najlepszego życzę naszej polskiej zbrojeniówce.
Za 8 mld złotych TRZY fregaty z uzbrojeniem???? Tu mi kaktus, chyba, że OPV z tego wyjdzie. A najważniejsze, przecież dziś nie zapadła żadna decyzja o budowie czegokolwiek. Przecież IU po obejrzeniu projektów, i co kluczowe wycen, może NICZEGO nie zamówić - bo nie spełnia wymagań, bo za drogie...
I formuła 1+2 to porażka, co tu weryfikować i modyfikować, jakie PMW ma doświadczenie w projektowaniu i eksploatowaniu takich jednostek? Koło chcą wymyślać? Robienie jakiegoś specyficznego i unikatowego projektu dla tylko 3 okrętów, niebotycznie wywinduje ich koszt. I może o to chodzi?
Tylko nie metoda 1+2,błagam.
13 lat mistrzostwo świata tłuste koty się nachapio taniej kupić za granico bo u nas wybuli y nie 8 a 25 miliardy. W Korei pół czkał by się 4 lat i dużo taniej
Kto opowiada takie androny od 2017r.To jakiś utopista Chyba najadł się szaleju na polach legionowskich. Czas pójść na odwyk.
Ta banda nieudacznikow i zlodzieji nic nie zbuduje bo nie ma za co !
Tak .....jak projekt Gawron....;))))
Trzy okręty dla wojska w 10 lat to jakaś kpina i żart.kolejne Rządy coś podpisują i wydają pieniądze na podpisane projekty których końca brak. Pieniądze z 2% pkb trwonia na wynagrodzenia dla żołnierzy generalow a nie uzbrojenie. Garnizonow, jednostek wojskowych, poligonow, lotnisk, pilnuja prywatne firmy ochroniaskie,trwonione sa pieniadze. Rosjanie sie zbroja , niemcy prowadza polityke ktora nam szkodzi. Uzbrojenie potrzebne od zaraz a nie za 10 lat. Moze politycy przestana sie klocic chociarz w jednej kwestii .
Oby program Miecznik w pełni się powiódł a tu ważny jest nadzór i bardzo dobra współpraca zarówno wewnątrz konsorcjum jak i z głównym partnerem zagranicznym mającym doświadczenie i know-how co do jednostek morskich tej klasy. Co do ceny to myślę że sięgnie nie 8 a przynajmniej 9-10 mld z pełnym uzbrojeniem, którego częścią powinny być obowiązkowo polskie systemy OPL najniższego poziomu - wyrzutnie z Piorunami/ Piorunami 2, armaty AM-35 ( dawniej Tryton), ZSMU w wersji morskiej z WKM, i inne wyposażenie jak głowice śledzące, anteny, systemy łączności, interrogatory IFF. Szkoda,że program budowy tych trzech fregat będzie tak długo trwał ok.13 lat, oby nam nie brakło czasu na modernizację MW a czekają inne pilne programy jak Orka ( tylko opcja zagraniczna), poważny remont lub zastąpienie okrętów typu Orkan i ORP Kaszub, doposażenie i uzbrojenie korwety ORP Ślązak, budowa okrętów ratowniczych, logistycznych, pomocniczych, wywiadu elektronicznego, demagnetyzacyjnych itp. poprzez których zamówienie można odbudować nasz przemysł stoczniowy zlecając te prace także równocześnie innym stoczniom: Szczecińskiej, Gryfii, Naucie a prace rozłożyć równomiernie na wiele najbliższych lat.
13 lat na budowę dwóch i dozbrojenie trzeciego? W 20-leciu międzywojennym,gdy budowaliśmy od podstaw PMW, a kraj był wyniszczony wojną światową i rozbiorami, praktycznie bankructwo... Od 1928 do 1939 roku, w 11 lat, zakupiliśmy lub zbudowaliśmy własnymi siłami: 4 niszczyciele, 1 stawiacz min, 5 okrętów podwodnych, 5 trałowców, liczne jednostki pomocnicze, sprzęt i wyposażenie dla pułku lotnictwa morskiego. Fakt, że to wszystko zostało nieumiejętnie wykorzystane i zaprzepaszczone, ale porównajmy tempo w kraju powstającym po latach z kolan a w kraju Nowych Łoniaków.
Perspektywa zakończenia projektu to rok 2034. Do tego czasu dużo może się zmienić. Zgaduje że miecznik skończy podobnie jak gawron.
Fajny artykuł, skopiowany z rządowej (w części) z rządowej strony propagandowej – lud przeczytał, lud podziwia działania ministra na tle wszechobecnego, idiotycznego baneru propagandowego. Już nie będę dokuczał wspomnieniami z budowy okrętu wywiadu radioelektronicznego dla Szwecji rozpoczętej z wielką pompą, gdzie przedstawiciele Stoczni Wojennej podkreślali wzajemne zaufanie. Okręt miał być zbudowany do 2020 roku i stać się trampoliną do opanowania nowych rynków. Nieukończony kadłub został odholowany do Szwecji. Tydzień temu, będący w rejsie z podchorążymi AMW, będący u brzegów Ameryki Północne na ORP,,Wodnik” poważnemu uszkodzeniu uległ mechanizm napędowy. Na tyle poważny, że zaraz wypłynie w jego kierunku okręt ratowniczy ORP,, Lech”. Okręt był świeżo po ponad rocznym remoncie w prywatnej stoczni szczecińskiej. Dlaczego na stosunkowo prosty remont płynął paręset mil, a nie parę kabli (ok. kilometra) do tzw. Stoczni Wojennej (sic!), to pytanie do rzecznika 3 Flotylli Okrętów. Teraz czytam, że konsorcjum, które nie może poradzić sobie z okrętem zbudowanym w 1976, będzie budowało wielozadaniowe fregaty – i straszno i śmieszno.
Komunikowanie do ciemnego ludu. "My" (rząd? PiS? ministerstwo obrony? w każdym razie ci, którzy zawsze wiedza najlepiej), zamówimy, zrobimy, działamy, budujemy, dbamy, bronimy, damy, ... ech, gierkowy PRL w pełnym rozkwicie. Autoreklama rządzących. I tylko pieniądze podatników na te wszystkie "ad hoc - ki" idą, bo to bez widocznego celu perspektywicznego.
A to w roku 2034 jeszcze będzie istnieć Polska na mapach politycznych??? ...przy tak rozwijającej się sytuacji, to za te 10lat Polacy CYRYLICĄ będą się w urzędach posługiwać. Halo, Panie i Panowie politycy, czas się obudzić i wziąść się do pracy.
Planowane próby okrętów za 7, 12 i 13 lat. Planowane! Czyli już wiemy, że nierealne. Już jedną motorówkę Gawron budowaliśmy 18 lat a teraz mamy Plan na następną 18-latkę. BRAWO MY!
W obliczu sypiącej się koalicji, nakręcania tematu zagrożeń w celu zwiększenia poparcia i podtrzymania w trwaniu Tej władzy, bajek p.t. polski bez-ład, działań pana <0 , zadłużenia itd wiadomo co nie wyjdzie. Tylko 'tłuste koty' są zachwycone. Konkluzja jest jedna: Co jeszcze Panowie by tu sp...