26 lipca w chińskich mediach pojawiła się informacja o przekazaniu przeciwpancernych zestawów rakietowych HJ-12 jednostkom podległym Dowództwu Wojskowemu Sinciang i Tybetu  Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

Sprzęt został zaobserwowane w filmie propagandowym zarejestrowanym podczas letnich ćwiczeń wojskowych w Tybecie. Zarazem po raz pierwszy Chińczycy oficjalnie zaprezentowali HJ-12 podczas szkolenia, co oznacza, że broń tego typu jest już w służbie.

Przeciwpancerny zestaw rakietowy HJ-12 zaprezentowany pod nazwą Red Arrow na salonie w Zhuhai w 2014 r. Fot. sinodefence.

HJ-12, znany także pod eksportowym oznaczeniem Red Arrow 12, został opracowany przez państwowe chińskie przedsiębiorstwo przemysłowe NORINCO. Jego debiut miał miejsce podczas wystawy Airshow China 2014 w Zhuhai. Według dostępnych informacji, jest to lekki zestaw przeciwpancerny, z pociskiem odpalanym w trybie „odpal i zapomnij” ‒ stąd, a także z racji podobieństwa zewnętrznego, zwany jest „chińskim Javelinem”. Głowica bojowa pocisku ma być tandemowa, a ładunek zasadniczy ma być w stanie przebić nawet 1100 mm stali (co wydaje się być wartością zawyżoną o kilkaset mm) za pancerzem reaktywnym pokonywanym przez prekursor. Pocisk ma być wyposażony w zaawansowany układ naprowadzania pracujący w podczerwieni i, podobnie jak FGM-148, wymaga namierzenia celu przed startem. Według niektórych komentatorów, pocisk ma mieć również drugi, alternatywny układ naprowadzania (choć nie precyzują oni zasady, na jakiej miałby działać), który ma utrudniać zakłócenie głowicy termowizyjnej i „oszukanie jej”. Niewykluczone, że zastosowano dwie oddzielne kamery pracujące w różnych zakresach częstotliwości.