7 kwietnia izraelska firma Rafael poinformowała o świętowaniu dziesiątej rocznicy operacyjnego użycia systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Iron Dome. W ciągu tego okresu odpalono ponad 2500 pocisków, a skuteczność bojowa wynosi 90%.
Prace nad systemem obrony zdolnym do zwalczania rakiet, pocisków moździerzowych oraz innych zagrożeń powietrznych zostały zapoczątkowane w Izraelu w 2005 roku, zaś w lutym 2007 roku Rafael Advanced Defense Systems zawarł pierwszy kontrakt na dalsze prace rozwojowe systemu. Ostatecznie pierwsze elementy systemu Iron Dome wprowadzono do eksploatacji w 2011 roku, kiedy to uzyskał on wstępną gotowość operacyjną. 7 kwietnia system został użyty bojowo po raz pierwszy - wówczas ze Strefy Gazy odpalono pocisk wycelowany w miasto Aszkelon. Został on przechwycony w powietrzu, co zapobiegło stratom materialnym i ewentualnym ofiarom wśród ludności cywilnej.
Ważnym testem był 2012 roku, kiedy w czasie operacji „Filar Obrony” palestyńscy bojownicy odpalili ze Strefy Gazy ponad 500 pocisków rakietowych. Większość z nich została przechwycona przez baterie systemIron Dome.
Tego typu doświadczenia spowodowały, że w ciągu lat rośnie zainteresowanie systemem przez potencjalnych klientów eksportowych. Dotychczas został sprzedany do Stanów Zjednoczonych (dwie baterie wraz z 480 pociskami), które mogą być rozlokowane w dowolnym punkcie świata - według obecnych informacji mogą wzmocnić potencjał obronny instalacji amerykańskich na Bliskim Wschodzie.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Trzeba przyznać, że izraelskie systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe są absolutnie numerem jeden na świecie i raczej najbardziej sprawdzone bojowo. Gdyby Polska miała taką obronę to bylibyśmy o wiele bezpieczniejsi a siłom lądowym i morskim zapewniłoby to porządną osłonę. Pozostaje pytanie czy byłby transfer technologii przy takim kontrakcie.