Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

US Navy odpala pierwszego Tomahawka Block V

Niszczyciel USS Chafee odpalił Tomahawka Block V. Fot. US Navy

1 grudnia US Navy przeprowadziła pierwsze testowe strzelanie najnowszej wersji skrzydlatego pocisku manewrującego Tomahawk Block V, odpalając go z wyrzutni niszczyciela rakietowego USS Chafee. Jednakże pocisk ten to nie jest jeszcze „nowa jakość”, jaką mają być docelowe warianty, czyli Block Va i Vb.


Niszczyciel USS Chafee (DDG 90) typu Arleigh Burke Flight IIA odpalił Tomahawka Block V na akwenie będącym częścią poligonu Pacific Missile Range Facility (PMRF) Barking Sands na wyspie Kauaʻi w archipelagu Hawajów. USS Chafee wchodzi w skład Carrier Strike Group One (1. lotniskowcowej grupy uderzeniowej) lotniskowca USS Carl Vinson (CVN 70) typu Nimitz. Wystrzelony pocisk Block V to najwyraźniej Block IV po recertyfikacji (wymiana napędu, pirotechniki, elektroniki – wszystkich części niesprawnych lub z wyczerpanym resursem) i zapewne wyposażonym już w nowsze wersje pewnych systemów pokładowych, które zaczęto wdrażać już w pociskach Block IV ostatnich serii produkcyjnych, jak nowy system łączności i nawigacji, w tym bardziej odporny na zakłócenia odbiornik GR5 nawigacji satelitarnej GPS. Nie są to jednak zasadnicze zmiany, które sprawiałyby, że odpalony Block V góruje możliwościami bojowymi nad Blockiem IV.

Takowymi mają dopiero być wspomniane wersje Block Va i Vb. Block Va ma być pociskiem przeciwokrętowym, tzw. Maritime Strike Tomahawk (MST). Aby atakować cele ruchome, jakimi są okręty, będzie wyposażony w nowy kombinowany układ naprowadzania, łączący nawigację bezwładnościową i satelitarną, układ wymiany informacji taktycznej (radiolinię), którym do pocisku będą przesyłane aktualizowane współrzędne okrętu do zaatakowania, termowizyjny układ identyfikacji celu i naprowadzania końcowego wspomagany przez pasywny układ naprowadzania na wykryte emisje elektromagnetyczne (stacje radiolokacyjne na okrętach). Block Va MST ma przejąc od wersji Block IV oznaczenie RGM-109E/UGM-109E. Rozwój MST trwa od 2012 r., a od połowy 2017 r. jest finansowany z państwowej kasy – Raytheon dostał kontrakt warty 119 mln USD na opracowanie wspominanego kombinowanego układu naprowadzania. Za 457,9 mln USD Raytheon (obecnie Raytehon Technologies) miał (ma) dostarczyć zestawy modernizacyjne do przebudowy pocisków Block IV na Block Va – 32 zestawy w roku podatkowym 2020, 50 w 2021 i 80 w 2022. Jeszcze rok temu zakładano, że wstępną gotowość operacyjną (IOC, initial operational capability) Block Va osiągnie w trzecim kwartale roku podatkowego 2022. Obecnie US Navy podaje 2023 rok. Natomiast Block Vb ma być przeznaczony do atakowania stacjonarnych celów lądowych, jak dotychczasowe Tomahawki. Block Vb będzie nosił oznaczenie RGM/UGM-109M, a jego inna nazwa to Joint Multiple Effects Warhead System (JMEWS). Odnosi się ona do trybów działania głowicy bojowej o zwiększonej skuteczności (często niewystarczającej w dotychczasowych Tomahawkach). Głowica bojowa wersji Block Vb będzie składać się z ładunku kumulacyjnego i umieszczonego za nim ładunku penetrującego (prawdopodobnie kruszący materiał wybuchowy osłonięty, może całkowicie, metalowym czepcem). Głowica Block Vb będzie mieć trzy tryby detonacji: zbliżeniowy, uderzeniowy i uderzeniowy ze zwłoką (penetrujący). Pierwszy kontrakt na opracowanie JMEWS Raytehon dostał w 2009 r., jednak w grudniu 2017 r. US Navy przyznała kolejny na ten sam cel. Block Vb JMEWS ma osiągnąć IOC w roku podatkowym 2022.


Pocisk Tomahawk Block IV w locie. Fot. US Navy

Obecnie jedyną wersją pocisku Tomahawk, pozostającą w służbie US Navy, jest Block IV w dwóch wariantach – UGM-109E do odpalania z pionowych wyrzutni okrętów podwodnych (wersji Block IV nie można odpalić z wyrzutni torped, pocisk nie ma dość sztywnego kadłuba, aby w taki „horyzontalny” sposób wyjść z wody) i RGM-109E do pionowych wyrzutni Mk 41 VLS na okrętach nawodnych. Jedynym odbiorcą eksportowym Block IV była dotąd Wielka Brytania i jej Royal Navy.

US Navy planuje zakończyć kupowanie fabrycznie nowych Tomahawków Block IV w roku podatkowym FY 2021. W niedawno zakończonym FY 2020 US Navy zamówiła 90 pocisków za 386,16 mln USD, natomiast w bieżącym roku podatkowym 155 pocisków za 277,69 mln USD i na tym koniec, przynajmniej do roku podatkowego 2026. Tomahawki Block V nie będą nowymi fabrycznie pociskami. Powstaną poprzez modernizację (przebudowę) dotychczas wyprodukowanych pocisków Block IV w ramach ich planowej recertyfikacji, która ma wydłużyć eksploatację każdego z nich o 15 lat. Ostatnie z pocisków będą przerobione w roku podatkowym 2034, o ile plany nie ulegną zmianie (rozszerzeniu lub przyśpieszeniu), czego wykluczyć nie sposób, skoro kolejnym sekretarzem obrony będzie były wysoki menadżer Raytheona.


Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 comments on “US Navy odpala pierwszego Tomahawka Block V”

  1. Tomahawk to był hit w latach 80 Amerykanie odpuścili temat dziś czyli po 40 latach inni ich dopadli na czele z rosyjskim Kalibrem, w Polsce widzę dwa takie wyroby Piorun i System Pasywnej Lokacji z PIT-RADWAR-jeżeli nie będziemy stale ich ulepszać stracimy miejsce w czubie.

  2. Tomahawk IV, nie mówiąc już o tych jego teraz "przyszłościowych" wersjach V, Va, Vb ---- to jest BEZ PORÓWNANIA LEPSZY, i to pod absolutnie KAŻDYM względem, od tego rosyjskiego "Kalibra"....

  3. Marek L.aż się prosi o prędkość naddziękową,własności stealth, a najlepiej zbudować zupełnie nowy pocisk, nową jakość, przeciwnika trzeba dystansować, nie dać mu szans się zbliżyć.

  4. Ślązaku --- Ponadźwiękowość jest znacząco i bardzo przesadnie przeceniana. Rosjanie to robią, bo są w tym bardzo dobrzy -- ale jest to jedna z bardzo niewielu rzeczy, w których oni są naprawdę dobrzy. Tak było już kiedyś z ich MIG-25 / -31. Czy były one lepsze od jakiegokolwiek zaawansowanego myśliwca zachodniego? No przecież NIE !!! Czy wygrały one kiedykolwiek jakikolwiek pojedynek powietrzny?? No przecież NIE !!! A ICH silnie ponaddźwiękowe Onixy / Yakhont'y / BrahMosy ?? Lepsze od najbardziej zaawansowanych zachodnich pocisków woda-woda / brzeg-woda ?? NIE!!! A ich ponaddźwiękowe p.panc. "Wichr" - czy są one lepsze od Hellfire, Brimstone, SPIKE ER-2, SPIKE NLOS ?? No przecież NIE !!! I dokładnie tak samo jest z Tomahawk Block IV, Va, Vb. Są one znacznie bardziej "stealth", niż te całe Kalibry, oraz, przede wszystkim, i jedynie TO się liczy --- NAPEWNO trafiają one znacznie lepiej, i znacznie celniej we wrogi cel....

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc